Wzywam miliony naszych obywateli do udziału w bojkocie firm i mediów powiązanych z rządem - napisał w poniedziałek na platformie X były burmistrz Stambułu Ekrem Imamoglu. Zatrzymanie opozycyjnego polityka wywołało w Turcji największą od ponad dekady falę protestów.


„Popieram wezwanie naszego przewodniczącego, Ozgura Ozela (lidera Republikańskiej Partii Ludowej, CHP - PAP), do bojkotu. Jego celem nie jest zniszczenie ani wyrządzenie szkody naszemu światu mediów i biznesu. Wręcz przeciwnie, ma na celu uwolnienie ich z okowów i wyzwolenie” - napisał Imamoglu, który od 23 marca znajduje się w położonym w Stambule więzieniu Marmara.
„Nadszedł czas, aby media i biznes dokonały wyboru. Albo będą kontynuować działalność zgodnie z życzeniami jednej osoby i poczują surowe skutki bojkotu, albo sprzymierzą się z narodem, tak jak my” - stwierdził Imamoglu, wybrany przez tygodniem na kandydata CHP w wyborach prezydenckich w 2028 roku.
Podczas zorganizowanego w ostatnią sobotę w Stambule wiecu poparcia dla Imamoglu, Ozel wezwał do bojkotu firm postrzeganych jako bliskie prezydentowi Turcji Recepowi Tayyipowi Erdoganowi. Lider CHP zachęcał zwolenników partii do niekupowania produktów reklamowanych przez media wiązane z władzą, a tureckie firmy do powstrzymania się od umieszczania reklam w stacjach, które nie relacjonują trwających w kraju od 19 marca demonstracji.
Zatrzymanemu 19 marca Imamoglu przedstawiono zarzuty dotyczące korupcji i związków z organizacją terrorystyczną. Na podstawie zarzutów korupcyjnych 23 marca trafił do aresztu na czas dalszego postępowania. Tego samego dnia CHP wybrała go na swojego kandydata w wyborach prezydenckich w 2028 roku, a w środę 26 marca na nowego burmistrza Stambułu mianowano Nuriego Aslana, również członka CHP. (PAP)
jbw/ jm/