W kalendarzu makro rządzić będą ceny. Poznamy dane o ich wzroście w największych gospodarkach świata od krajów Europy, w tym Polski, poprzez Chiny, po USA. Ponadto dowiemy się ile w garderobianej branży zarabiają LPP i CCC. Na GPW w rozpisce coraz więcej walnych zgromadzeń akcjonariuszy, a co za tym idzie uchwał dotyczących dywidend.


Niedziela, 8 czerwca
We Włoszech rozpocznie się dwudniowe referendum, które będzie dotyczyć praw pracowniczych oraz zasad przyznawania obywatelstwa imigrantom. Cztery z pięciu pytań dotyczą prawa pracy i zostały przygotowane przez największy związek zawodowy w kraju. Piąte pytanie referendalne dotyczy skrócenia o połowę wymaganego okresu legalnego pobytu dla cudzoziemców ubiegających się o włoskie obywatelstwo – z obecnych dziesięciu do pięciu lat.
Poniedziałek, 9 czerwca
W nocy powinniśmy otrzymać dane z Chin o inflacji. Z kolei Japonia poda finalne dane o PKB za I kwartał oraz kwietniowe saldo rachunku bieżącego. Poranek w Europie to tylko słowacki bilans handlowy, czeska stopa bezrobocia i odczyt indeksu Sentix dla strefy euro.
Wtorek, 10 czerwca
We wtorkowy poranek (8:00) poznamy dane z brytyjskiego rynku pracy - zarówno o średnim tygodniowym wynagrodzeniu, jak i stopie bezrobocia (dane za kwiecień). O godzinie 9:00 dowiemy się, jaka była inflacja w maju u naszych czeskich sąsiadów oraz produkcja przemysłowa na Słowacji i we Włoszech. W USA w kalendarzu tylko zmiana zapasów ropy wg API.
Na GPW sezon wynikowy za I kwartał skończył się dla spółek, których rok obrotowy pokrywa się z rokiem kalendarzowym, ale coraz więcej pojawia się dorocznych walnych, na których decydują się ostatecznie wielkości dywidendy. W czerwcu od kursów kilkudziesięciu spółek zostaną odcięte dywidendy, a pełna rozpiska znajduje się w naszym kalendarium.
Środa, 11 czerwca
Środa będzie najważniejszym dniem w całym tygodniu pod względem wydarzeń makroekonomicznych. O 14:30 opublikowane zostaną dane o inflacji CPI w USA (dane za maj). Wcześniej poznamy dane o liczbie wniosków o kredyt hipoteczny w USA. W Europie pokazany zostanie protokół z ostatniego posiedzenia węgierskiego banku centralnego oraz dane o inflacji za maj u naszych bratanków. W Polsce o godzinie 9.00 Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych poda swój wskaźnik przyszłej inflacji.
Na kolację wrócimy do USA, gdzie Departament Skarbu, poda majowy raport z wykonania budżetu federalnego, w tym wysokości przychodów i wydatków. Poprzedzi go publikacja danych o zmianach zapasów paliw zbieranych przez rządową agencję EIA (Agencja do spraw Energii). Ankiety agencji są obowiązkowe, API (publikowane we wtorki) dobrowolne.
Na GPW tego dnia zakończy się przyjmowania zapisów i wpłat na akcje w transzy inwestorów detalicznych w IPO Arlen. Synektik zaplanował tego dnia publikację skonsolidowanego raportu za I półrocze roku obrotowego 2024/2025, a MPL Verbum raportu za VI kwartał roku 2025/2026.
Czwartek, 12 czerwca
Poranek znów będzie skoncentrowany na Wielkiej Brytanii, skąd napłyną dane o produkcji przemysłowej, PKB i bilansie handlowym (wszystkie dotyczące kwietnia). Dzień przyniesie także odczyt inflacji producenckiej w USA i liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w Stanach.
Dwie największe polskie spółki z branży odzieży i obuwia, czyli LPP i CCC pokażą raport za I kwartał roku obrotowego.
Piątek, 13 czerwca
Piątkowy kalendarz jest dość obfity. Rano rynki dostaną dane o produkcji przemysłowej w Japonii. W Europie będą do południa publikowane finalne odczyty inflacji za maj w poszczególnych krajach (np. z Niemiec o godzinie 8.00). O godz. 10.00 taki raport dla Polski przedstawi także GUS, wraz z inflacyjnymi hitami.
O godz. 11.00 dowiemy się o kondycji produkcji przemysłowej w strefie euro oraz bilansie handlu zagranicznego z kwietniu. To o tyle ciekawe, że obejmuje już czas po nałożeniu (wkrótce potem zawieszonych) dodatkowych ceł wzajemnych przez USA i UE. O godzinie 14.00 NBP poda dane o saldzie rachunku bieżącego.
W rozpisce tego dnia z ważniejszych krajów mamy jeszcze oczekiwania inflacyjne w USA, odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan oraz liczbę wież wiertniczych dla rynku ropy w Stanach.
Michał Kubicki






















































