

Minister finansów unika deklaracji w sprawie kwoty wolnej od podatku. Ocenia też, że za wcześnie, by mówić o obniżce VAT.

Temat kwoty wolnej poruszany był w kampanii wyborczej między innymi przez Andrzeja Dudę, kandydata PiS.
Minister Mateusz Szczurek pytany w radiowej Trójce, czy trwają prace w sprawie wysokości zwolnienia podatkowego, podkreślił, że jego resort nie jest w stanie dziś ocenić, na co stać państwo w kwestii podatków w przyszłym roku. "Decydowanie o wysokości podatków na następny rok musi przebiegać razem z decydowaniem o budżecie na następny rok. A na to wpływa kształt gospodarki, to na co nas stać, będziemy wiedzieli mniej więcej w połowie roku, może troszeczkę później" - mówił minister.
Mateusz Szczurek dodał, że pomysł kandydata PiS, dotyczący wprowadzenia kwoty wolnej od podatku na poziomie 8 tysięcy złotych kosztowałoby państwo kilkanaście miliardów złotych. Według ministra odpowiedzialny polityk, składając tę propozycję, powinien pokazać, gdzie chciałby ograniczyć wydatki o taką kwotę.
Minister finansów przyznał też, że kwestie budżetowe muszą być ważone również przy powrocie do "przedkryzysowej" stawki VAT. "Rzeczywiście w ustawie jest zapisane, że w 2017 roku te stawki VAT zostaną obniżone, ale dziś jest o wiele za wcześnie, żeby coś takiego deklarować" - stwierdził minister.
VAT został podniesiony w 2011 roku. Główna stawka z 22 do 23 procent.
Komentarz eksperta
Macki fiskusa oplotły umysł ministra
Wystarczyło nieco ponad siedem miesięcy, aby biurokratyczno-fiskalny sposób myślenia przejął kontrolę nad umysłem całkiem rozsądnego ekonomisty. Gdy minister Szczurek mówi, że podwyższenie kwoty wolnej „kosztowałoby państwo kilkanaście miliardów złotych”, to widzi rzeczywistość w odbiciu lustrzanym. Bo poza gmachem MF to brak realnej kwoty wolnej kosztuje podatników miliardy złotych rocznie. Tylko w MF potrafią pomylić koszty z przychodami.
Jeszcze bardziej bulwersująca jest wypowiedź w sprawie obniżki stawek VAT. „Rzeczywiście w ustawie jest zapisane, że w 2017 roku te stawki VAT zostaną obniżone, ale dziś jest o wiele za wcześnie, żeby coś takiego deklarować" – stwierdził Mateusz Szczurek. Takie podejście państwowego urzędnika do obowiązującego prawa nie może być akceptowane. Bo jest ustawa, ale przecież i tak to, ile zapłacicie, zależy tylko od dobrej woli rządu - sugeruje minister.
IAR/łp/a