Mimo problemów, historia emisji nowych akcji Sfinksa wydaje się zmierzać ku szczęśliwemu końcowi. Sylwester Cacek obejmie pełną pulę, co oznacza, że do spółki trafi 6 mln zł. Wiadomość ta wywołała spory wzrost wartości spółki na GPW.


Sfinks podpisał z Sylwestrem Cackiem umowę nabycia 6 mln akcji spółki serii P - poinformował Sfinks w komunikacie. Emisja Sfinksa miała wynieść od 2 do 6 mln nowych akcji, oznacza to tym samym, że Sylwester Cacek zgarnie pełną pulę i weźmie na siebie ciężar dofinansowania spółki 6 mln zł (cena emisyjna wynosi bowiem 1 zł).
Emisja to pokłosie porozumienia Sfinksa z BOŚ Bankiem, w którym spółka ma kredyt. Zgodnie z aneksem do umowy kredytowej z dnia 8 października 2018 roku Sfinks zobowiązał się do emisji co najmniej 5,5 mln zł. Pierwotnie zakładano, że przedsięwzięcie uda się sfinalizować do końca 2018 roku, jednak pierwsza próba emisji akcji P zakończyła się fiaskiem. To przycisnęło Sylwestra Cacka, który 9 stycznia ogłosił gotowość dofinansowania spółki.


Inwestorzy z GPW zareagowali na tę informację z entuzjazmem, akcje Sfinksa drożeją we wtorek o blisko 15 proc. Na uwagę zasługuję choćby fakt, że Cacek zdecydował się na objęcie pełnej puli dostępnych akcji. W kontekście problemów z wcześniejszą emisją i presji ze strony BOŚ Banku, zastrzyk świeżych 6 mln zł może oznaczać zaś nieco spokoju w kwestii bezpieczeństwa finansowego. A przynajmniej póki co, bowiem jeżeli Sfinks nie wróci w końcu ponad kreskę (cztery ostatnie kwartały to straty netto), problem może wrócić.


Sam Sylwester Cacek to główny akcjonariusz Sfinksa, który posiada obecnie ponad 5,56 mln akcji spółki, stanowiących 17,88 proc. akcji i głosów na WZ spółki. Jak widać więc, choć spółka kojarzona jest przede wszystkim z osobą Cacka, jej akcjonariat jest rozdrobniony. Nowa emisja zmieni jednak układ sił i wyraźnie umocni Cacka na pozycji głównego właściciela Sfinksa. W jego rękach znajdzie się 31,2 proc. głosów na WZA, co będzie zapewniało spory komfort w podejmowaniu decyzji, po sfinalizowaniu nowej emisji drugi największy akcjonariusz będzie miał bowiem ledwie 4,65 proc. głosów.
Sfinks Polska to największa firma restauracyjna z sektora casual dining w kraju i jedna z największych w Europie. Spółka zarządza sieciami Sphinx, Piwiarnia, Chłopskie Jadło i WOOK oraz warszawskim pubem Bolek i otwieranymi w ramach grupy restauracjami Fabryka Pizzy.
Adam Torchała