Świat: W krótkim terminie bez wyraźnego kierunku
Dzisiejsza sesja w USA odbędzie się praktycznie wewnątrz długiego weekend'u, więc trudno oczekiwać decydujących zmian. Może być podobnie do wczorajszych notowań w Europie. Na wykresach widać stabilizację po ostatnim odbiciu. W środę rynek próbował sięgnąć wyżej, ale skończyło się jak głównie na dolnych cieniach - w najkorzystniejszej sytuacji znajduje się indeks sp500 po odbiciu od linii średnioterminowego trendu wzrostowego. W przypadku djia jest nieco słabiej, a na nasdaq po wcześniejszym wybiciu z klina, ruch do góry wygląda tylko na powrót. To są sprzeczne sygnały, które pokazują, że jak na razie prawdopodobnym wariantem jest przedłużenie horyzontu.
Dziś rano kontrakty na amerykańkie indeksy znajdują się w okolicy zamknięć z środy, w Azji sytuacja mieszana - Nikkei stracił 0.6%, Hang Seng +1.1%, Seoul Comp. +1.7%. Niezbyt optymistycznie przedstawia się obraz indeksów w Europie Zachodniej. Niemiecki dax zyskał wczoraj 0.9%, ale tego typu świeca to za mało by zanegować ostatnie górne cienie. Dużo słabiej angielski ftse , który potwierdził środową formację objęcia bessy, tracąc 0.2%. Dzisiejsza sesja może nie być interesująca, ale w najbliższym czasie na rynkach poiwnny nastąpić bardziej konkretne rozstrzygnięcia - ruch do nowych szczytów i tzw. rajd Św. Mikołaja lub też rozczarowanie i potwierdzenie ostatniej słabości.























































