Cena trzymiesięcznego kontraktu na dostawę tony miedzi osiągnęła dziś w Londynie poziom 3.308 USD, o 11 USD lub 0,3% mniej niż wczoraj na zamknięciu. W tym tygodniu miedź potaniała już o 1,7%. Rekordową cenę tego metalu (3.435 USD) zanotowano 20 czerwca.
Analitycy nie mają wątpliwości, że spadki notowań miedzi w tym tygodniu są wywołane spekulacyjną wyprzedażą kontraktów. Należy jednak pamiętać, że ceny tego metalu zawsze spadają w drugim półroczu ze względu na zwiększoną produkcję. Według analityków średnia cena miedzi w drugim półroczu powinna wynieść pomiędzy 2.866 USD (13% mniej niż między styczniem a czerwcem) a 3.112 USD za tonę (o 6,5% mniej niż w pierwszym półroczu).
Z szacunków Anglo American, drugiej na świecie kompanii wydobywczej, wynika iż podaż miedzi w roku 2005 powinna wzrosnąć o 1,3 mln ton. Globalny popyt ma wzrosnąć o 3% do 17,4 mln ton i przewyższyć podaż o 50.000 ton. Rok temu niedobór podaży wyniósł 1,1 mln ton.
W Kanadzie z połączenia dwóch spółek Falconbridge Ltd. i Noranda Inc. powstał nowy gigant na światowym rynku metali. NorandaFalconbridge, bo tak nazywa się nowopowstała spółka, zatrudnia 16.000 ludzi w 18 krajach świata i posiada aktywa warte 11,9 mld USD. Firma zajmuje się głównie wydobyciem niklu i miedzi.
BaP


























































