Z Creativeforge Games - producenta gier notowanego na NewConnect - odeszła już połowa członków zespołu. Wcześniej zrezygnował także prezes.


- Zarząd CreativeForge Games (...) informuje, iż w dniu dzisiejszym otrzymał wypowiedzenia umów cywilnoprawnych złożone przez 18 członków zespołu spółki - mogliśmy przeczytać w opublikowanym 28 stycznia wieczorem raporcie. Ponadto zarząd zapewnił, że prowadzi prace nad nową strategią działalności, której główne założenia będą oparte na produkcji gier, na które spółka ma zapewnione finansowanie.


Raport rozczarował inwestorów, akcje CreativeForge na wtorkowej sesji taniały aż o 11,4 proc. Ubytek 18 członków zespołu to jednak solidny cios w spółkę, wystarczy bowiem powiedzieć, że według raportu za III kwartał na koniec września spółka nie zatrudniała nikogo, współpracowała jednak z ok. 40 osobami na podstawie umów cywilnoprawnych. Biorąc tę liczbę za punkt odniesienia można łatwo obliczyć, że w poniedziałek zniknęła niemal połowa zespołu, którym dysponowało CreativeForge. Pytania o przyszłość studia wydają się jak najbardziej zasadne. Tym bardziej, że spółka wciąż jest na wstępnym etapie rozwoju i wciąż nie notuje zysków.
Krótki pobyt w raju
Warto wspomnieć, że atmosfera wokół spółki popsuła się już wcześniej. Wszystko zaczęło się z wysokiego "C", w maju 2018 roku, na debiucie akcje CreativeForge podrożały z 12 zł do poziomu aż 32 zł. Cenę z wymarzonego debiutu udało się nie tylko utrzymać, ale nawet i poprawić, w sierpniu bowiem cena jednej akcji przekroczyła 50 zł. Tutaj jednak dobra passa się kończy.
- Gra „Phantom Doctrine” zbiera mieszane recenzje, jednak giełdowi inwestorzy są jednoznacznie rozczarowani. Akcje CreativeForge Games oraz PlayWay mocno dziś tanieją - pisał 16 sierpnia Michał Żuławiński. Później nastroje zamiast poprawiać się, pogarszały się. W efekcie na koniec sierpnia cena jednej akcji spadła do 27,45 zł, w październiku CreativeForge był zaś już momentami notowany poniżej 12 zł, a więc ceny z debiutu. Obecnie cena trzyma się właśnie w tej okolicy.
Prezes rezygnuje
Sypać zaczął się jednak nie tylko kurs, ale i zarząd spółki. 21 stycznia pojawiła się informacja o rezygnacji ze stanowiska prezesa Kacpra Szymczaka. Jako powody rezygnacji wskazano rozbieżność zdań w kwestii modelu działalności spółki oraz fakt, że zgłoszone na mające się odbyć w dniu 24.01.2019 r. Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie projekty uchwał uniemożliwiają sprawowanie przez Zarząd swojej faktycznej funkcji, jakiej jest reprezentowanie spółki i prowadzenie jej spraw. Na wspomnianym walnym dokonano m.in. zmian w statucie spółki oraz składzie rady nadzorczej. Teraz umowy zaczęli rozwiązywać pracownicy.
Przed wydaniem wspomnianego „Phantom Doctrine”, CreativeForge wydało dwie inne gry strategiczne: „Hard West” (2015) oraz „Ancient Space” (2014). Głównym akcjonariuszem spółki jest inna znana z giełdy firma - PlayWay. Strategia PlayWay bazuje na pracy wielu zależnych spółek, które tworzą często niezależne projekty. CreativeForge należy właśnie do tej grupy. Notowania PlayWay były dziś obojętne na problemy CreativeForge, spółka-matka notowana była bowiem powyżej kreski.
Adam Torchała