REKLAMA
TYLKO U NAS

PIE: istnienie bitcoinów jest niezagrożone, przynajmniej technologicznie

2021-05-29 06:00
publikacja
2021-05-29 06:00

Rozwój bitcoinów osiągnął taki poziom, że ich istnienie jest niezagrożone, przynajmniej technologicznie - zauważa Tygodnik PIE.

PIE: istnienie bitcoinów jest niezagrożone, przynajmniej technologicznie
PIE: istnienie bitcoinów jest niezagrożone, przynajmniej technologicznie
fot. Mateusz Szymański / / Bankier.pl

Jak wskazano w Tygodniku Polskiego Instytutu Ekonomicznego, do tej pory dyskusje na temat bitcoina koncentrowały się na technicznej stronie jego działania, jednak Philipp Sander, profesor z Frankfurt Blockchain Center, identyfikuje go jako pierwszy cyfrowy towar, surowiec stworzony przez komputery. Istnieje już ponad 10 000 tysięcy węzłów obliczeniowych odpowiedzialnych za istnienie tej cyfrowej kryptowaluty, a cały system uniemożliwia oszustwa, dopisywanie czy kasowanie bitcoinów, dodatkowo zapewniając anonimowość. Według Tygodnika PIE wydaje się, że rozwój tej kryptowaluty osiągnął taki poziom, że jego istnienie jest niezagrożone, przynajmniej technologicznie.

Analiza PIE zwraca uwagę na podobieństwa bitcoina do złota: złoto jest wydobywane w kopalniach, sprzedawane po cenie rynkowej. Zachowuje wartość, ponieważ jest surowcem rzadkim, ale także dlatego, że ludzie w to wierzą. Także wydobycie bitcoina zmniejsza się wraz z upływem czasu: maksymalna liczba jednostek, które zostaną wyprodukowane, to 21 mln.

Eksperci Instytutu oceniają przy tym, że wiosna 2021 r. nie była dobrym czasem dla najpopularniejszej kryptowaluty. W kwietniu cena jednego bitcoina wynosiła 65 000 dolarów, by po wyrażeniu przez chiński rząd chęci wprowadzenia pierwszych regulacji kryptowalut, a także po tweetach Elona Muska i sprzedaży przez jego firmę dużej liczby bitcoinów, straciła w drugiej połowie maja ponad 50 proc. wartości, niejako przy okazji pociągając w dół inne kryptowaluty.

Podkreślają też, że choć bitcoin może przypominać złoto, to w przypadku niematerialnych środków płatniczych pojawiają się zjawiska psychologiczne, które mogą przekładać się na liczbę i rodzaj transakcji. Mowa tutaj przede wszystkim o cash decoupling i większej skłonności do ryzyka.

Chodzi o to, że ludzie mają większą skłonność do wydawania pieniędzy, gdy nie mają one materialnych nośników. Im bardziej niematerialna waluta, tym mniejszy „ból płatności”, a co za tym idzie więcej transakcji. To z kolei może wpływać na wahania kursów kryptowalut. Poza tym - wskazuje analiza PIE - punktem wyjścia do oceny transakcji jest niekiedy jej nominalna wartość. Wydanie 3000 zł jest czymś innym niż wydanie 0,021 bitcoina. Niekiedy zakłada się również, bazując na badaniach nad hazardem, że zmiana jednostek wykorzystywanych do ustalania zakładów (np. pieniądze a kredyty, pieniądze a żetony) zmienia preferencje ryzyka, podwyższając skłonność do ryzykowanych działań, gdy wartość oddzielona jest od swoich materialnych podstaw.

Tygodnik PIE przywołuje także badania ING, według których aż 32 proc. respondentów uważa, że kryptowaluty to przyszłość inwestowania. Jednocześnie większość uznała, że jest to bardziej ryzykowna inwestycja niż posiadanie gotówki, złota, nieruchomości lub obligacji rządowych. Raport ING wykazał też kulturowe i geograficzne różnice związane z kryptowalutami. W państwach o niższym poziomie dochodu, a w szczególności w Polsce, Rumunii czy Turcji ludzie są bardziej skłonni do rozważenia płacenia kryptowalutą.

"Wydaje się, że choć możemy zacząć traktować bitcoina jako pierwszy w całości cyfrowy towar i opisywać go językiem popytu, podaży, wahań kursowych i transakcji, to perspektywa ekonomii behawioralnej pozwala dostrzec dokładniej, co kryje się pod tymi pojęciami. Cash decoupling, zmiana preferencji ryzyka, zakotwiczenie na nominalnych wartościach transakcji, zachowania stadne, anonimowość – to wszystko składa się na nową, psychologicznie odmienną ekonomię rynku kryptowalut" - podsumowuje Tygodnik PIE. (PAP)

autorka: Małgorzata Werner-Woś

mww/ je/

Źródło:PAP
Tematy
Najtańsze konta firmowe z premią za korzystanie
Najtańsze konta firmowe z premią za korzystanie

Komentarze (58)

dodaj komentarz
dsiecinski
Taki mają wpływ jak prezes Firmy po 15 latach przychodzi na posiedzenie zarządu i pijąc kawę się zastanawia ... co ja tu kurde robię :) przecież ta firma sama działa
vacarlus
Spółka XTB zarobi krocie na tym krachu kryptowalut i wypłaci zyski w sowitej dywidendzie dla akcjonariuszy.
jas2
Złoto papierowe jest prawie tym samym co Bitcoin.

Osoby znające jeden i drugi instrument stwierdzą z całą pewnością, że Bitcoin jest pewniejszy.
itso_argumentum_ad_ignorantiam
UWAGA! Błąd logiczny ;)

Projekcje własnych poglądów na innych ludzi.

błąd atrybucji

Podstawowy błąd atrybucji – pojęcie wprowadzone do psychologii społecznej przez Lee Rossa. Opisuje powszechną skłonność do wyjaśniania zachowania obserwowanych osób w kategoriach przyczyn wewnętrznych i stałych (np. cech charakteru)
UWAGA! Błąd logiczny ;)

Projekcje własnych poglądów na innych ludzi.

błąd atrybucji

Podstawowy błąd atrybucji – pojęcie wprowadzone do psychologii społecznej przez Lee Rossa. Opisuje powszechną skłonność do wyjaśniania zachowania obserwowanych osób w kategoriach przyczyn wewnętrznych i stałych (np. cech charakteru) przy jednoczesnym niedocenianiu wpływów sytuacyjnych, zewnętrznych[1].

źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Podstawowy_b%C5%82%C4%85d_atrybucji

Dowód społeczny lub inny dowód uznający dużą liczbę przypadków jako pewną przesłankę dowodzenia. Przykład: „Dowód, że każda krowa jest fioletowa: Jeśli nie byłaby to prawda, to musiałaby istnieć rzecz, która nie jest fioletowa, ale jest krową. Rozejrzyjmy się dokoła – w moim mieście są miliony rzeczy, które nie są fioletowe, a żadna z nich nie jest krową!”

Ignorowanie konsekwencji własnego dowodu. ?

Stosowanie nieścisłych (rozmytych) pojęć, takich jak „ciekawy” jako ścisłych.

źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/B%C5%82%C4%85d_logiczny
innowierca odpowiada itso_argumentum_ad_ignorantiam
"stwierdza z cala pewnoscia" i juz pewnosci nie ma :)
gronostaj
Może blockchain w ogólności ma jakąś przyszłość, ale Bitcoin na pewno nie.
Wystarczy jeden komputer kwantowy i mamy koniec bitcoina.
hfjdj odpowiada gronostaj
Oczywiście że tak. Deweloperzy bitcoina nic z tym nie zrobią bo przecież nie da się wymyśleć takiego zadania obliczeniowego aby komputer kwantowy potrzebował tyle czasu na jego rozwiązanie ile normalne komputery. Nie da się bo komputery kwantowe każdy problem rozwiązują w sekundę. Lol.
gronostaj odpowiada hfjdj
Jacy deweloperzy bitcoina? :-D Nie ma czegoś takiego.
Bitcoin to jest koncept, specyfikacja działania która z założenia ma zostać niezmienna. Ten system jest zdecentralizowany i nikt już go nie zmieni bo nikt tym nie zarządza.

Oczywiście, że mogą powstać kryptowaluty oparte o komputery kwantowe, ale to już nie będzie bitcoin.
hfjdj odpowiada gronostaj
A forki to się sami robią? Może sprzątaczka je robi? A łatki bezpieczeństwa i ulepszenia to kto robi do koparek? A różne rodzaje adresów to kto opracował? Kosmici? Nikt nie mówi o zmianie specyfikacji tylko o zmianie implementacji.
gronostaj odpowiada hfjdj
Ci "deweloperzy bitcoina" to obecnie raczej mocno skłócona ze sobą partyzantka.
Kto zaakceptuje forka w którym zmieniamy "proof of work" z SHA256 na coś dostępnego tylko dla komputerów kwantowych?

To jest nierealne przy obecnej skali, wszystkie koparki oparte na ASIC poszły by na złom. Z drugiej strony
Ci "deweloperzy bitcoina" to obecnie raczej mocno skłócona ze sobą partyzantka.
Kto zaakceptuje forka w którym zmieniamy "proof of work" z SHA256 na coś dostępnego tylko dla komputerów kwantowych?

To jest nierealne przy obecnej skali, wszystkie koparki oparte na ASIC poszły by na złom. Z drugiej strony bez tej zmiany będzie to koniec bitcoina w momencie kiedy wejdą pierwsze komputery kwantowe u fintechów.

Powiązane: Bitcoin

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki