REKLAMA

Od sprzedaży domku w ogródku działkowym trzeba zapłacić podatek na zasadach ogólnych

2015-04-15 14:11
publikacja
2015-04-15 14:11
Od sprzedaży domku w ogródku działkowym trzeba zapłacić podatek na zasadach ogólnych
Od sprzedaży domku w ogródku działkowym trzeba zapłacić podatek na zasadach ogólnych
fot. Sebastian Czopik/REPORTER / / EastNews

Sprzedaż domku w ogródku działkowym nie może być rozliczana jak sprzedaż nieruchomości - wynika z interpretacji podatkowej - bo sprzedający nie jest właścicielem gruntu, a więc także i domku. Faktycznie więc, zdaniem fiskusa, sprzedaży podlega prawo do użytkowania domku i działki, a więc powinna przychód należy doliczyć do wpływów z innych źródeł i rozliczyć na zasadach ogólnych.

Rodzinne ogródki działkowe zwykle znajdują się na terenie, który ma swojego właściciela. Mogą nim być Skarb Państwa, jednostki samorządu terytorialnego lub organizacje działkowców. Do stycznia 2014 r. jako jedyną organizację, która zarządza ogródkami, wskazywano Polski Związek Działkowców, jednak ze względu na wyrok Trybunału Konstytucyjnego spora część ustawy o ogródkach została uchylona. Generalnie jednak w większości przypadków ogródki działkowe mają innego właściciela niż osoba, która na danej działce gospodaruje, bo ta posiada jedynie prawo do jej użytkowania.

Domku na działce nie można sprzedać

Zazwyczaj na działkach powstają altany, w których działkowicze np. składują narzędzia ogrodowe czy przebywają w trakcie dłuższych pobytów w swoim ogródku. Właśnie taki domek kupił wraz w 2008 r. podatnik. Stał on w ogródku działkowym, do której prawo przydzielono podatnikowi i jego żonie w tym samym roku. Rok później, po podpisaniu umowy majątkowej małżeńskiej, podatnik został jedynym właścicielem prawa do użytkowania działki.

W tymże roku 2009 podatnik wyremontował domek na działce, w rok później sprzedał "nakłady związane z rozbudową domku" i zobowiązał się do przekazania prawa do użytkowania działki.

Podatnik zwrócił się dopiero w 2015 r. o wydanie interpretacji, jak należy rozliczyć wpływy ze sprzedaży domku. Jego zdaniem, transakcja powinna być opodatkowana tak, jak sprzedaż nieruchomości, a więc należy poinformować o niej w PIT-39, a podatek zapłacić do 30 kwietnia następnego roku po dokonaniu transakcji.

Tymczasem z wykładni, wydanej przez Izbę Skarbową w Katowicach 9 kwietnia 2015 r. (sygnatura IBPBII/1/4511-19/15/MK) wynika, że stanowisko podatnika jest błędne. Bo sprzedając domek faktycznie go nie sprzedał. Przedmiotem transakcji było bowiem prawo majątkowe, pozwalające na użytkowanie domku.

Transakcje na prawach majątkowych rozlicza się inaczej

Urzędnicy uznali bowiem, że nie można potraktować budynku jako rzeczy osobnej od gruntu. Wprawdzie w prawie cywilnym istnieją rozwiązania, które umożliwiają traktowanie budynku jako rzeczy odrębnej od gruntu, jednak są one dokładnie wymienione. Tymczasem stojący na działce domek jest jej częścią składową i nie da się go przenieść bez uszkodzenia. To oznacza, że zarówno grunt, wchodzący w skład ogródka należącego do danej osoby, jak i budynek należą faktycznie do właścicieli ziemi, zaś ewentualnej sprzedaży podlega prawo do ich użytkowania oraz do pożytków, zbieranych z działki.

Skoro nie było sprzedaży nieruchomości, nie można stosować PIT-39. W przypadku sprzedaży praw majątkowych przychód dolicza się do pozostałych przychodów, a rozliczenia dokonuje się na zasadach ogólnych przy użyciu formularza PIT-36. Oczywiście, jak zaznaczyli urzędnicy, podatnik pomniejsza przychód o koszty zbycia praw majątkowych.

Kłopot dla emerytów

Taka interpretacja może oznaczać problem zwłaszcza dla ludzi starszych, którzy posiadają działkę od lat. Jeśli bowiem sprzedaż działki i domku traktować tak samo, jak obrót nieruchomościami, mogliby liczyć na zwolnienie z podatku. Zwłaszcza, że wielu z nich jest w posiadaniu działki dłużej niż 5 lat.

Jednak jeśli transakcja dotyczy praw majątkowych, to o żadnym zwolnieniu nie może być mowy. Na dodatek starsi właściciele często nie mają już dokumentów, poświadczających cenę nabycia. Z kolei ci, którzy takie dokumenty posiadają, nie obniżą znacząco przychodu, jako że nabywali działki po znacznie niższych cenach niż obecnie, czasem nawet jeszcze przed denominacją.

Marek Siudaj

Źródło:
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (5)

dodaj komentarz
~crfp
Wychodzi na to, że fiskus wydał tę interpretację na podstawie wybiórczych przepisów. Nie zapoznał się z ustawą o rod gdzie jest jasne, że grunt użytkuje działkowiec na podstawie dzierżawy działkowej ale wszystko zasadzone czy wybudowane za pieniądze działkowca to jego własność.

Ustawa z dnia 13 grudnia 2013 r. o rodzinnych
Wychodzi na to, że fiskus wydał tę interpretację na podstawie wybiórczych przepisów. Nie zapoznał się z ustawą o rod gdzie jest jasne, że grunt użytkuje działkowiec na podstawie dzierżawy działkowej ale wszystko zasadzone czy wybudowane za pieniądze działkowca to jego własność.

Ustawa z dnia 13 grudnia 2013 r. o rodzinnych ogrodach działkowych (Dz.U. 2014 poz. 40)

Art. 30 pkt 2. Nasadzenia, urządzenia i OBIEKTY znajdujące się na działce, wykonane lub nabyte ze środków finansowych działkowca,stanowią jego WŁASNOŚĆ.
~endi
że niby co ? właścicielem altany stojącej na działce nie jest działkowicz tylko właściciel gruntu ? to jeśli ktoś zaparkuje samochód na moim podwórku mogę go sobie wziąć ?
~endi
oczywiście zapomniałem dodać jeśli ktoś wcześniej ukradnie z samochodu wszystkie koła , wtedy samochód będzie trwale związany z gruntem ...
~Camillo odpowiada ~endi
Spokojnie w artykule jest opisana tylko interpretacja prawa wg Izby Skarbowej. Nie jest ona ani bardziej ważna ani mniej ważna od mojej czy Twojej interpretacji prawa. Innymi słowy, każdy ma prawo do interpretacji prawa. Wynika to z trójpodziału władzy. Władza wykonawcza i jej organy tj. US nie są władzą sądowniczą i nie mają mandatu Spokojnie w artykule jest opisana tylko interpretacja prawa wg Izby Skarbowej. Nie jest ona ani bardziej ważna ani mniej ważna od mojej czy Twojej interpretacji prawa. Innymi słowy, każdy ma prawo do interpretacji prawa. Wynika to z trójpodziału władzy. Władza wykonawcza i jej organy tj. US nie są władzą sądowniczą i nie mają mandatu do orzekania prawie w Polsce. Mogą tylko tak jak i każdy obywatel zinterpretować prawo, czyli wypowiedzieć się na temat tego, jak im się "wydaje" co to prawo mówi. Poniatna? Konkluzja: w przypadku tzw. casusów czyli zdarzeń prawnych należy opierać się na wyrokach sądowych i argumentacji sądu a nie nie na interpretacjach Izb Skarbowych (bo one nie mają zdolności orzekania o prawie, a co nie mniej ważne często są stroną w sporze z podatnikiem i liczą na jego niewiedzę).
~ja
Samochód nie, ale kampera to już pewnie tak.

Powiązane: Spór o ogródki działkowe

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki