Czerwiec przyniósł kontynuację silnego spadku inflacji CPI w Stanach Zjednoczonych. Roczna dynamika wskaźnika CPI obniżyła się do najniższego poziomu od marca 2021 roku. Jednakże w kolejnych miesiącach amerykańska inflacja może ponownie wzrosnąć.


W czerwcu inflacja CPI w USA obniżyła się do 3,0 proc. względem 4,0 proc. odnotowanych w maju - podało Biuro Statystyki Pracy. Był to już dwunasty miesiąc z rzędu spadku rocznej dynamiki CPI w Stanach Zjednoczonych. I bardzo możliwe, że ostatni.


Ekonomiści spodziewali się odczytu na poziomie 3,1 proc. po tym, dane za maj także okazały się minimalnie niższe od oczekiwań (4,0% vs. oczekiwane 4,1%). W ujęciu miesięcznym wskaźnik CPI podniósł się w o 0,2% po wzroście o 0,1% w kwietniu. Tutaj rynkowy konsensus zakładał wynik rzędu 0,3 proc. mdm.
Względem poprzedniego miesiąca koszyk cen dóbr konsumpcyjnych (CPI) podrożał o 0,2 proc. po zwyżce o 0,1 proc. w maju i 0,4 proc. w kwietniu. Przez poprzednie sześć miesięcy średni przyrost CPI wyniósł 0,28 proc. mdm. Przy utrzymaniu się takiej dynamiki miesięcznej przez kolejne 12 miesięcy za rok inflacja CPI w USA wyniosłaby 3,5%. Czyli byłaby wyższa niż w czerwcu.
🇺🇸Upcoming release of US Headline #CPI is expected to tumble to 3.1% YoY in June from 4.0%. However, the latter half of the year is full of uncertainty, as inflation's annual growth rate trend will reverse if inflation continues to grow at a pace of over 0.2% MoM. pic.twitter.com/PqROKuGxSH
— MacroMicro (@MacroMicroMe) July 11, 2023
Aby amerykańska inflacja dalej się obniżała, jej miesięczna dynamika musiałaby trwale spaść poniżej 0,2 proc. Ten scenariusz wydaje się niezbyt prawdopodobny zważywszy na fakt, że w już najbliższych miesiącach wygaśnie efekt wysokiej bazy w przypadku cen paliw. A to właśnie tańsza o 26,5 procent niż przed rokiem benzyna przez ostatnie miesiące odpowiadała za tak szybkie obniżenie się rocznej dynamiki CPI: z 9,1% w czerwcu 2022 roku do 3,0% w poprzednim miesiącu.
Osobnym problemem pozostaje wciąż mocno podwyższona inflacja bazowa. Wskaźnik CPI bez uwzględnienia żywności, paliw i energii był w czerwcu o 4,8% wyższy niż rok temu oraz o 0,2% wyższy niż w maju. Taki wynik był niższy od oczekiwanych przez analityków 0,3% mdm i 5,0% rdr.


Inflacja bazowa obniża się znacznie wolniej od dynamiki „szerokiego” wskaźnika CPI w znacznej mierze za sprawą opóźnień w implementacji wzrostu kosztów mieszkania (ang. shelter) względem faktycznej dynamiki czynszów rynkowych. Te bardzo szybko rosły w roku 2021, ale wskaźnik CPI zaczął je uwzględniać dopiero rok później. Stąd też powszechne oczekiwania, że ta część amerykańskiego koszyka inflacyjnego w kolejnych miesiącach będzie już rosła znacznie wolniej niż w poprzednio.
O sile tendencji inflacyjnych w gospodarce USA świadczy też wciąż wysoka inflacja cen usług z wyłączeniem usług dostawy energii. Dynamika cen w tej kategorii w czerwcu wyniosła 0,3 proc. mdm i 6,2 proc. rdr (wobec 6,6 proc. w maju i 6,8 proc. w kwietniu). To właśnie szybki wzrost cen w sektorze usługowym od miesięcy spędza sen z powiek decydentów w Rezerwie Federalnej, którzy od marca 2022 roku zrealizowali najgwałtowniejszy od ponad 40 lat cykl podwyżek stóp procentowych.
Rynek jest niemal pewny, że na lipcowym posiedzeniu władz Rezerwy Federalnej zapadnie decyzja o 25-punktowej podwyżce stóp procentowych. W czerwcu Fed zrobił „pauzę” i po raz pierwszy od marca 2022 roku nie zdecydował się podnieść kosztów kredytu. Równocześnie członkowie FOMC zasygnalizowali gotowość do jeszcze dwóch 25-puntkowych podwyżek w drugiej połowie roku. Rynek terminowy zakłada, że skończy się tylko na jednym ruchu o 25 pb. Lipcowy komunikat FOMC pojaw się za dwa tygodnie, czyli w środę 26 lipca.