W Wielkiej Brytanii trwa polityczne starcie przed wyborami parlamentarnymi. W obliczu wizji utraty władzy, premier Rishi Sunak zaproponował obniżki podatków dla milionów emerytów, podkreślając znaczenie starszych wyborców w nadchodzących lipcowych wyborach.


Prawie 50 mln Brytyjczyków będzie uprawnionych do głosowania w wyborach, które odbędą się 4 lipca. Według sondaży prawdopodobnie zakończą one okres 14 lat rządów konserwatystów w kraju. ALe jak wiadomo, nikt władzy łatwo nie odda, a że senior to dość wierny wyborca, to jedna z ostatnich propozycji została skierowana właśnie do tej grupy.
Partia Konserwatywna oświadczyła, że wprowadzi nowy dodatek związany z wiekiem i zapewni obniżkę podatków o około 100 funtów (ok. 500 zł) w 2025 roku, a do końca następnej kadencji parlamentu kwota ta wzrośnie do prawie 300 funtów rocznie (ok. 1500 zł) - podaje Reuters.
W 2024 roku kwota wolna od podatku w Wielkiej Brytanii została ustalona na 12 570 funtów (ok. 62 800 zł). Liczbę emerytów na Wyspach szacuje się na 12,6 mln osób.
"To odważne działanie pokazuje, że jesteśmy po stronie emerytów. Alternatywą jest to, że Partia Pracy po raz pierwszy w historii wciągnie do podatku dochodowego wszystkich otrzymujących pełną emeryturę państwową" - przekazał premier Rishi Sunak.
Partia Konserwatywna stwierdziła, że propozycja towarzyszy jej zaangażowaniu w tzw. "potrójny bezpiecznik", który gwarantuje podwyżkę emerytur finansowanych ze środków publicznych o poziom wzrostu zarobków, inflację lub 2,5%, w zależności od tego, która wartość jest najwyższa. Rozwiązanie to ma kosztować 2,4 miliarda funtów rocznie do roku 2029/30.
Podatki dla emerytów w Polsce
Wraz z początkiem 2022 roku rząd wprowadził program znoszący obowiązek płacenia podatku przez osoby pobierające świadczenie emerytalne, ale nie dla każdego emeryta. Istotne jest jednak to, że zwolnienie podatkowe dotyczy osób, których świadczenia nie przekraczają 2500 zł miesięcznie. Jeżeli ktoś korzysta z wyższych świadczeń, wówczas musi zapłacić podatek, ale tylko od kwot przekraczającej wskazany próg. Z tej reformy miało skorzystać 90 proc. emerytów i rencistów.
Przypomnijmy, że w kampanii wyborczej do polskiego parlamentu padały deklaracje kwoty wolnej 60 tys. zł, czyli zniesienie podatku dla większości emerytów i emerytek, które nie oznaczałoby, że nie będzie "trzynastki" i "czternastki". W marcu 2024 roku okazało się, że w tym roku kwota wolna na poziomie 60 tys. zł nie jest możliwa ze względów finansowych, ale rząd zapewnia, że w czasie obecnej kadencji rządu kwota wolna na poziomie 60 tys. zł "będzie faktem".
Oprac. JM