Egipski sąd skazał w sobotę na dwa lata więzienia i grzywnę w wysokości ok. 650 dolarów szefa krajowego stowarzyszenia dziennikarzy. Jahia Kalasz był oskarżony o ukrywanie dwóch poszukiwanych przez władzę dziennikarzy; proces - trwał siedem miesięcy.


Takie same wyroki usłyszeli też dwaj inni dziennikarze oskarżeni w tym procesie.
W kwietniu br. egipskie siły bezpieczeństwa przeprowadziły nalot na siedzibę stowarzyszenia i aresztowały dwóch dziennikarzy, poszukiwanych za udział w protestach przeciwko polityce prezydenta Abd el-Fataha es-Sisiego. Sprzeciwiali się oni decyzji szefa państwa o przekazaniu pod władanie Arabii Saudyjskiej dwóch strategicznych wysp na Morzu Czerwonym.
Działania władz i służb bezpieczeństwa wywołały protesty dziennikarzy, którzy domagali się m.in. rezygnacji ministra spraw zagranicznych i przeprosin prezydenta. Zamiast tego Kalasz i dwaj członkowie stowarzyszenia zostali aresztowani i oskarżeni o udzielenie schronienia osobom poszukiwanym.
Obecne władze Egiptu są oskarżane o wykorzystywanie sądownictwa do represjonowania przeciwników politycznych. (PAP)
lm/ dym/