REKLAMA

Dziwne wezwanie na Polenergię. PGE chce przejąć spółkę Kulczyka

Adam Torchała2018-05-22 18:50redaktor Bankier.pl
publikacja
2018-05-22 18:50

PGE chce przejąć Polenergię. Problem polega na tym, że oferta, którą we wtorek położył na stole, raczej sukcesu nie wróży. Chyba, że Kulczykom bardzo na sprzedaniu tego biznesu zależy.

Dziwne wezwanie na Polenergię. PGE chce przejąć spółkę Kulczyka
Dziwne wezwanie na Polenergię. PGE chce przejąć spółkę Kulczyka
fot. Kacper Pempel / / FORUM

PGE wzywa do sprzedaży 100 proc. akcji Polenergii po 16,29 zł za papier - poinformował pośredniczący w wezwaniu Pekao Investment Banking. Wzywający zamierza nabyć akcje, pod warunkiem, że co najmniej 66 proc. ogólnej liczby akcji, zostanie objętych zapisami w wezwaniu. Wzywający, jako podmiot nabywający akcje, zastrzega sobie prawo do podjęcia decyzji o nabyciu akcji objętych zapisami nawet jeżeli ten warunek nie zostanie spełniony. Zapisy w wezwaniu potrwają od 13 lipca do 20 września, do godz. 15 czasu środkowoeuropejskiego.

Wezwanie wydaje się mocno zaskakujące. Obecnie największym udziałowcem Polenergii jest Kulczyk Investments, które posiada 50,2 proc. udziałów w spółce. Jeżeli realizacja wezwania uzależniana jest od zebrania co najmniej 66 proc. kapitału, to bez Kulczyków nie dojdzie one do skutku. Tymczasem cena nie jest szczególnie atrakcyjna. PGE oferuje 16,29 zł na papier, tymczasem na wczorajszym zamknięciu za Polenergię płacono 15,85 zł. Wydawać się może, że premia jest zbyt mała, żeby przekonać głównego akcjonariusza do sprzedaży pakietu kontrolnego.

Akcjonariat Polenergii
Nazwa Uwagi Liczba akcji Liczba głosów
Kulczyk Investments SA poprzez Mansa Investments sp. z o.o. 22 811 757 (50,19%) 22 811 757 (50,19%)
China CEE Investment Co-operation Fund poprzez Capedia Holdings Ltd. 7 266 122 (15,98%) 7 266 122 (15,98%)
OFE Aviva BZ WBK Żródło: NWZ 3 560 000 (7,83%) 3 560 000 (7,83%)
Generali OFE Żródło: WZA 2 981 000 (6,55%) 2 981 000 (6,55%)
Nationale-Nederlanden OFE Żródło: portfel 2 572 000 (5,66%) 2 572 000 (5,66%)
Źródło: Bankier.pl


Oferta albo więc jest sondą, która ma zbadać zainteresowanie, albo po prostu Kulczykowie szybko chcą spieniężyć biznes. Tutaj warto dodać, że rodzina ma nieco na pieńku z głównym udziałowcem PGE, a więc Skarbem Państwa. Niedawno było głośno o sporze dotyczącym autostrady A2. Należąca do Kulczyków spółka Autostrady Wielkopolskie musiała zwrócić 1,38 mld złByła to kwota zasądzona nakazem zapłaty (wraz z należnymi odsetkami do dnia wpłaty oraz kosztem zastępstwa procesowego i opłaty sądowej) wydanym przez Sąd Okręgowy w Poznaniu w listopadzie 2017 r. Chodziło m.in. o zbyt wysokie opłaty nakładane na przejeżdżających autostradą.

Z OFE też może być ciężko

Nawet jeżeli jednak PGE przekonałoby Kulczyków, to i tak nie jest to koniec schodów. Obecna struktura akcjonariatu Polenergii nie ułatwia zebrania sporej liczby akcji. Oprócz firmy Kulczyków trzy inne podmioty mają powyżej 5 proc. akcji: fundusz China CEE Investment oraz trójka OFE (żadne z nich nie jest prowadzone przez podmiot kontrolowany przez Skarb Państwa). 

fot. / / Bankier.pl

Free float, czyli akcje w wolnym obiegu, stanowią 13,79 proc., czyli nawet zakładając przekonanie całego free floatu, konieczne będzie dogadanie się z kimś z powyższej czwórki. OFE udowodniły już, że lubią się targować w wezwaniach, może być więc ciężko. Tym bardziej, że sam free float to w większości także fundusze. Tyle, że takie, które nie mają powyżej 5 proc. Bazując na ich sprawozdaniach z końca 2017 roku, w rękach akcjonariuszy mniejszościowych, którzy nie byli ani TFI, ani OFE, pozostawało ledwie 5,08 proc. akcji Polenergii.

Wezwanie zostało ogłoszone także pod warunkami uzyskania bezwarunkowej zgody prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (a tu już były spore problemy przy przejmowaniu aktywów EDF), powołania kandydatów w skład rady nadzorczej Polenergii wskazanych przez PGE, podjęcia przez walne zgromadzenie Polenergii uchwały w sprawie zmian w statucie Polenergii oraz zawarcia przez PGE i Polenergię umowy o współpracy strategicznej i integracji Polenergii w ramach Grupy PGE.

Szukając wiatru w polu

Abstrahując od małych szans powodzenia wezwania w takiej formie, warto zauważyć, że Polenergia prowadzi działalność w zakresie wytwarzania energii elektrycznej, w tym ze źródeł odnawialnych, produkcji ciepła w ekologicznym procesie kogeneracji opartej na paliwie gazowym, dystrybucji oraz obrotu energią elektryczną. PGE tłumaczy, że jej przejęcie wpłynęłoby m.in. na zmniejszenie średniej emisyjności Grupy PGE, przede wszystkim ze względu na zwiększenie portfela posiadanych mocy wiatrowych. Dodatkowo, zdaniem PGE, projekty rozwojowe prowadzone przez Polenergię uzupełniają działania już prowadzone przez Grupę PGE. Wśród nich wymienić należy m.in. elektromobilność, magazyny energii i fotowoltaikę.

W kontekście źródeł odnawialnych nie sposób nie odnieść się do niedawnych plotek związanych z budową elektrowni jądrowej. Pojawiły się plotki, że PGE ma odpowiadać za wielki projekt budowy wiatraków na Bałtyku, a tymczasem to Orlen przejmie główną rolę w projekcie jądrowym. Choć plotki zostały szybko zdementowane, podchody PGE pod Polenergię w pewien sposób wpisują się jednak w motyw przesuwania się zainteresowań PGE w stronę OZE.

Sama inwestycja w Polenergę, to dla PGE koszt kilkuset mln zł. Obecnie spółka wyceniana jest 761 mln zł. Jeżeli nawet do PGE trafiłoby tylko 2/3 akcji, to oznaczałoby to wydatek przynajmniej 0,5 mld zł. Nie jest to więc wydatek ogromny - zważywszy, że tylko w I kwartale 2018 roku PGE wypracowała 935 mln zł zysku - ale jednak zauważalny. Szczególnie, że PGE już podczas przejmowania aktywów EDF zapowiadało, że w związku z czekającymi spółkę inwestycjami, pieniędzy na dywidendy nie będzie.

Źródło:
Adam Torchała
Adam Torchała
redaktor Bankier.pl

Redaktor zajmujący się rynkami kapitałowymi. Zdobywca tytułu Herosa Rynku Kapitałowego 2018 przyznanego przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Swoją uwagę skupia głównie na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, gdzie trzyma rękę na pulsie nie tylko całego rynku, ale także poszczególnych spółek. Z uwagą śledzi również ogólnogospodarcze wydarzenia w kraju i poza jego granicami.

Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (15)

dodaj komentarz
dagmaradobosz
Im się wydaje, że Kulczyk na pieniądze się połakomi, a on mysli perspektywicznie, wyprzeda ich o kilka ruchów. Dlatego nie odpowie na wezwanie PGE
_justus
Państwowa firma gazowa w prywatnych rękach ? jakim cudem?
rekin1986
Przy wartości księgowej 27 zł za papier proponowana cena na wezwaniu to jest śmiech nie oferta na wezwanie by sprzedać pakiet kontrolny

Na dzisiaj powinno to pójść 27 wartość księgowa plus 17 notowania czyli 44 dzielone na pół czyli 22 zł za papier inaczej nie warto tego sprzedawać

Gdyby mi ktoś zaproponował
Przy wartości księgowej 27 zł za papier proponowana cena na wezwaniu to jest śmiech nie oferta na wezwanie by sprzedać pakiet kontrolny

Na dzisiaj powinno to pójść 27 wartość księgowa plus 17 notowania czyli 44 dzielone na pół czyli 22 zł za papier inaczej nie warto tego sprzedawać

Gdyby mi ktoś zaproponował sprzedanie papieru poniżej ceny średniej czyli wartość księgowa plus godziwa dzielona na pół to nawet nie zacząłbym rozmowy o sprzedaży spółki a co dopiero o pakiecie kontrolnym
jarekzbyszek
A co na to minister Wungiel? Przecież Ostrołęka to miała być ekonomicznie uzasadniona elektrownia węglowa. Teraz to może nawet Wolaki dostrzegą, że rządzą nami głuptaki?
jabu74_-_ekspert
myslałem że chodzi o serinus :]
sel
I co zwrócili te 1,5 mld przejeżdżającym autostradą? czy dojna zmiana schowała na premie?
lelo1949
Mądry jesteś?pomyśl zanim coś napiszesz
kcc1
To jest "repolonizacja" podobna do damy z łasiczką = w zsowitą premią dla potomków Kulczyka.
371 mln PLN one-off.

Państwo działa pazernie jak gatunek parzystokopytny przy korycie, wystarczy właścicelom przez państwowy koncern w rozmowach zakulisowych zasugerować, że "już nie ma żadnego zielonego światła
To jest "repolonizacja" podobna do damy z łasiczką = w zsowitą premią dla potomków Kulczyka.
371 mln PLN one-off.

Państwo działa pazernie jak gatunek parzystokopytny przy korycie, wystarczy właścicelom przez państwowy koncern w rozmowach zakulisowych zasugerować, że "już nie ma żadnego zielonego światła na projekty POLENERGII".

Zmianami bandyckimi przepisów zarżnęli prywatne pomysły na wiatraki, firmy bankrutują, wielcy zbierają siły na arbitraż - pewnie wygraja i POLSKA (czyli my wszyscy po części z kieszeni) zapłacimy rodzinie Quandt odszkodowania za straty.

W to miejsce widzą, że energia wiatrowa jest w rozkwicie na zachodzie, nie da rady tego propagandą zapaplać, że na zachodzie się opłaca, a u nas nie? :-)

NO I W TO MIEJSCE MA BYĆ WPROWADZONY PAŃSTWOWY KONCERN, WIELKI MOLOCH Z KOLEGAMI Z PARTII U WŁADZY, KTÓRY MA NIEPODZIELNIE MIEĆ TAKIE PROJEKTY. :-)
Komuna wraca.
sel
Kwitnie energia wiatrowa dzięki sowitym dopłatą do niej w każdym rachunku za prąd.. i dodatkowymi obciążeniami dla węgla również przekazywanymi na dotacje do wiatraków..
lcoc1 odpowiada sel
Czyli dopłacają sami sobie, :-)
Długoterminowo tak się nieda. Po prostu wiedzą jak galopuje technologia, 2 lat brakuje do zrównania kosztów produkcji kilowata z OZE i kopalnych. Kolejne turbiny coraz efektywniejsze, pozostają jedynie sposoby magazynowania. Na razie szczytowo-pompowe pomagają, ale już jestesmy w przededniu.
Czyli dopłacają sami sobie, :-)
Długoterminowo tak się nieda. Po prostu wiedzą jak galopuje technologia, 2 lat brakuje do zrównania kosztów produkcji kilowata z OZE i kopalnych. Kolejne turbiny coraz efektywniejsze, pozostają jedynie sposoby magazynowania. Na razie szczytowo-pompowe pomagają, ale już jestesmy w przededniu.
Za chwilę z energią będzie pozamiatane. Okaże się, że Niemcy są tańsi w produkcji nawet gdy muszą 3* więcej pracownikowi zapłacić.

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki