REKLAMA

Dino korzysta na luzowaniu obostrzeń. Kurs na historycznym szczycie

Adam Hajdamowicz2020-04-17 16:22redaktor Bankier.pl
publikacja
2020-04-17 16:22

Spółka Dino z nawiązką odrobiła koronawirusowe spadki. Zmniejszenie ograniczeń w sklepach spożywczych działa na jej korzyść, a akcje jeszcze nigdy nie były tak drogie.

Premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Łukasz Szumowski przedstawili plan luzowania obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa oraz odmrażania gospodarki. Jedną z pierwszych zmian będzie zmniejszenie ograniczeń w sklepach spożywczych. W tej chwili w sklepach mogą być obecne maksymalnie trzy osoby na jedną kasę. Zgodnie z zapowiedziami premiera, od 20 kwietnia limity obecności klientów w sklepach zostaną zwiększone i wyniosą: 1 osoba na 15 m kw. w sklepach powyżej 100 m kw., a w sklepach do 100 m kw. - 4 osoby na jedną kasę.

fot. Katarzyna Waś-Smarczewska / / Bankier.pl

„Branża z zadowoleniem przyjęła zmniejszenie ograniczeń obowiązujących w sklepach spożywczych i uznanie naszych postulatów. Jesteśmy przekonani, że limit 15 m kw. na osobę jest racjonalny i pozwoli na zapewnienie bezpieczeństwa klientom i pracownikom przy zwiększeniu przepustowości handlu. Cieszy nas ten pierwszy krok w powrocie do normalności gospodarczej i czekamy na kolejne” - powiedziała Renata Juszkiewicz, szefowa Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. POHiD już wcześniej postulowała uzależnienie dopuszczalnej liczby klientów w sklepie od powierzchni handlowej placówek. Branża wskazywała, że z powodu wprowadzonych obostrzeń przed sklepami tworzą się duże kolejki, a klienci mają ograniczony dostęp do niezbędnych produktów. Minister zdrowia zastrzegł jednak, że powrót do pełnej normalności z czasów sprzed epidemii może zająć wiele miesięcy, a nawet do dwóch lat.

Informacje o zmniejszaniu ograniczeń z wyraźną radością przyjęli akcjonariusze sieci sklepów Dino. Akcje tej spółki drożały dziś nawet o ponad 8 proc., dzięki czemu znalazły się one na historycznym szczycie. A trzeba tu pamiętać, że również tego podmiotu nie ominęły wcześniej spadki wywołane przez koronawirusa, kiedy to kurs Dino spadł o około jedną czwartą w zaledwie trzy tygodnie. Spółka jednak z nawiązką odrobiła spadki i obecnie jej kapitalizacja zbliża się już do 18 mld złotych. Dino wyprzedziło pod tym względem Santandera, a także zostawiło w tyle takich gigantów jak KGHM, Pekao czy Lotos.

fot. / / Bankier.pl

Obroty w sklepach spożywczych spadają

Teoretycznie sieć Dino powinna w miarę łagodnie przejść przez okres pandemii, ale niekoniecznie muszą to być dla tej spółki obfite żniwa. Oczywiście, branża spożywcza zdecydowanie lepiej radzi sobie np. od sklepów odzieżowych, handel żywnością jednak również nie zachwyca. Jak podaje POHiD, obroty w sklepach spożywczych wzrosły tylko chwilowo. Nadzieją mogą się dopiero okazać stopniowo  znoszone restrykcje. „Jeśli chodzi o handel żywnością, nie mamy żniw. Obroty spadły. O ile w pierwszy weekend społeczeństwo dostało paniki i wyczyściło półki [...], to dziś, z powodu obostrzeń, nie jesteśmy w stanie obsłużyć w niektórych formatach nawet 50 proc. klientów, którzy by chcieli zrobić zakupy. Nawet jeśli koszyk średnio jest wyższy [...], to nie znaczy, że obroty poszły w górę. Obroty są niższe niż powinno się oczekiwać” - poinformowała prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji podczas webinarium Deloitte.

„W normalnej sytuacji mielibyśmy 50 proc. więcej zapotrzebowania na produkty niż normalnie, ale przez te obostrzenia powodujące, że klienci nie mogą dostać się do sklepów, produkty zostają w sklepie, nie zostają sprzedane. Duża część produktów jest marnowana. [...] Nie możemy zatrzymać dostaw, które są realizowane, bo tracą nasi kontrahenci” - dodała. Renata Juszkiewicz wskazała ponadto, że sklepy bardzo mocno odczuwają decyzje administracyjne, związane z kolejnymi obostrzeniami. Problemem jest ograniczenie liczby osób przebywających w sklepach oraz wprowadzenie godzin na zakupy dla seniorów (od 10.00 do 12.00).

Koronawirus nie omija sklepów Dino

Cały czas zagrożeniem pozostają również ewentualne zakażenia koronawirusem wśród pracowników Dino, podobnie jak w przypadku wszystkich przedsiębiorstw. Jeden z takich przypadków mógł mieć miejsce w Tomaszowie Mazowieckim. Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny wydał 16 kwietnia komunikat z prośbą o zgłoszenie się telefonicznie lub mailowo osób, które w dniach 6.04-9.04.2020 dokonywały zakupów w tamtejszym sklepie Dino. Zakażenie w pojedynczym sklepie nie jest jednak dla spółki ogromnym problemem, ale już potencjalne wykrycie koronawirusa na przykład w centrum dystrybucyjnym lub u jednego z dostawców mogłoby wywołać znacznie większe perturbacje.

Źródło:
Adam Hajdamowicz
Adam Hajdamowicz
redaktor Bankier.pl

Redaktor działu Rynki Bankier.pl. Głównym obszarem jego zainteresowań są rynki akcji, w szczególności skupia się na opisywaniu sytuacji spółek z Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. Śledzi także wpisy na listę ostrzeżeń publicznych Komisji Nadzoru Finansowego. Absolwent finansów i rachunkowości na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu, posiadacz licencji maklera papierów wartościowych nr 3313.

Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Koronawirus w Polsce

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki