Jubilerska Briju podtrzymuje, że na koniec tego roku jej sieć liczyć będzie 45 sklepów. W przyszłym roku może otworzyć ok. 15 salonów - poinformowali przedstawiciele spółki.
"W drugim półroczu otworzymy łącznie 10 salonów i na koniec roku będziemy mieć łącznie 45 placówek" - powiedział prezes spółki Przemysław Piotrowski, na konferencji prasowej.
Na koniec czerwca powierzchnia handlowa sklepów Briju wynosiła 2.461 m kw.
"Prowadzimy negocjacje w sprawie umów na przyszły rok. Będziemy chcieli otworzyć około 15 salonów" - powiedział Piotrowski.
Prezes powtórzył, że w Polsce jest miejsce na 100-120 salonów Briju. Spółka myśli o franczyzie, ale - zdaniem prezesa - prowadzenie sieci sklepów własnych jest łatwiejsze.
Segment jubilerski zanotował w II kwartale 2016 roku 10,2 mln zł przychodów, co oznacza wzrost o 83 proc. rdr. Sprzedaż porównywalna wzrosła o 14,4 proc. Zysk brutto ze sprzedaży wzrósł o 105 proc. rdr do 4,9 mln zł. Zysk operacyjny segmentu wyniósł 919 tys. zł wobec 78 tys. zł straty przed rokiem.
"Myślę, że w całym roku segment zanotuje zysk, ale to będzie uzależnione od nakładów na marketing" - powiedział prezes.
W segmencie surowców przychody spółki wzrosły w II kwartale o 30 proc. rdr do 176,1 mln zł. Zysk brutto ze sprzedaży wzrósł o 5 proc. do ok. 9 mln zł, a zysk operacyjny o 21 proc. do 7,3 mln zł.
Spółka tłumaczy, że wzrósł udział handlu złotem, a to oznacza niższe marże w porównaniu do srebra, ale i niższe koszty operacyjne.
"Chcemy utrzymać tę dynamikę wzrostu przychodów w segmencie surowców w kolejnych kwartałach" - powiedział prezes.
Briju zajmuje się projektowaniem, produkcją, dystrybucją oraz sprzedażą detaliczną wyrobów jubilerskich. Drugim segmentem działalności Briju jest handel hurtowy i obróbka kruszców metali szlachetnych - głównie złota i srebra.
Po pierwszym półroczu spółka ma 351 mln zł przychodów (wzrost o ponad 32 proc. rdr), 15,3 mln zł EBITDA (wzrost o 40 proc. rdr) i 13,1 mln zł zysku netto (wzrost o ok. 36 proc. rdr).(PAP)
pel/ jtt/