BoomBit szacuje, że jego skonsolidowane przychody wyniosły w lutym 19,68 mln zł - poinformowała spółka w komunikacie.


Koszt prowizji platform sięgnął 1,58 mln zł (+5,8 proc. mdm), a koszty płatnego pozyskiwania graczy (UA) wyniosły 11,01 mln zł (-26,1 proc. mdm).
Przychody pomniejszone o UA i prowizje platform wyniosły w lutym 7,09 mln zł (-13,3 proc. mdm).
Łączna liczba pobrań gier grupy w lutym to 18 mln, a gry z największymi przychodami to: Hunt Royale, Darts Club, Crazy Plane Landing.
BoomBit podał, że przychody z gier Hyper-Casual, wyniosły w lutym 9,7 mln zł i podobnie jak w poprzednim miesiącu stanowiły połowę wszystkich przychodów.
"Luty to najkrótszy miesiąc w roku z prawie 10 proc. mniejszą liczbą dni niż w pozostałych miesiącach. W przeliczeniu na liczbę dni wyniki są porównywalne lub nawet lepsze w porównaniu do ostatnich kilkunastu miesięcy. Dlatego uważamy, że lutowe wyniki są bardzo dobre, tym bardziej, że nie wydaliśmy ostatnio dużych gier, które generowałyby dodatkowe, znaczące przychody" - powiedział, cytowany w komunikacie prasowym, prezes Marcin Olejarz.
Dodał, że w czwartek 3 marca spółka uruchomiła Baseball Club, nową grę Mid-Core i zarząd mocno liczy na ten tytuł w kontekście tegorocznych wyników.
Prezes przypomniał także o nawiązaniu w lutym współpracy z Cherrypick Games, polską firmą zajmującą się grami mobilnymi.
"Wspólnie będziemy pracować nad grami z gatunku Merge, których tej pory nie mieliśmy w naszym portfolio i uważamy, że będzie to mocny i ciekawy dodatek do naszej oferty. Chcemy też wykorzystać nasze doświadczenie i narzędzia w celu promocji kilku starszych tytułów z ich portfolio" - powiedział Olejarz.
BoomBit jest producentem i wydawcą gier mobilnych. (PAP Biznes)
doa/ mfm/