Rusza cyfrowa rewolucja w Europie. Dariusz Mazurkiewicz zapowiada wspólny, europejski system przelewów na telefon, który już łączy miliony użytkowników i największych operatorów płatności. „To nie jest tylko hasło – to realny plan działania, który zmieni zasady gry w płatnościach”.


– Mamy gotowe rozwiązania, mamy doświadczenie, ale przede wszystkim mamy zaufanie milionów użytkowników w Europie i pracujemy nad tym razem. Cyfrowa suwerenność Europy to nie jest już dzisiaj tylko hasło z manifestu. To jest nasz plan działania na dziś. Z operatorami płatności z Europy zachodniej i północnej tworzymy w chwili obecnej wspólny europejski system przelewów na telefon. Dobra wiadomość jest taka, że nie zaczynamy od zera – zapowiedział Dariusz Mazurkiewicz, CEO Blika podczas drugiego dnia konferencji Impact w Poznaniu.
Prezes zaznaczył, że Blikiem wykonuje się dzisiaj najwięcej transakcji w Europie, w z zeszłym roku było ich prawie 2,5 mld. „Na lokalnych rynkach mamy ogromne doświadczenie, ale w chwili obecnej przyszedł czas, by wspólnie wznieść właśnie te żelazne kurtyny w świecie płatności” - podkreślił Mazurkiewicz.
Zobacz także
– 450 mln Europejczyków czeka na tę prostotę. Dzisiaj telefon wystarczy, by wpaść na pizzę do Rzymu albo na croissanta do Paryża. Ale nie wystarczy, by podzielić rachunku z restauracji w międzynarodowym gronie. Wciąż nie możemy spontanicznie przelać paru euro artyście w Barcelonie czy wysłać napiwku za lemoniadę na plaży. Podróżując coraz bardziej otwieramy się na świat, ale przelewy na telefon możemy robić tylko i wyłącznie w obrębie naszych krajowych, lokalnych rozwiązań – mówił Mazurkiewicz.
Na tę chwilę szef Blika nie ujawnił szczegółów dotyczących m.in. tego, czy to właśnie Blik zostanie głównym systemem płatności, ani jak będzie wyglądać proces integracji z innymi europejskimi platformami umożliwiającymi przelewy na telefon.
Dominika Florek z konferencji Impact w Poznaniu




























































