BioMaxima wykonała pierwszą dostawę testów genetycznych na koronawirusa do Francji. Testy notowanej na NewConnect spółki zbierają pozytywne opinie za granicą, a jej akcje wyraźnie drożeją.
Spółka BioMaxima 20 maja przeprowadziła pierwszą dostawę testów genetycznych SARS-CoV-2 Real Time PCR LAB-KIT dla kontrahenta z Francji w ilości 20 tysięcy oznaczeń. Zarząd spółki informuje, że test BioMaxima uzyskał bardzo dobre wyniki podczas oceny czułości testu SARS-CoV-2 Real Time PCR LAB-KIT przez francuski Instytut Pasteura. Zestaw PCR został tym samym umieszczony na liście testów dopuszczonych przez francuskie ministerstwo zdrowia.
BioMaxima, to notowany na NewConnect polski producent podłoży mikrobiologicznych, systemów do oznaczania lekowrażliwości, a także dystrybutor odczynników oraz sprzętu do diagnostyki in vitro, który rozwija sprzedaż własnych testów molekularnych do wykrywania SARS-CoV-2 na rynkach zagranicznych. Obecnie są one rejestrowane przez dystrybutorów w kolejnych krajach, a poza Francją przeszły one ostatnio procedury rejestracyjne także m.in. w RPA, Skandynawii czy Gruzji.
Akcje BioMaximy drożały dziś nawet o blisko 19 proc. przy obrotach powyżej 8 mln złotych. Kurs spółki jest już ponad 600 proc. wyżej niż jeszcze sześć miesięcy temu i po niedawnej korekcie ponownie zbliża się do historycznych szczytów.
Spadek przychodów mimo sprzedaży testów
BioMaxima niedawno przedstawiła wyniki za I kwartał 2019 roku. Skonsolidowane przychody wyniosły 7,3 mln zł i były niższe niż przed rokiem o niecałe 3 proc. Na poziomie operacyjnym grupa BioMaxima zarobiła 0,4 mln zł, wobec niecałych 0,1 mln zł straty w I kwartale 2019 roku. Zysk netto w pierwszych trzech miesiącach 2020 roku wyniósł 0,3 mln zł. Przed rokiem spółka miała 0,2 mln zł straty netto.
"Wprowadzenie do sprzedaży w drugiej połowie marca szybkiego testu do wykrywania IgG/IgM przeciwko SARS-CoV-2019 było głównym czynnikiem, który pozwolił zdynamizować wskaźnik sprzedaży ogółem. Ze względu na skalę zainteresowania rynku ofertą spółki, zarówno wynik ze sprzedaży w marcu, jak i zysk netto za I kwartał byłyby jeszcze wyższe, gdyby nie problem poważnych zawirowań w międzynarodowych łańcuchach dostaw wywołanych pandemią, który pojawił się pod koniec marca" - napisano w raporcie.
"Spółka planuje w najbliższym czasie wprowadzić do sprzedaży także szybki test do wykrywania obecności antygenu wirusa SARS-CoV-2, który wykorzystuje wymaz z nosa i gardła osoby, u której podejrzewa się zarażenie koronawirusem, umożliwiając szybką wstępną diagnostykę" - podano.
"Tego typu testy mogą stać się również uzupełnieniem diagnostyki molekularnej PCR, zwiększając wykrywalność zakażeń, zwłaszcza w przypadku konieczności szybkiej diagnostyki personelu medycznego czy osób opiekujących się osobami starszymi lub chorymi. Koszt testu oraz krótki, 30-minutowy czas wykonania badania, daje szanse zwiększenia ilości wykonywanych testów w Polsce i dzięki temu wykrywalności zakażeń COVID-19.
Adam Hajdamowicz





















































