Sesja fatalna dla byków. Wzrost trwał tak krótko, że nie zdążyłem wrócić ze studia i już go nie było. Otwarcie było nawet niezłe (za rynkami Eurolandu, które prowadził w górę Vodafone), ale potem szybko chęć do kupna akcji ulotniła się. Dobrze zachowywała się KGHM (zupełnie inaczej niż wczoraj) i PKN. Doskonale Optimus. Indeks jednak szybko wrócił na poziom oporu, a potem równie szybko przeszedł na minusy. Czytaj dalej