Rząd podwyższy zasiłek dla bezrobotnych do 1200 zł i wprowadzi dodatkowy 3-miesięczny zasiłek w kwocie 1300 zł, dla osób, które tracą pracę - powiedział w trakcie piątkowej konferencji premier Mateusz Morawiecki.


"Zasiłek dla bezrobotnych, który będzie podniesiony z poziomu dzisiejszego 860 zł do poziomu 1200 zł, ale także, zgodnie z zaleceniem pana prezydenta, osłonę solidarnościową - dodatkowy zasiłek 3-miesięczny dla osób, które teraz tracą pracę, w wysokości 1300 zł na pewien okres, (...) żeby wesprzeć tych, którzy znajdą się w tym bardzo nieszczęśliwym dla siebie położeniu, ale też, by umożliwić potem ich ponowny, jak najszybszy powrót na rynek pracy" - mówił Morawiecki.
Jak mówił premier, cieszy się, że w kwietniu, wbrew obawom, o to że będą setki tysięcy nowych bezrobotnych, nie ma takiego zjawiska. "Będziemy robić wszystko, żeby chronić polską gospodarkę, żeby chronić miejsca pracy i razem wyjdziemy z tego kryzysu obronną ręką" - dodał. "Wierzę, że za pół roku, rok, przy dobrej współpracy wyjdziemy z tego kryzysu wzmocnieni" - podkreślił.
Jak powiedział, cieszy go, że przyrost osób bezrobotnych jest o wiele, wiele niższy niż wszystkie prognozy, które były wcześniej. "Ale jednocześnie ten przyrost jest. To są nowe tysiące osób, które straciły środki do życia" - powiedział.
Zapowiedział, że w kolejnych tygodniach będą się pojawiały następne rządowe propozycje. W tych działaniach będą też wzmacniane "polskie mechanizmy ubezpieczania polskich przedsiębiorców przy kontraktach, zwłaszcza zagranicznych".
Premier powiedział, że cieszy się z piątkowych danych GUS o wzroście PKB w pierwszym kwartale tego roku. Wyjaśnił, że konsensus rynkowy mówił o wzroście w wysokości 1,4 proc., a GUS pokazał wzrost o 1,9 proc.
"To 0,5 procenta więcej wzrostu, to są setki tysięcy miejsc pracy, a przecież już w marcu mieliśmy również początki tego wielkiego kryzysu epidemicznego, który przekształca się w kryzys gospodarczy. A więc zaskakujemy świat, Europę, tempem naszego działania. Podjęliśmy nasze decyzje, co do ochrony zdrowia w najszybszym możliwym tempie w Europie" - powiedział.
Przyznał, że w tym roku w Polsce powinno dojść do niskiego i krótkotrwałego spadku PKB, który powinien być nadrobiony w roku przyszłym. "Mam nadzieję, że ten rok będzie się charakteryzował niskim i krótkotrwałym spadkiem PKB, paroprocentowym, a w przyszłym roku te straty odrobimy, być może z jakąś małą nawiązką" - powiedział Morawiecki.
Dodał jednocześnie, że wzrost gospodarczy z pierwszego kwartału, który wyniósł 1,9 proc., jest nie do utrzymania w drugim kwartale.
autor: Aneta Oksiuta
aop/ mick/ mmu/ pif/