Jest za wcześnie, aby powiedzieć, czy powstaną prawne przesłanki, które umożliwiłyby unieważnienie decyzji o fuzji Orlenu z Lotosem - poinformował na konferencji prasowej premier Donald Tusk.


"Jedna rzecz jest bezdyskusyjna - straciliśmy miliardy, straciliśmy istotny element suwerenności w największej firmie paliwowej, oddaliśmy pieniądze i bardzo dużo władzy Arabii Saudyjskiej, zrobiliśmy to we współpracy z najbardziej proputinowskim politykiem Viktorem Orbanem, znaczy robił to PiS” - powiedział Tusk.
Dodał, że wyjaśnienie tej sprawy "do samego końca" będzie istotnym elementem działania i obowiązków nowych władz w spółkach z udziałem Skarbu Państwa.
Przeczytaj także
"Czy możliwa jest rewizja decyzji o fuzji? Tutaj (…) prawnicy będą mieli wielkie pole do popisu, dzisiaj jest o wiele za wcześnie, żeby powiedzieć, czy powstaną prawne przesłanki, które umożliwiłyby unieważnienie tej decyzji. Dajcie popracować odpowiednim służbom, nie tylko prokuraturze" - dodał.
Jak zaznaczył dzisiaj jest za wcześnie, aby spekulować na ten temat.
Prokuratura wszczęła śledztwo ws. połączenia Lotosu i Orlenu oraz sprzedaży Lotosu
Posłanka KO Agnieszka Pomaska poinformowała we wtorek, że płocka prokuratura wszczęła śledztwo ws. nadużycia udzielonych uprawnień oraz niedopełnienia obowiązków przez zarząd PKN Orlen oraz inne osoby, które zostały powołane do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą.
Komisja śledcza ds. fuzji Orlenu z Lotosem? "Być może nie jest potrzebna"
Tusk zapytany o to, czy dobrze by było, żeby poza Prokuraturą sprawę fuzji Orlenu z Lotosem wyjaśniła także komisja śledcza, odpowiedział: "Mnie nie zależy na tym, żeby Polskę +zaśledczyć+. (...) Tam chyba jest bardzo dużo materiału NIK-owskiego i tego materiału, który wynika z analiz służb specjalnych, więc może obędzie się bez komisji śledczej i może wystarczą działania te takie klasyczne, czyli Prokuratura i ujawnianie".
"Mi by bardzo zależało na tym, żeby ludzie naprawdę zobaczyli na tyle, na ile to jest możliwe, co tam się działo, nie tylko w Orlenie, ale w innych spółkach. Być może do tego nie jest potrzebna komisja śledcza, tylko z jednej strony Prokuratura, a z drugiej taki prosty, szybki audyt" - dodał premier.
Jak mówił, "z całą pewnością tak, jak w resortach trwają audyty, tak i w spółkach te audyty na pewno przyniosą bardzo dużo tej publicznej informacji, wtedy okaże się jasne, czy potrzebna jest komisja śledcza, czy nie".
Morawiecki: Fuzja Orlenu i Lotosu była przeprowadzona modelowo
Fuzja Orlenu i Lotosu została przeprowadzona modelowo z uwzględnieniem wycen przeprowadzonych przez profesjonalne firmy działające na rynku. Osoby odpowiedzialne za fuzję, na czele z kierownictwem Orlenu, powinny otrzymać pochwałę - powiedział we wtorek b. premier, Mateusz Morawiecki.
Morawiecki pytany podczas konferencji prasowej o ocenę rozpoczęcia śledztwa w tej sprawie odparł, że nie będzie komentował decyzji prokuratury. Dodał, że jako osoba, która przez dwadzieścia kilka lat uczestniczyła w wielu transakcjach na rynku może powiedzieć, że transakcja ta "miała i ma ogromny sens z punktu widzenia polskiego gospodarki, ale też akcjonariuszy tego połączonego przedsiębiorstwa".
"Fuzja została przeprowadzona można powiedzieć modelowo z uwzględnieniem wycen przeprowadzonych przez profesjonalne firmy działające na rynku z uwzględnieniem warunków zaradczych które zaproponowała Komisja Europejska" - powiedział. Według b.premiera, osoby które przeprowadzały tę fuzję, na czele z kierownictwem Orlenu, powinny "otrzymać za to pochwały".
autor: Katarzyna Krzykowska, Mikołaj Małecki
ksi/ mml/ par/ map/ jz/ gor/