Notowania akcji Qumak SA zostały zawieszone po zwyżce kursu o ponad 30 proc. przy braku nowych informacji ze spółki. To silne odreagowanie po tym, jak w ostatnich miesiącach informatyczna firma przeżywała spore trudności.


Handel akcjami Qumaka został zawieszony o 12:25 przy kursie 2,75 zł, co oznaczało zwyżkę o ponad 30 proc. względem czwartkowego zamknięcia. I to przy stosunkowo wysokich obrotach, przekraczających 3 ml zł. O 12:58 walory spółki wciąż były równoważone, przy teoretycznym kursie otwarcia wynoszącym 2,77 zł.
W piątek ze spółki nie nadeszły nowe wiadomości. W środę o zwiększeniu udziałów w Qumaku poinformowało OFE PKO BP. To efekt ratunkowej emisji akcji serii L, którą informatyczna spółka przeprowadziła 18 września. Inwestorzy objęli wówczas 30 mln akcji emitowanych po cenie 1 zł za sztukę.
Jeszcze w kwietniu akcje Qumaka były wyceniane na ponad 6 zł. Potem jednak ze spółki zaczęły dochodzić bardzo niepokojące sygnały. Przede wszystkim inwestorów zszokowała ogromna strata za rok 2016 (43 mln zł) będąca efektem odpisów, przede wszystkim na kontrakcie z Krajowym Zarządem Gospodarki Wodnej. Niepokoić mógł także aż 40-procentowy spadek przychodów. Po tych informacjach rozpoczął się istny exodus funduszy z akcjonariatu Qumaka.
Później jednak z informatycznej spółki zaczęły nadchodzić lepsze wiadomości. Oprócz sukcesu emisji ratunkowej w połowie września Qumak poinformował o podpisaniu kontraktu na dostawę sprzętu do jednostek administracji publicznych za maksymalnie 34,2 mln zł.
KK
























































