REKLAMA
TYLKO U NAS

Wall Street kupiła dołek. Piątkowa panika odeszła w zapomnienie

2025-10-13 22:06
publikacja
2025-10-13 22:06

Po weekendzie nastroje na Wall Street zmieniły się o 180 stopni. Paniczna wyprzedaż akcji zamieniła się w ich równie paniczne zakupy. Inwestorskie FOMO napędziły niedzielne wypowiedzi prezydenta Trumpa, który szybko wycofał się z tego, co mówił jeszcze w piątek.

Wall Street kupiła dołek. Piątkowa panika odeszła w zapomnienie
Wall Street kupiła dołek. Piątkowa panika odeszła w zapomnienie
fot. Victoria Lipov / / Shutterstock

S&P500 zakończył poniedziałkową sesję zwyżką o 1,56% i na poziomie 6 654,72 pkt. Nasdaq Composite zyskał 2,21% i wspiął się na wysokość 22 694,61 pkt. Dow Jones umocnił się o 1,29% i na zamknięciu zameldował się na poziomie 46 067,58 punktów.

Zwyżkę giełdowych indeksów napędzały walory najpopularniejszych bigtechów. Akcje Broadcomu zyskały blisko 10%, kurs Oracle zwyżkował o niemal 6%, a Tesli o prawie 5%. Do tego doszły drożejące o 2,7% papiery Nvidii czy Alphabetu (+3,1%).  Tej pierwszej firmie pomogła umowa z OpenAI, który ogłosił umowę o współpracy z Broadcomem przy projektowaniu chipów na potrzeby szkolenia AI. To już kolejna tego typu umowa w wykonaniu OpenAI, budującego sieć wzajemnych powiązań w branży technologicznej.

A jeszcze w piątek inwestorzy w panice pozbywali się tych samych walorów, prokurując najsilniejsze od kwietnia spadki nowojorskich indeksów giełdowych. Iskrą dla piątkowej wyprzedaży były ostre wypowiedzi prezydenta Donalda Trumpa pod adresem Chin. Gospodarz Białego Domu zapowiedział nawet wprowadzenie karnych, 100-procentowych ceł na Chiny w odwecie za wprowadzoną przez Pekin reglamentację eksportu metali ziem rzadkich.

Lecz już w niedzielę prezydent Trump w swoim stylu wycofał się z agresywnej retoryki. Raz jeszcze okazało się, że to agresywne w jego wykonaniu są tylko słowa, ale już nie czyny. - Nie martwcie się o Chiny, wszystko będzie dobrze! – napisał prezydent USA w niedzielnym wpisie na portalu Truth Social. No i inwestorzy faktycznie przestali się martwić i zaczęli w pośpiechu odkupować przecenione akcje.

Na amerykańskim rynku akcji widać teraz klasyczne FOMO (ang. fear of missing out). Czyli strach przed przegapieniem inwestycyjnej okazji, za jaką od kilku lat uważa się nawet najmniejszą przecenę na Wall Street. Teraz już nikt nie zadaje pytań dlaczego i po ile, tylko kupuje PKC.

- AI pozostaje czynnikiem napędzającym i nie jestem zaskoczony, że inwestorzy kupili ten dołek skomentował Sam Stovall, główny strateg inwestycyjny CFRA Research cytowany przez Reutersa.

Tymczasem uwaga inwestorów może się wkrótce przenieść na wyniki kwartalne amerykańskich spółek. Już we wtorek raporty pokażą wielkie banki:  JP Morgan Chase, Goldman Sachs, Citigroup oraz Wells Fargo. Będzie to umowny początek sezonu wynikowego, po którym analitycy spodziewają się blisko 9-procentowego wzrostu zysków spółek przypadających na indeks S&P500 (czyli EPS-u).

KK

Źródło:
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (2)

dodaj komentarz
zoomek
"Inwestorskie FOMO napędziły niedzielne wypowiedzi prezydenta Trumpa, który szybko wycofał się z tego, co mówił jeszcze w piątek."
"Moszna" manipulować rynkami?
A ile się wyciąga jak się wie półgodziny wcześniej!
Łoooo panie!
Można szortować a potem longować. Wystarczy wiedzieć.
"Inwestorskie FOMO napędziły niedzielne wypowiedzi prezydenta Trumpa, który szybko wycofał się z tego, co mówił jeszcze w piątek."
"Moszna" manipulować rynkami?
A ile się wyciąga jak się wie półgodziny wcześniej!
Łoooo panie!
Można szortować a potem longować. Wystarczy wiedzieć.
C'nie?

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki