Skandal wywołany manipulacjami przy pomiarze emisji spalin silników diesla produkcji Volkswagena odcisnął piętno na niemieckiej firmie. Sprzedaż samochodów na rodzimym rynku spada, dlatego koncern motoryzacyjny próbuje odkupić swoje winy większymi obniżkami cen swoich aut.
Sprawa niemieckiego potentata wstrząsnęła rynkiem. Jak już niejednokrotnie opisywaliśmy tę sprawę, Volkswagen poprzez specjalne oprogramowanie manipulował wynikami pomiarów emisji spalin swoich silników napędzanych olejem napędowym. Podczas analizy samochód przechodził w specjalny tryb, ograniczający nie tylko emisję, ale i moc pojazdu.


Według doniesień niemieckiego magazynu "Automobilwoche" Volkswagen, by zwiększyć obrót swoimi samochodami, zaczął stosować obniżki sięgające 2000 dolarów amerykańskich. Rozwiązanie ma być stosowane jeszcze w maju, by poprawić sytuację koncernu względem konkurencji. Sprawę skomentował szef działu sprzedaży i marketingu, mówiąc że VW nie odzyskał jeszcze zaufania i ten proces potrwa dłużej niż zakładano. Dodał, że sprzedaż passata jest rozczarowująca.
ReklamaSprzedaż samochodów koncernu spadła nie tylko w Niemczech, ale także w Stanach Zjednoczonych. Na tamtejszym rynku Volkswagen wstrzymał na czas wyjaśnienia sprawy sprzedaż aut z silnikami diesla. Dane pochodzące z Centrum Ewidencji Pojazdów i Kierowców wskazują, że w Polsce skandal nie wpłynął sprzedaż samochodów niemieckiego producenta. Modele Volkswagena nadal są jednymi z najczęściej rejestrowanych samochodów zarówno w segmencie klientów indywidualnych, jak i firm.