Brazylia, Kuba czy Serbia nie otrzymały zgody na skorzystanie z przestrzeni powietrznej krajów bałtyckich podczas podróży przywódców tych państw do Moskwy na obchody rosyjskiego tzw. Dnia Zwycięstwa, czyli 80. rocznicy zakończenia II wojny światowej, świętowanej 9 maja – podała łotewska telewizja LSM.


"Podjęcie takich działań przez trzy kraje bałtyckie jest właściwym krokiem" – oświadczyła w środę premier Łotwy Evika Silina, zapytana na konferencji prasowej o zablokowanie przelotu samolotu prezydenta Serbii Aleksandara Vuczicia przez kraje bałtyckie w drodze tego polityka do Moskwy.
Służby państwowe nie wydały komunikatu w tej sprawie. Wcześniej media informowały, że władze Łotwy, nie udzielając zgody na przelot serbskiego samolotu nad ich krajem, powołały się na "politycznie drażliwy" cel podróży. Z kolei Litwa – jak przekazała agencja BNS – argumentowała odmowę "względami technicznymi i dyplomatycznymi".
Estońskie MSZ powiadomiło, że Serbia nie starała się o pozwolenie na korzystanie z estońskiej przestrzeni powietrznej, ale stanowisko Estonii jest "zbieżne" ze stanowiskiem Łotwy i Litwy. "Równocześnie wnioski Kuby i Brazylii zostały odrzucone" – podkreślono w komunikacie, cytowanym przez radio ERR.
Media w Tallinie i Rydze odnotowały również, że "problematyczny", w tym także dla Polski, okazał się plan podróży do Moskwy premiera Słowacji Roberta Ficy. Według rzeczniczki estońskiego resortu Brity Kikas Słowacja może skorzystać z przestrzeni powietrznej Estonii w ramach pozwoleń wydawanych dla państw członkowskich UE i NATO - i w tym celu nie jest wymagane pozwolenie, a jedynie poinformowanie o przelocie, który został zgłoszony do urzędu lotnictwa cywilnego.
Na tradycyjnej defiladzie w Moskwie, upamiętniającej 80. rocznicę zwycięstwa armii sowieckiej nad nazistowskimi Niemcami w 1945 r., spodziewanych jest kilkudziesięciu przywódców zagranicznych. Wśród gości Władimira Putina znajdzie się m.in. przywódca Chin Xi Jinping, który udał się do Moskwy z kilkudniową wizytą. Spodziewani są też m.in. prezydent Brazyli Luiz Inacio Lula da Silva i przywódca Wenezueli Nicolas Maduro. Zaproszeni zostali również premier Indii Narendra Modi, prezydent Mongolii Uchnagijn Churelsuch, a także m.in. delegacje z Wietnamu i Burkina Faso.
Niemal wszyscy przywódcy krajów UE i NATO bojkotują wydarzenie w Moskwie ze względu na ograniczenie relacji Zachodu z Rosją po jej pełnowymiarowej agresji na Ukrainę w 2022 r. Wyjątkiem jest premier Słowacji Robert Fico, który zapowiedział udział w moskiewskich uroczystościach. (PAP)
pmo/ szm/