REKLAMA
RELACJA Z FORUM FINANSÓW

TNS Polska: poparcie dla PO 28 proc., dla PiS 27 proc.

2014-10-10 16:30
publikacja
2014-10-10 16:30
TNS Polska: poparcie dla PO 28 proc., dla PiS 27 proc.
TNS Polska: poparcie dla PO 28 proc., dla PiS 27 proc.
/ EastNews

Gdyby wybory do Sejmu odbyły się w październiku, to wygrałaby je Platforma z 28 proc. poparcia, przed PiS z 27 proc. głosów - wynika z sondażu TNS Polska. We wrześniu - w badaniu TNS - prowadziło PiS z 31 proc., a PO miała 27 proc.

Źródło: EastNewsPremier Ewa Kopacz

Do Sejmu weszłyby ponadto SLD i PSL, uzyskując odpowiednio 14 i 9 proc. poparcia.


Twój Ruch, zdobywając 2 proc. głosów, jest poniżej progu wyborczego. Poza Sejmem znalazłyby się też Kongres Nowej Prawicy i Ruch Narodowy, które zdobyłyby odpowiednio 3 i 2 proc. głosów.

Wśród osób, które są zainteresowane głosowaniem, 14 proc. nie było zdecydowanych, którą partię poprzeć.

Sondaż przeprowadzono w dniach 3-8 października 2014 roku. (PAP)

gł/ mhr/ woj/

Źródło:PAP
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (4)

dodaj komentarz
~Marta
Cos w tym jest, na przyklad kto zaglosuje na Komorowskiego? Przeciez to niemozliwe, zeby mial jakiekolwiek poparcie, powiedzmy powyzej 15%! A w sondazach uhuuuu poparcie na miare Lenina 90%
~stopaferałom
POzostaje im juz tylko brnąć w te kłamstwa, a dni do rozliczenia tej bandy już coraz mniej! czego się nie tkną - złodziejstwo, nePOtyzm, zdrada, kłamstwo, chamstwo i lansowanie lewactwa! WON!
~Polak
Dziwne, Tuska gwizdaja na meczach, Nowak zrobił sobie z gęby cholewe, umorzyli postepowanie w zwiazku z rozmowa Belki i tego kogos w apaszce, raportu w tej sprawie nie bedzie, na Ukrainie wojna a my wypadlismy z gry i nie mamy na nic wplywu w tej kwestii, ustawa za pozno przekazana do publikacji i ktos zaoszczedzi troche pieniedzy.Dziwne, Tuska gwizdaja na meczach, Nowak zrobił sobie z gęby cholewe, umorzyli postepowanie w zwiazku z rozmowa Belki i tego kogos w apaszce, raportu w tej sprawie nie bedzie, na Ukrainie wojna a my wypadlismy z gry i nie mamy na nic wplywu w tej kwestii, ustawa za pozno przekazana do publikacji i ktos zaoszczedzi troche pieniedzy. To tylko ostatnie miesiace..... Nie ma winnych, odpowiedzialnych. Jest tylko ukrycie czlowieka do wyciszenia sprawy w jakiejs spolce publicznej, albo nawet tego nie ma. A IM NIEUSTANNIE ROSNIE W SONDAZACH :-)
~tmi
To jest przygotowanie do kolejnego zwycięstwa wyborczego w wyniku sfałszowania wyborów.Tu poniżej ktoś dobrze opisał, skopiowałem i wklejam bo dobrze napisane:...... - Dlaczego nikt nie zwraca uwagi na to, że w 2007 r. BEZ PRZETARGU dokonano wyboru SPÓŁKI CYWILNEJ, która stworzyła oprogramowanie i zajmuje się przesyłem danych z Komisji To jest przygotowanie do kolejnego zwycięstwa wyborczego w wyniku sfałszowania wyborów.Tu poniżej ktoś dobrze opisał, skopiowałem i wklejam bo dobrze napisane:...... - Dlaczego nikt nie zwraca uwagi na to, że w 2007 r. BEZ PRZETARGU dokonano wyboru SPÓŁKI CYWILNEJ, która stworzyła oprogramowanie i zajmuje się przesyłem danych z Komisji Wyborczych w terenie do Centralnej Komisji Wyborczej. Czy ktoś SPRAWDZA, czy ten program przypadkiem nie "modyfikuje" danych tak, żeby wynik wyborów pokrywał się z sondażami. Bo tak się jakoś dziwnie składa, że w 2005 r wg sondaży miał wygrać Tusk wybory prezydenckie a PO wybory parlamentarne. Okazało się, że wola narodu była zupełnie inna. Od 2007 r WSZYSTKO SIĘ JUŻ DZIWNIE ZGADZA. ! Kto może prześwietlić tę dziwną "SPÓŁKĘ CYWILNĄ"? . Może założyli ją dawni SB-cy lub agenci. A wtedy rząd może robić sobie jaja nad jajami a im gorzej rządzi tym lepsze są jego notowania.... bo jak powiedział W.I. Lenin "NIE WAŻNE JAK LUDZIE GŁOSUJĄ. WAŻNE KTO LICZY GŁOSY "!!! Uważam, że obok przesyłu elektronicznego danych, powinno się weryfikować czy dane elektroniczne pokrywają się z danymi "papierowymi" z Terenowych Komisji Wyborczych. I dopiero po tej weryfikacji powinno się ogłaszać wyniki wyborów a nie że o 20.00 zamyka się lokale wyborcze a o 23.00 już wiadomo jaki jest wynik wyborów ............... - kontrola wyników wyborczych najprawdopodobniej została uruchomiona dopiero po 2005 r (a już z pewnością po 2007 kiedy to przy fachowej pomocy towarzyszy z FSB udało się obalić rząd PIS-u i zainstalować swoich ludzi w Warszawie), po tym jak lokalna neopeerelowska inżynieria medialna ujawniła swą niedoskonałość dopuszczając do wystąpienia karygodnego epizodu demokratycznego. Towarzysze z Moskwy z pewnością nie dopuściliby do podwójnego zwycięstwa formacji politycznej znienawidzonych i zwalczanych od kilkunastu lat braci. Stąd potrzeba trzymania fachowej ręki na pulsie. Wizyta głównego fachowca od fałszerstw wyborczych na wielką skalę świadczy z kolei o tym, że w przypadku kolejnych wyborów namiestnicy Moskwy liczą się z grubym fałszerstwem, a nie kosmetyką wyborczą ......... - Jest jeszcze lepiej otóż w połowie czerwca złożył wizytę w PKW szef rosyjskiego odpowiednika zwany na zachodzie "cudotwórcą" po ostatnich wyborze Putina. Rzecznik Państwowej Komisji Wyborczej odpowiedział że nie widzi w tym nic dziwnego. Rosyjskie media były mniej lakoniczne i poinformowały że przybył by uzgodnić zasady tworzenia list wyborczych by lepiej współpracowały z rosyjskim systemem komputerowym. Ktoś kłamie albo rosyjskie media albo nasi. Wszyscy Polacy byli tak zajeci mistrzostwami w piłkę że nie zwrócili uwagi na tak nietypową wizytę szkoleniową ...... - Podczas wyborów uzupełniających w trzech okręgach do Senatu, w cuglach wygrywali kandydaci PIS. Nagle komputery siadły ,chyba ze strachu przed zwycięstwem PIS?? Wyobrażcie sobie teraz kochani ,co będzie się działo podczas wyborów do naszego parlamentu !!!Zrobią wszystko by przekręcić wybory ...... - PIS dostał od samego ministra Sienkiewicza dowód na to że wybory w Polsce są fałszowane ! Pan minister twierdzi że na 8 miesięcy przed wyborami do europarlamentu według CBOS PIS ma 43% , tymczasem wtedy dla Polaków CBOS podaje zupełnie inne sondaże : sierpień 2013 PO 25% PIS 24 Mamy dowód na to że CBOS fałszuje sondaże na zewnątrz a prawdziwe sondaże robi dla użytku wewnętrznego PO ! Pytanie jak teraz odnieść to do prawdziwych wyborów? To bardzo proszę: Kilka tygodni przed eurowyborami serwery Krajowego Biura Wyborczego przeniesiono do firmy Exatel, której prezesem w marcu 2014 r. został Marcin Jabłoński, wcześniej wiceszef MSW w rządzie Donalda Tuska oraz członek KLD i PO. Wiceprezesem Exatela jest od niedawna syn Władysława Bartoszewskiego, sekretarza stanu w Kancelarii Premiera - pisze "Gazeta Polska". Na koniec jakimś dziwnym trafem wyniki wyborów pokrywają się z tymi sfałszowanymi sondażami !

Powiązane: Polityka

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki