Już teraz spółka jest jednym z największych w stolicy powiatu zakładów pracy. Zatrudnia około 220 pracowników.
Pieniądze, które spółka zyska ze sprzedaży akcji przeznaczone zostaną na zakup akceleratora atomowego. Firma podpisała umowę z rosyjskim Instytutem Fizyki Nuklearnej, która dostarczy do Człuchowa urządzenie oraz odpowiednią technologię.
Wprawdzie Radpol posiada już akcelerator o mocy 2 MeV, ale w związku z planowaną ekspansją wzbogaci się o kolejny - większy i nowocześniejszy. Ten nowy ma mieć moc 4,5 MeV. Stary zostanie zmodernizowany. Wartość całej inwestycji to około 17 mln. zł.
- Nasza strategia rozwoju zakłada zwiększenie produkcji wyrobów dla energetyki, rozszerzenie oferty elementów izolacyjnych wykorzystywanych przy budowie sieci ciepłowniczych z rur preizolowanych, uruchomienie oferty produktów izolujących wykorzystywanych przy budowie sieci gazowniczych, a także uruchomienie przewodów sieciowych wiązką elektronów - wymienia Andrzej Sielski, prezes spółki. - Mamy olbrzymi potencjał i w związku z tym zamierzamy istotnie zwiększyć udział eksportu w strukturze przychodów.
Wejście na giełdę właśnie teraz to nie przypadek. Radpol rozwija się bardzo dynamicznie. Świadczyć mogą o tym chociażby wyniki za pierwszy kwartał bieżącego roku. W porównaniu z analogicznym okresem 2006 r. zysk netto spółki wzrósł o 154,4 proc. (z 693 tys. zł w 2006 r. do 1,76 mln. zł w 2007 r.). Według analityków do końca 2009 r. firma ma szansę na potrojenie zysku netto do 10,8 mln. zł.
Obecnie szacują oni wartość firmy na 142-173 mln. zł.
Dziennik Bałtycki
Piotr Furtak


























































