Potrzeba umiejętnego zarządzania własnymi pieniędzmi wydaje się czymś oczywistym i niezbędnym. W praktyce jednak ludzie radzą sobie z tym bardzo różnie. Wynika to z odmiennego stosunku ludzi do pieniędzy i podejścia do gospodarowania nimi. Sprawę komplikuje fakt, że zarządzanie pieniędzmi to kwestia bardziej psychologii niż matematyki.
Liczyć każdy umie, ale z pieniędzmi bywa różnie
Zarządzanie pieniędzmi nie wymaga posiadania zaawansowanej wiedzy matematycznej. Wystarczy znajomość czterech podstawowych działań. Problemy z zarządzaniem finansami osobistymi mają najczęściej związek z cechami charakteru, determinującymi stosunek do pieniędzy, ale także z nawykami dotyczącymi tych kwestii. To one powodują, że część osób nie radzi sobie nawet z tak prostą kwestią, jak bilansowanie dochodów z wydatkami. O ile każdy zna wysokość swoich dochodów, to kontrolowanie wydatków zazwyczaj sprawia kłopot. Wiele osób ma problem z planowaniem zakupów, co powoduje że dokonuje ich w sposób nieprzemyślany, kierując się nie zawsze uzasadnionymi potrzebami, nie zwracając uwagi na źródła pokrycia wydatków. W przypadku osób o niskim poziomie samodyscypliny w kwestiach finansowych, szczególnie duże ryzyko wiąże się z używaniem kart kredytowych. Dają one wrażenie łatwego dostępu do wielu dóbr, ale łatwo też stracić kontrolę nad wydatkami i wysokością zadłużenia. Kwestią kluczową w zarządzaniu finansami osobistymi jest nabycie racjonalnych nawyków związanych przede wszystkim z wydawaniem pieniędzy.
Bilans musi wyjść na zero
Podstawową zasadą w zarządzaniu pieniędzmi jest zachowanie równowagi między dochodami a wydatkami. Choć wydaje się ona oczywista, to jednak w praktyce często nie jest przestrzegana. Dzieje się tak za sprawą możliwości zadłużania się. Planowanie i kontrola wydatków powinna być regułą. Podstawowym sposobem, by jej przestrzegać, jest monitorowanie wydatków i ich systematyczne analizowanie. W ten sposób można określić strukturę wydatków oraz dokonać ich optymalizacji. Notując wydatki i dzieląc je na poszczególne kategorie, uzyskujemy cenne informacje o swoich finansach i możemy przeprowadzić ich racjonalizację. Generalnie należy przestrzegać zasady kontrolowania konsumpcji, dostosowując wydawane kwoty do wysokości osiąganych dochodów. Bilansowanie dochodów i wydatków to plan minimum w zarządzaniu pieniędzmi.
Oszczędności na wagę spokoju
Racjonalne zarządzanie finansami powinno prowadzić do trwałego osiągania nadwyżki dochodów nad wydatkami. Posiadanie oszczędności w przypadku większości ludzi jest naturalną potrzebą, dającą poczucie bezpieczeństwa i komfortu, a także prestiżu. Oszczędności powinny pozwolić przetrwać niekorzystne okoliczności, związane z utratą pracy, czy zmniejszeniem wynagrodzenia, uregulować nieprzewidziane wydatki. Zakłada się, że tzw. poduszka finansowa powinna pozwalać na pokrycie wydatków przez okres minimum trzech miesięcy. Posiadanie oszczędności otwiera także drogę do możliwości ich pomnażania, stając się źródłem dodatkowego dochodu. Oszczędzanie także wiąże się z odpowiednimi nawykami, które powinno się zacząć kształtować jak najwcześniej.
Nadmierny optymizm
Jednym z częściej spotykanych zagrożeń w zarządzaniu finansami jest nadmierny optymizm w kwestii osiągania dochodów. Wiele osób przeszacowuje swoje możliwości w tym zakresie, licząc na ich wzrost, nie mając ku temu racjonalnych przesłanek, ani tym bardziej konkretnych planów zmierzających do zwiększenia wpływów. Nieuzasadnione liczenie na poprawę sytuacji materialnej najczęściej prowadzi do nadmiernego zadłużania się, co przy dodatkowym braku dyscypliny może grozić niewypłacalnością. Zdolność do spłaty zadłużenia powinna być w sposób bezwzględny przestrzegana i kontrolowana. W najlepszym razie nadmierny optymizm prowadzi do nieracjonalnego zarządzania pieniędzmi i braku stabilności finansowej. Z nadmiernym optymizmem często w parze idzie zbytnia pewność siebie, która przy braku odpowiedniej wiedzy może prowadzić do podejmowania nieracjonalnych decyzji w sferze zarządzania finansami osobistymi.
Najczęściej popełniane błędy
Do najczęściej popełnianych błędów należy brak zainteresowania swoimi finansami. Choć może brzmieć to dziwnie, wiele osób nie myśli o zarządzaniu pieniędzmi, dopóki nie dzieje się z nimi nic złego. Pochodną takiego podejścia jest brak chęci dokonania zmian w swoim podejściu do kwestiach finansów, ponieważ wiąże się to z pewnym wysiłkiem, bądź rezygnacją z przyzwyczajeń.
Źródłem kłopotów są często nieprzemyślane zakupy oraz uleganie reklamom i promocyjnym ofertom. Brak planowania wydatków i rezygnacja z ustalania priorytetów w tym zakresie, prowadzi do tego, że kupujemy rzeczy, bez których moglibyśmy się obyć, do zakupów podchodzimy impulsywnie. Dokonujemy ich często pod wpływem mody, przekazów reklamowych, naśladownictwa, czy pułapek zastawianych na klientów, z których najbardziej popularną są okazyjne obniżki cen.
Niedocenianie małych kwot
Zwykle zarówno w przypadku wydatków, jak i oszczędności, ludzie koncentrują się na dużych kwotach, natomiast marginalizują znaczenie niewielkich kwot pieniędzy. Tymczasem ich suma bywa całkiem pokaźna i mogłaby pozwolić na spore oszczędności. Racjonalizacja wydatków jest łatwiejsza w przypadku prowadzenia wspomnianej wcześniej ich ewidencji i analizy. Należy na to zjawisko zwracać uwagę podczas zakupów. Warto również wykorzystać znaczenie małych kwot w oszczędzaniu, odkładając resztę otrzymaną z pełnej sumy lub zatrzymując niewielki procent od wydanej kwoty. Część banków oferuje tego typu usługę w ramach rachunku osobistego lub karty kredytowej.
***
W gospodarowaniu pieniędzmi bardzo duże znaczenie odgrywają względy psychologiczne oraz cechy charakteru. To one najczęściej decydują o materialnym powodzeniu. Takie przymioty jak dyscyplina, systematyczność, rozwaga, kontrolowanie emocji są w tych kwestiach bardzo przydatne. Warto więc starać się nimi kierować, a przede wszystkim jak najwcześniej wykształcić odpowiednie nawyki, pomocne w zarządzaniu finansami.
Projekt realizowany z Narodowym Bankiem Polskim w ramach programu edukacji ekonomicznej.















































