REKLAMA
TYLKO U NAS

Protesty o wyższe wynagrodzenie w Dniu Nauczyciela. "Nie mamy czego świętować"

2025-10-14 15:06, akt.2025-10-14 17:19
publikacja
2025-10-14 15:06
aktualizacja
2025-10-14 17:19

W Dniu Nauczyciela oświatowa „Solidarność” protestowała przed KPRM przeciwko polityce oświatowej rządu. - Nie mamy czego świętować. Dialog społeczny utknął - powiedział jej przewodniczący Waldemar Jakubowski. Rzecznik rządu Adam Szłapka zapewnił, że dialog będzie się odbywał.

Protesty o wyższe wynagrodzenie w Dniu Nauczyciela. "Nie mamy czego świętować"
Protesty o wyższe wynagrodzenie w Dniu Nauczyciela. "Nie mamy czego świętować"
fot. Dariusz Gorajski / / FORUM

Przedstawiciele „Solidarności” wyjaśnili, że protest przed kancelarią premiera zorganizowali w związku z „niewypełnieniem postulatów nauczycieli oraz brakiem realnego dialogu z rządem”.

We wtorek mieli ze sobą transparenty z hasłami: „Stabilna szkoła = silna Polska”, „Ratujmy szkołę - zanim odejdą wszyscy nauczyciele!” czy „Zadbaj o nauczyciela, zanim zabraknie go w szkole!”.

Przewodniczący Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” Waldemar Jakubowski zapytany przez PAP, dlaczego związkowcy protestują w Dniu Nauczyciela, odparł: - Nie mamy czego świętować. Dialog społeczny utknął.

Wyjaśnił, że związkowcy oczekują przede wszystkim powiązania wynagrodzeń nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w sektorze przedsiębiorstw.

To mogłoby też przyciągnąć młodych ludzi. Mamy kryzys, w systemie oświatowym nie ma młodych. Nie mamy zastępowalności pokoleń - argumentował.

Związkowcy chcą też „zmiany narracji, jeśli chodzi o nauczycieli”. Jakubowski dodał, że „podzielono uczniów, nauczycieli i rodziców na osobne grupy”, choć „powinny współpracować we własnym interesie, rozumiejąc, że cel edukacyjny jest celem wspólnym”.

Jak dodał, wszystkie rozwiązania już wcześniej ministerstwo edukacji „dostało na talerzu”, jednak do tej pory „nic z nimi nie zrobiło”. - Dlatego nie jesteśmy przed Ministerstwem Edukacji Narodowej. Z panią minister (edukacji, Barbarą Nowacką - PAP) nie mamy o czym rozmawiać. Co mieliśmy do powiedzenia, powiedzieliśmy. Teraz decyzja jest po stronie premiera - zaznaczył.

„Brak dialogu” Jakubowski tłumaczył w swojej ocenie „dużą niechęcią przed przeprowadzeniem zmian”. - Z jednej strony obserwuję, powiedziałbym, brak kompetencji wśród wielu urzędników, najwyższych urzędników Ministerstwa Edukacji Narodowej, ale także brak woli politycznej - powiedział.

Przyznał, że niektóre rozwiązania, jak np. określenie stałej kwoty na wydatki edukacyjne, nie są rozwiązaniami łatwymi. - Ale trzeba to zrobić. Skoro mógł to zrobić Cypr, czy Grecja (...) i wiele innych krajów, dlaczego Polska nie może tego zrobić? - dodał.

Związkowcy złożyli w KPRM petycję do rządu zawierającą postulaty środowiska nauczycieli. Jakubowski przekazał, że poruszono w niej kwestie, „które bolą”, m.in. sprawę obywatelskiego projektu ustawy dotyczącego wynagrodzeń, „dyskryminujące przepisy” dotyczące godzin nadliczbowych i ponadwymiarowych, czy kwestię urlopu na żądanie, którego „nauczyciele, jako jedyna grupa zawodowa w Polsce, są pozbawieni”.

Przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotr Duda w rozmowie z PAP przekazał, że związkowcy dostrzegają, że muszą „zewrzeć szyki i wspólnie zorganizować jakieś akcje, nie dzieląc się na poszczególne zawody, branże”. - Jeżeli uda nam się wypracować to jedno słowo, o które nam chodzi, którego dzisiaj brakuje w naszym kraju, czyli „dialog”, to sytuacja powinna iść w dobrym kierunku, bo dialog rozwiąże nam wszystkie problemy - powiedział.

Jak dodał, „niekoniecznie wszyscy z tego dialogu będą zadowoleni, bo przecież na tym polega kompromis, że nie wszyscy od stołu wychodzą przeszczęśliwi lub zadowoleni”. - Ale my dzisiaj nawet tej możliwości nie mamy - zaznaczył.

Zapytany, co dalej, jeśli w rozumieniu „Solidarności” dialogu mimo wszystko nie będzie, Duda odparł: - Mamy różne warianty, które będziemy starali się przygotować. Dodał, że tym przygotowaniom mają służyć październikowe spotkania.

Do zarzutów związkowców o braku dialogu odniósł się podczas wtorkowej konferencji rzecznik rządu Adam Szłapka. - Rozmawiałem dzisiaj z panią minister Nowacką i wiem, że ten dialog będzie się odbywał i na pewno w najbliższym czasie dojedzie do rozmowy - zapewnił.

Premier do nauczycieli: Dzień Nauczyciela nie jest do tego, żeby władza się chwaliła co zrobiła

Premier Donald Tusk złożył życzenia nauczycielom z okazji Dnia Edukacji Narodowej. Zaznaczył, że wie, że ciągle jest im ciężko i czekają na więcej, choć dużo udało już się zrobić. Dodał, że Dzień Nauczyciela nie jest do tego, żeby władza się chwaliła tym, co zrobiła.

We wtorek - w Dniu Edukacji Narodowej premier podczas konferencji prasowej w Raciborzu mówił o nauczycielach.

- Ja, jako nauczyciel zawodu nie mogę nie pamiętać o tym dniu - powiedział Tusk. - Pewnie każdy w rodzinie albo w sąsiedztwie ma nauczycielkę, nauczyciela. Więc chyba wszyscy razem dzisiaj od serca składamy życzenia wszystkim nauczycielkom, wszystkim nauczycielom - powiedział.

- Wiem, że ciągle jest ciężko - dodał szef rządu, zwracając się do nauczycieli. - Dużo udało się zrobić, ale dzisiaj Dzień Nauczyciela nie jest do tego, żeby władza się chwaliła co zrobiła, bo wiemy dobrze, że czekacie na więcej i cały czas będziemy nad tym pracowali. Chciałbym, żebyście pamiętali, że jesteście dla wszystkich Polek i Polaków, dla mnie, dla mojego rządu, naprawdę oczkiem w głowie i narodowym skarbem. Tak, że wszystkiego najlepszego wszystkim polskim nauczycielkom i nauczycielom - dodał.

pak/ agz/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (11)

dodaj komentarz
grzegorzkubik
Zawsze marnmie głosują i narzekają.
klimaciarz
”(...)kwestię urlopu na żądanie, którego „nauczyciele, jako jedyna grupa zawodowa w Polsce, są pozbawieni”.

nie to żeby egoizm przez nich przemawiał, ale szkoda, że zapomnieli dodać, że mają 56 dni płatnego urlopu...jako jedyna grupa zawodowa... xD
prawnuk
Mają 26 dni urlopu, wiecej czyli 36 dni urlopu ma wojsko, policja, służby, sędziowie, górnicy i chyba pracownicy uczelni.
Polonista jest w szkole na poprawkach po 20 sierpnia, a pracę zamyka koło 5 lipca.
dodatkowo szkóly mają dyżury letnie. W skrajnych przypadkach szkoła w lecie pracuje 3-4 razy w tygodniu po kilka godzin.
Mają 26 dni urlopu, wiecej czyli 36 dni urlopu ma wojsko, policja, służby, sędziowie, górnicy i chyba pracownicy uczelni.
Polonista jest w szkole na poprawkach po 20 sierpnia, a pracę zamyka koło 5 lipca.
dodatkowo szkóly mają dyżury letnie. W skrajnych przypadkach szkoła w lecie pracuje 3-4 razy w tygodniu po kilka godzin.
Po co? nigdy nie pojąłem - bo można taką obsługe robic z domu
salad77
nauczycielkom należą się ogromne podwyżki bo inaczej rzucą papierami i pójdą do pracy w dyskontach jak wielokrotnie zapowiadały
enthe
Precedens już był, urzędnicy dokładnie tak właśnie zrobili.
prawnuk
idz do dowolnej podstawowki - 45 latek to młody nauczyciel.
reszta jest już w dyskontach
monuz
-masowe odejścia nauczycieli :) ciekawe dotąd?
-brakuje nauczycieli, ciekawe gdzie, jak są wakaty to na stanowiska 3 h lekcyjne w tygodniu, każda w innym miasteczku
-brakuje to uczniów, kolejne szkoły są zamykane, nauczycieli jest nadmiar, nawet PiS-owski minister Czarnek powiedział, że w najbliższych latach zwolnienia czeka
-masowe odejścia nauczycieli :) ciekawe dotąd?
-brakuje nauczycieli, ciekawe gdzie, jak są wakaty to na stanowiska 3 h lekcyjne w tygodniu, każda w innym miasteczku
-brakuje to uczniów, kolejne szkoły są zamykane, nauczycieli jest nadmiar, nawet PiS-owski minister Czarnek powiedział, że w najbliższych latach zwolnienia czeka 100 000 nauczycieli, bo nie mają kogo uczyć
-nauczycielom można obniżyć pensje o połowę a i tak nie rzucą szkoły, bo w przysłowiowym magazynie czy na kasie też wszystkie stanowiska obsadzone i to nie za 18h tygodniowo a za 40 bez 3 miesięcy wakacji
prawnuk
i to jest dobra definicja problemu. 3/4 szkół na wsi powinno być zamknięte. Jak sądzę generują one 40-50% kosztów, ucząc 15-20% dzieci
zoomek
O! To nie tylko nauczycielom można obciąć pensje o połowę - nie sądzisz? Ważne aby bankierzy mieli pensje. Chyba mamy najdroższe krechy na nieruszki w UE?

Powiązane: Zarobki nauczycieli

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki