REKLAMA
TYLKO U NAS

Premier: Rząd będzie się starał, żeby deficyt budżetowy nie przekroczył 3 proc.

2019-03-24 10:50, akt.2019-03-25 08:29
publikacja
2019-03-24 10:50
aktualizacja
2019-03-25 08:29

Rząd wykorzystał już możliwości budżetowe na realizację programów społecznych i rozwojowych - poinformował premier Mateusz Morawiecki. Premier chce, by deficyt budżetowy nie przekroczył 3 proc., zgodnie z wymogami unijnymi. W sobotę o planach gospodarczych mówili szefowie największych partii politycznych.

fot. Michał Dyjuk / / FORUM

"Pokazaliśmy, że wielkie programy społeczne, rozwojowe mogą być finansowane przez sprawne zarządzanie państwem. Nie dajmy sobie omamić naszych umysłów. Nie uwierzmy w te zapewnienia - teraz takie padają ze strony opozycji - że teraz to już wszystko wszystkim rozdamy" - powiedział premier Mateusz Morawiecki na spotkaniu w Strzelinie.

Dodał, że ci sami ludzie, który mówili "nie ma pieniędzy i nie będzie", którzy mówili "rozdawnictwo" na programy rządowe, teraz mówią, że dadzą jeszcze więcej.

"Chcę powiedzieć z punktu widzenia sytuacji gospodarczej, wzięliśmy wszystko, co jest możliwe na tym etapie dobrej zmiany. Zdecydowaliśmy się na zwiększenie deficyty budżetowego do 2, może nawet 3 proc. (PKB). Będziemy starali się, żeby było poniżej 3 proc., bo takie są reguły Unii Europejskiej, a my jesteśmy dobrym krajem członkowskim Unii Europejskiej i z tym sercem na dłoni daliśmy wszystko, co na ten moment jest możliwe" - dodał.

Premier podczas wystąpienia przypomniał, że PiS obniżył podatek PIT.

"Skorzystają na tym wszystkie grupy zawodowe bez wyjątku. Wszyscy, którzy pracują w Polsce na umowie o pracę skorzystają z tego po raz kolejny, kiedy wdrożymy we wrześniu, w październiku naszą zmianę obniżki podatków" - powiedział Morawiecki.

Szef rządu podkreślił, że jest jeden podstawowy warunek kontynuacji "zmiany na lepsze, zmiany na dobre tego wszystkiego, co rozpoczęliśmy, czyli naszych programów rozwojowych, społecznych, programów przebijania szklanych sufitów". Wskazał tu na takie propozycje jak 500 plus, zerowy PIT do 26 rok życia, program Emerytura plus.

"Tym warunkiem podstawowym jest kontynuacja naszych rządów. Prosimy Polaków o zaufanie, o to, żeby dali nam szansę kontynuować nam nasze reformy, nasze zmiany" - mówił. "Wtedy, w tej drugiej połowie tego meczu, pokażemy kolejne wielkie zmiany, kolejne wielkie programy" – dodał. "Taki jest nasz cel: lepsza, sprawiedliwsza Polska" - powiedział Morawiecki.

W 2020 r. deficyt sektora finansów publicznych nieco wzrośnie, ale na pewno nie przekroczy 3 proc. PKB - powiedział w poniedziałek Michał Dworczyk, szef KPRM.

"W tym roku deficyt (sektora finansów publicznych - PAP) jest zapisany na poziomie 1,7 proc. (PKB - PAP). Natomiast w 2020 r. ten deficyt może przejściowo ulec niewielkiemu wzrostowi. (...) Najnowsze propozycje programowe będą finansowe z uszczelnienia systemu podatkowego państwa, zanim to nastąpi może tak być, że w 2020 r. ten deficyt nieco wzroście natomiast na pewno nie przekroczy 3 proc. (PKB - PAP)" - powiedział Dworczyk w Radiu Zet.

Dodał, że zaplanowany deficyt sektora gg na 2019 r. "na pewno zostanie zrealizowany".

W sobotę we Wrocławski Centrum Kongresowym przy Hali Stulecia odbyła się regionalna konwencja PiS z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego oraz prezes PiS Jarosława Kaczyńskiego.

Prezes PiS, który jako jedyny przemawiał podczas konwencji podkreślił, że „droga do sprawiedliwej Polski to droga do poprawy losu Polaków”. jak dodał, celem kierowanej przez niego partii jest "sprawiedliwa Polska". W tym kontekście zauważył, że rządowi PiS udało się doprowadzić do tego, że niektóre rodziny po raz pierwszy wyjechały na wakacje i nie odbiera się rodzinom dzieci z powodu biedy. Jak zaznaczył, Polacy mają wybór czy posłać do szkoły dzieci w wieku sześciu czy siedmiu lat. Przypomniał, że rząd PiS doprowadził do obniżenia wieku emerytalnego.

Z kolei przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna podczas sobotniego posiedzenia Rady Krajowej partii ocenił, że pomoc socjalna to rzecz niezbędna, zapowiedział, że nic co przyznane nie będzie odebrane. Dodał, że PO znajdzie środki na 1000 zł podwyżki dla nauczycieli i przywróci program in vitro.

Szef Platformy przekonywał, że PiS nie walczy o kolejny budżet unijny i według projektu Komisji Europejskiej budżet ma wzrosnąć o kilkanaście procent, ale Polska ma dostać o paręnaście procent mniej. Obiecał, że PO i kandydaci Koalicji Europejskiej będą skutecznie walczyć o lepszy budżet dla Polski na czyste powietrze, inwestycje w zdrowie, badania i rozwój.

"Zobowiązuję się, że do 2030 roku Polska dostanie o dziesiątki miliardów zł więcej, niż wynika z dzisiejszych propozycji, obiecujemy to" – oświadczył polityk.

Schetyna mówił też o swojej wizji Polski do 2030 roku, kiedy to - jak zadeklarował - "portfel Polaków dorówna włoskim i hiszpańskim, a po kolejnym etapie - niemieckim". Obiecał, że jeśli Platforma odzyska władzę znajdą się pieniądze na postulowane przez nauczycieli podwyżki w wysokości 1000 złotych brutto.

Zwracając się do uczestników konwencji partii Wiosna jej szef Robert Biedroń wśród celów Wiosny na arenie europejskiej Biedroń wymienił zagwarantowanie Polkom i Polakom wynagrodzenia "na godnym, europejskim poziomie", czyste powietrze, godne emerytury, europejską edukację i sprawną opiekę zdrowotną w całej Unii. Zapowiedział, że eurodeputowani Wiosny będą walczyć o europejski program walki z rakiem.

pr/

Źródło:PAP Biznes
Tematy
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking

Komentarze (35)

dodaj komentarz
kondek1
Od bardzo dawna miałem poglądy lewicowe. Ostatnie lata rządów PO, byłem gorącym zwolennikiem tej partii. Jednak jak PIS doszedł do władzy i przedstawił obraz gospodarki, to mnie zmierziło. I mam taki pogląd jak zapewne wielu moich rodaków, że krowa nie zmienia zdania i dziś popieram rządzących. Mam nadzieję,że się uda obecnej władzy Od bardzo dawna miałem poglądy lewicowe. Ostatnie lata rządów PO, byłem gorącym zwolennikiem tej partii. Jednak jak PIS doszedł do władzy i przedstawił obraz gospodarki, to mnie zmierziło. I mam taki pogląd jak zapewne wielu moich rodaków, że krowa nie zmienia zdania i dziś popieram rządzących. Mam nadzieję,że się uda obecnej władzy spełnić przedstawione obietnice a PO będzie tylko biernym obserwatorem przemian jakie zachodzą w kraju.
pull_up_terrain_ahead
Wszak dobra zmiana to lewica tylko nie czerwona a czarna.
grzegorzkubik
Nie żebym ich uwielbiał ale widać od ponad 3 lat że lepiej rządzą niż PO. Byłem na spotkaniu dotyczącym inwestowania na giełdzie. Kilku analityków przewiduje hossę w polskiej gospodarce. Zatem żegnam Grzesiu Schetyna, żegnamy PSL i SLD na zawsze. To Wasze ostatnie podrygi.
pis_po_jedno_zlo
Że co? Hossa w trakcie kryzysu światowego?:D
misafi
No to Pinokio pierwszy raz prawie powiedział prawdę, być może niechcący. Czyli drogi suwerenie szykuj się ja jazdę w stylu Greckim. Bo PiS aby nie dać się oderwać od koryta zastawi cię u zachodnich bankierów razem ze skarpetkami.
glos_rozsadku
jak można się cieszyć z tego, że zadłuży się państwo "tylko" o 3%?! Mamy 5000 mld. długu wobec 350 mld. rocznego wpływu do budżetu minus 30mld. kosztów odsetek. Żeby wszystko spłacić musielibyśmy cały wpływ z budżetu ładować w dług przez 15,5 lat!!!
To tak jakby człowiek co zarabia 3500 zł miesięcznie miał 500 000 długu
jak można się cieszyć z tego, że zadłuży się państwo "tylko" o 3%?! Mamy 5000 mld. długu wobec 350 mld. rocznego wpływu do budżetu minus 30mld. kosztów odsetek. Żeby wszystko spłacić musielibyśmy cały wpływ z budżetu ładować w dług przez 15,5 lat!!!
To tak jakby człowiek co zarabia 3500 zł miesięcznie miał 500 000 długu i cieszył się, że w tym roku zadłuży się "tylko" o kolejne 15 000.
To tak jakby alkoholik co chleje rocznie po 100 butelek, powiedział, że spoko, bo wychleje w przyszłym roku tylko o 3 butelki więcej.
glos_rozsadku
poprawka: To tak jakby człowiek co zarabia 3500 zł miesięcznie miał 500 000 długu i cieszył się, że w tym roku zadłuży się "tylko" o kolejne 1260zł.
grzegorzkubik
No pomyśl. Taki Grzegorz chce dać po 1000 zł dla nauczycieli i po 500 zł dla najmniej zarabiających. To jest dopiero numer.
_jasko odpowiada grzegorzkubik
Uspokoję Cię. Niejaki grzegorzkubik był na spotkaniu dotyczącym inwestowania na giełdzie. Kilku analityków przewiduje hossę w polskiej gospodarce. Więc spoko
pis_po_jedno_zlo
Roczny koszt odsetek obecnie wynosi ok. 51,4 mld złotych, a warto pamiętać jak ten koszt poszybuje w trakcie kryzysu, ponad 100 mld zł. https://commodity.com/debt-clock/poland/

Powiązane: Budżet 2019

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki