

Polska produkcja przemysłowa tym razem zaskoczyła odczytem niższym od prognoz ekonomistów. Z opublikowanych w piątek danych GUS wynika, że wartość produkcji sprzedanej rosła dalej w dwucyfrowym tempie, ale nie tak dynamicznie jak w I kwartale roku.
Wartość produkcji sprzedanej przemysłu była w kwietniu o 13% wyższa niż rok wcześniej - podał Główny Urząd Statystyczny. Dynamika okazała się niższa niż w marcu (17,3%), w lutym (17,6%) i styczniu (19,2%) oraz niższa od oczekiwań analityków — konsensus rynkowy zakładał wzrost o 15,5%.
Trzeba pamiętać, że bazą dla odczytu był rekordowy odczyt wskaźnika rok temu kiedy wzrost wyniósł aż 44.5 proc. W I kwartale tego roku dane o produkcji przemysłowej regularnie zaskakiwały rynek i ekonomistów - odczyty za każdym razem przewyższały prognozy, średnio o 4,1 pkt. proc.
"W większości głównych grupowań przemysłowych w kwietniu br. odnotowano wzrost produkcji w skali roku. Najbardziej zwiększyła się produkcja dóbr związanych z energią – o 27,3%. W mniejszym stopniu zwiększyła się produkcja dóbr konsumpcyjnych nietrwałych – o 14,8%, dóbr inwestycyjnych – o 12,9% oraz dóbr zaopatrzeniowych – o 9,8%. Zmniejszyła się natomiast produkcja dóbr konsumpcyjnych trwałych – o 1,2%" - poinformował GUS.
"Według wstępnych danych w kwietniu br., w stosunku do kwietnia ub. roku, wzrost produkcji sprzedanej (w cenach stałych) odnotowano w 30 (spośród 34) działach przemysłu, m.in. w wydobywaniu węgla kamiennego i brunatnego – o 35,7%, w produkcji koksu i produktów rafinacji ropy naftowej – o 23,9%, wyrobów z metali – o 22,0%, metali – o 19,1%, artykułów spożywczych – o 16,8%, chemikaliów i wyrobów chemicznych – o 15,6%, maszyn i urządzeń – o 14,7%, wyrobów z drewna, korka, słomy i wikliny – o 14,2%. Spadek produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z kwietniem ub. roku, wystąpił w 4 działach, m.in. w produkcji komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych – o 8,7%, urządzeń elektrycznych – o 6,7%" - czytamy w komunikacie.
Produkcja sprzedana przemysłu wzrosła o 13% r/r, wyraźnie słabiej od prognoz. Przetwórstwo nieznacznie w dół, ale najbardziej interesujące jest to, co stało się z produkcją energii, która ostro wyhamowała równie zagadkowo, co w poprzednich miesiącach przyspieszała. pic.twitter.com/bPmqauMCiW
— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) May 20, 2022
"Największym źródłem niespodzianki jest z naszej perspektywy zachowanie produkcji energii, tylko - w przeciwieństwie do poprzednich miesięcy - teraz ta kategoria zaskakuje słabością, a nie nadzwyczaj wysokim wzrostem. W kwietniu produkcja energii wyhamowała z 77,4 do 29,5 proc. rdr, co należy uznać za równie zagadkowe, jak jej wcześniejsze przyspieszanie. Odnosimy wrażenie, że rozwiązanie tej zagadki wiąże się z europejskim kryzysem energetycznym i niedoszacowaniem wzrostów cen (przy jednoczesnym przeszacowaniu wzrostów wolumenu produkcji w tej kategorii), ale póki co poruszamy się w domenie hipotez" - napisał Piotr Bartkiewicz z banku Pekao, cytowany w depeszy PAP.
"Produkcja przemysłowa zaskakuje negatywnie. Wzrost na poziomie 13% r/r przy poprzednim odczycie 17,3% r/r. Jednak spory znak zapytania dają nam dane miesięczne, gdyż pokazują spadek o 11,3% m/m przy oczekiwaniu spadku o 10,9% m/m. Jednak spory spadek wynika z wysokiej bazy, gdyż w marcu produkcja wzrosła o 18,2% m/m. Do tego wszystkiego święta wielkanocne oraz krótszy miesiąc dopowadziły do spadku produkcji w ujęciu miesięcznym" - napisali analitycy DM XTB.
Z kolei eksperci BNP Paribas zastanawiają się, czy niższa produkcja dóbr zaopatrzeniowych i konsumpcyjnych trwałego użytku nie oznacza słabnącego popytu.
Produkcja przemysłowa wzrosła w kwietniu o 13% r/r (+17.3% w marcu). Słabsze dane to https://t.co/x4YfpxsUq3. wynik mniejszej liczby dni roboczych. Uwagę przyciąga produkcja dóbr zaopatrzeniowych i konsumpcyjnych trwałego użytku – czyżby pierwsze sygnały słabnącego popytu? pic.twitter.com/hHh61U5Yb9
— BNP Paribas o Rynkach (@BNP_rynki) May 20, 2022
Dane o produkcji przemysłowej to raport powstający na podstawie badań przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 osób i obejmujący m.in. wartość sprzedanych wyrobów, półfabrykatów oraz wartość robót i usług świadczonych odpłatnie.
Polska gospodarka weszła w 2022 r. mocno rozpędzona z 8,5-proc. wzrostem PKB w I kw. Dane o produkcji przemysłowej za kwiecień budują prognozę wzrostu gospodarki już na kolejne trzy miesiące. Aktywność polskiej gospodarki nieco hamuje na początku II kw. 2022 r. To informacja ważna w kontekście obaw przed pojawieniem się negatywnych efektów rosnących stóp procentowych i coraz wyższej inflacji. Ekonomiści oceniają, że kolejne kwartały przyniosą spowolnienie aktywności gospodarczej, co zaczynają potwierdzać powyższe dane.
Michał Kubicki
