Ile może kosztować wielkoformatowa reklama na Rynku w Krakowie? Okazuje się, że zaledwie 274 zł za dwa tygodnie. Tyle bowiem zapłacił Netflix za reklamę serialu „Dom z Papieru”. Wszystko przez pomyłkę urzędników, którzy nie potraktowali rzeźby Salvadora Dalego jak reklamy.
Rzeźba w formie przewróconej na bok maski stanęła obok stworzonej w podobnej formie głowy „Erosa bendato” Igora Mitoraja w piątek. Od początku wzbudziła ciekawość turystów robiących sobie zdjęcia przy obu rzeźbach, jak i kontrowersje. A to dlatego, że na cokole widnieje hasło „Kradzież to prawdziwa sztuka” i tytuł najnowszego serialu Netflixa – „Dom z papieru”. Instalacja jest bowiem reklamą promującą trzeci sezon serialu. Reklamą wyjątkowo tanią, bo wycenioną omyłkowo przez krakowskich urzędników na zaledwie 274 zł za dwa tygodnie.
Instalacja na krakowskim Rynku będzie stała do 5 sierpnia. Rzeźba wprost nawiązuje do serialu „Dom z papieru”. Główni bohaterowie używają bowiem mniejszych kopii rzeźby jako masek podczas napadu na Mennicę Narodową w Madrycie.
Jak informuje cytowany przez „Gazetę Wyborczą” Dariusz Nowak, rzecznik krakowskiego magistratu, opłata została naliczona za udostępnienie fragmentu Rynku Głównego na potrzeby umieszczenia rzeźby, co wynikało z dokumentów złożonych przez przedstawicieli Netfliksa.
Rzeźba zostanie w tym tygodniu skontrolowana i jeśli urzędnicy stwierdzą, że jest ona reklamą, miasto obciąży Netfliksa dodatkowymi kosztami wynajęcia fragmentu Rynku.
Jakoś ten #weekend trzeba zaplanować... A co dwie głowy, to nie jedna 🙃Swoją drogą... Salvador #Dali przy Igorze #Mitoraj.u na #krakow.skim Rynku to fajne zestawienie😀
— Kraków (@krakow_pl) July 19, 2019
Fot. @BSKrakow pic.twitter.com/JJ2MbLP609
Producenci „Domu z papieru” w wydanym oświadczeniu zapewniają, że w dokumentacji przesłanej urzędnikom widniał cel postawienia rzeźby. Firma pokryje jednak wszystkie dodatkowe koszty, jeśli tylko urzędnicy uznają rzeźbę za reklamę.
Rzeźba Salvadora Dalego to nie jedyny sposób promocji „Domu z papieru”. Przy ul. Dolnych Młynów pojawił się mural reklamujący serial, a na słupach ogłoszeniowych można zobaczyć listy gończe ze zdjęciami bohaterów serialu.


















































