Czwartkowe informacje płynące z Europejskiego Banku Centralnego zaowocowały istnym rynkowym rollercoasterem, który zakończył się sporą przeceną akcji spółek ze Starego Kontynentu. W piątek jednak kluczowe indeksy notują mocne wzrosty.


Wczoraj Mario Draghi najpierw uszczęśliwił rynki nowym paliwem w postaci cięcia stóp i rozszerzenia programu QE. EBC ma teraz "drukować" 80 mld euro miesięcznie i kupować za te pieniądze także i obligacje korporacyjne. Dodatkowo niektóre banki będą mogły uzyskać ujemne oprocentowanie pożyczek z EBC. Indeksy czując "łatwą gotówkę", wystrzeliły. DAX i CAC znalazły się niemal 3% ponad kreską, a euro taniało o ponad 1%.
Później jednak, już z wypowiedzi konferencyjnych, wynikało, że Draghi wprawdzie paliwo dostarczył, ale później z tym paliwem może być nieco ciężej. W skrócie prezes EBC oświadczył, że nie widzi potrzeby dalszego cięcia stóp. Spowodowało to odwrócenie nastrojów, indeksy zanurkowały, DAX i CAC dzień kończyły odpowiednio 2,3% i 1,7% pod kreską.
To jednak nie koniec zawirowań na rynkach finansowych. Dzisiaj nastąpił kolejny akt przerwanego zakończeniem wczorajszej sesji spektaklu. Ów trzeci akt nawiązuje tematyką do pierwszego, ponieważ znów bohaterami są byki napędzające giełdowe wzrosty. W piątek przed południem FTSE MIB rośnie o 4,3%, IBEX o 3,2%, DAX o 2,9% a CAC o 2,8%. Wydaje się więc, że uczestnicy rynku przetrawili wczorajsze informacje i stwierdzili, że zaproponowane przez Draghiego rozwiązanie wcale nie jest aż tak rozczarowujące.
Indeksom pomagały także drożejące surowce, które wprawdzie od styczniowych minimów zanotowały spektakularne odbicie, jednak w tym tygodniu złapały małą zadyszkę. Dziś miedź zyskiwała 0,9%, gaz 1% a ropa blisko 2%. Wspierało to notowania surowcowych gigantów tj. Glencore (+3,5%) czy Rio Tinto (+2,9%).
Takie tegoroczne dywidendy zapowiedziały spółki z GPW

Spółki powoli odsłaniają karty dotyczące dywidend wypłacanych w 2016 roku. W Bankier.pl postanowiliśmy sprawdzić, co o tegorocznych dywidendach już wiadomo - pisze Adam Torchała.
Na tej samej podstawie umacniał się także polski KGHM (+2,1%), który wraz z bankami (Alior, mBank, Pekao, WBK) ciągnął WIG20 w górę. Tuż przed godziną 12 rodzimy indeks blue chipów rósł o 0,7%. Wzrosty na WIG-u sięgały 0,6%. Ruchom tym towarzyszyły jednak niewielkie obroty. Ich wartość wynosiła 179 mln zł.