CD Projekt udostępnił wczoraj sporą aktualizację "Gwinta". Pojawiły się także nowe szczegóły dotyczące otwartej bety. W międzyczasie giełdowy kurs spółki śrubuje historyczne maksima.


- Nilfgaard przybywa! Nowa frakcja gry "Gwint" już dostępna! - czytamy na oficjalnej stronie wiedźmińskiej karcianki. - Aktualizacja oddaje w ręce graczy nową frakcję: Cesarstwo Nilfgaardu, którego styl gry skupia się na kontrolowaniu pola bitwy poprzez odkrywanie kart w posiadaniu przeciwnika, kontrolowaniu ich kolejności w taliach obu graczy oraz granie kartami szpiegów na stronę przeciwnika - dodają twórcy.
Wraz z aktualizacją w ręce graczy trafi 60 nowych kart, w tym także nowe karty dla już wcześniej istniejących frakcji (przed "przybyciem" Nilfgaardu było ich cztery). Całość została oficjalnie udostępniona w ramach zamkniętych beta testów 6 lutego. Pełną listę zmian można zobaczyć tutaj.
Warto zatrzymać się także na chwilę przy samych beta testach. Póki co są one zamknięte, jednak niedługo CD Projekt może otworzyć "Gwinta" dla szerokiej publiczności. Choć nie jest jeszcze znana dokładna data uruchomienia otwartej bety, na stronie gry możemy przeczytać o wiośnie 2017 roku. Na początku lutego twórcy zdradzili także kilka szczegółów dotyczących przejścia (więcej na ten temat przeczytać można tutaj). Pojawianie się takich informacji wyraźnie sugeruje, że zamknięte testy dobiegają końca.
Na ostatnie wieści dotyczące wiedźmińskiej karcianki pozytywnie zareagowali inwestorzy. Pod koniec stycznia notowane na GPW akcje spółki po raz pierwszy w historii dotarły do poziomu 60 zł. I choć później nastąpiła lekka konsolidacja, w tym tygodniu - po dwóch świetnych sesjach - wycena papierów skoczyła do poziomu 61,32 zł. CD Projekt powrócił zatem do śrubowania maksimów. Jej obecna giełdowa kapitalizacja sięga 5,9 mld zł. Jest on więc 25. największą spółką na GPW.
Analitycy na dwóch biegunach
"Gwint", choć ma być grą darmową, będzie miał istotny wpływ na finanse CD Projektu. Będzie istniała jednak możliwość dokupowania pewnych elementów, co ma zapewnić spółce stabilne przychody. - Nowa produkcja spotkała się z bardzo dobrym odbiorem wśród graczy, co może zwiastować sukces komercyjny gry. Uwzględniając powyższe szacujemy, że "Gwint" wygeneruje 129,5/194,2 mln zł sprzedaży w latach 2017/18, co jest celem ambitnym aczkolwiek realnym przy założeniu 4 mln MAU (aktywnych graczy miesięcznie - przyp. red.) w 2017 roku - czytamy w najnowszym raporcie mBanku poświęconym spółce.
Warto dodać, że w tym samym raporcie analitycy mBanku zalecili sprzedaż papierów CD Projektu z ceną docelową na poziomie 43,4 zł. Ciężko więc nazwać ich raport "przesadnie optymistycznym". Mimo oczekiwanego sukcesu "Gwinta", uważają oni po prostu, że akcje CD Projektu są już za drogie. Nieco inny punkt widzenia przedstawili ostatnio analitycy BM BZ WBK, którzy przewidują, że papiery producenta "Wiedźmina" podrożeją do poziomu 70 zł.
Adam Torchała