W czasie czwartkowej sesji na GPW uwagę zwracają notowania spółek, które pokazały wyniki kwartalne. Ponadto paliwa zarówno do wzrostów jak i spadków dają konferencje wynikowe.


Największą spółką, na której wyniki reagują w czwartek inwestorzy jest PKO z WIG20. To bank o największych aktywach w kraju, który zaraportował wyniki lepsze od oczekiwań. Tylko w trzecim kwartale spółka zarobiła na czysto 2,78 mld zł, a po dziewięciu miesiącach może pochwalić się zyskiem wysokości 4,82 mld zł.
Na konferencji wynikowej inwestorzy dowiedzieli się, że zarząd dąży do wypłaty dywidendy za 2022 r. i ponownie zwrócił się w tej sprawie do KNF-u. W lipcu PKO BP otrzymał w tej sprawie negatywną opinię. Kurs na sesji w czwartek reagował na świetnie wyniki i rósł po godz. 14.30 o blisko 2% Trzeba pamiętać, że od początku października akcje banku podrożały o przeszło 25% do 8 listopada. Na koniec sesji 9 listopada kurs zyskał 3,59 proc.
Zdecydowanie więcej dzieje się na akcjach Cyfrowego Polsatu z WIG20. Jego wyniki były nieco poniżej oczekiwań analityków. Zysk netto jednostki dominującej spadł rdr o 49%, wynik EBITDA skorygowany był mniejszy o 7,7% rdr, a narastająco po trzech kwartałach zyski spadły o 76%, a wspomniana EBITDA o 10,7%.
W dodatku spółka nie przyniosła dobrych prognoz dla inwestorów w czasie konferencji wynikowej, bowiem spodziewa się niskiego wzrostu rynku reklamy jeszcze do końca 2024 r. Nie zachwyciła także prognoza przyszłorocznego wyniku EBITDA, która w samym segmencie telekomunikacyjnym może odnotować mały, jednocyfrowy spadek, chociaż cała Grupa powinna zatrzymać trend spadkowy. Przymnijmy, że w tym roku spółka stała się także producentem energii ze źródeł odnawialnych po przejęciu kontroli nad spółką PAK Polska Czysta Energia. Kurs Cyfrowego Polsatu zareagował mocną przeceną i spadał o ponad 7 proc. drugiej części sesji. Na koniec sesji przecena sięgneła 9,21 proc.
Dużo lepsze nastroje panowały wśród inwestorów CCC, po tym jak spółka pokazała wstępne szacunkowe wyniki, lepsze od rynkowego konsensusu. Tradycyjnie też przy tej okazji, a nie przy publikacji pełnych wyników spółka zorganizowała konferencję wynikową. Wyniki na poziomie operacyjnym i EBITDA są lepsze niż rok wcześniej i wyniosły odpowiednio 60 mln zł i 213 mln zł. Spadło także zadłużenie brutto, które wyniosło 1,1 mld zł i było niższe o 40% w Grupie CCC.
Inwestorzy z na konferencji wynikowej przekonali się o motywacji władz spółki to optymalizacji kosztowej, dla której widzą jeszcze duży potencjał do ich ograniczania. Wskazano też, że poprawa wyników jest kluczowa w staraniach o refinansowanie obecnego zadłużenia. „Na bazie tych wyników doprowadziliśmy do istotnego polepszenia wszystkich wskaźników bankowych, a od nowego roku będziemy mieli istotnie niższy koszt finansowania" – zapowiedziano. Kurs notowanego w mWIG40 CCC zyskiwał przeszło 7,6 proc. Na koniec handlu cena akcji wzrosła o 10,29 proc.
Więcej uwagi skupiały także wstępne wyniki iFirmy. Pomimo wyższych o 21% przychodów rdr w III kwartale, zysk okazał się mniejszy o ponad 8% rdr. Spółka poinformowała, że mimo wyższych nakładów marketingowych pozyskuje mniejszą liczbę klientów niż w ubiegłym roku, przy większej liczbie rezygnacji. Akcje iFirmy straciły na koniec 16,67%, a mimo to ich stopa zwrotu od początku roku przekracza wciąż 92%.
Mniej działo się na innych spółkach, które pokazały wyniki. Asbis (-0,69%) miał rekordową rentowność w III kwartale, ale akcje spadły, czy Mo-Bruk (-0,54%), który był minimalnie pod kreską. O 1,77% zniżkowały akcje Banku BNP, który pokazał wyniki powyżej oczekiwań. Natomiast o 0,69 proc. wzrosły akcje Kruka, którego raport był lepszy od oczekiwań analityków. Mimo wcześniejszych szacunków i zgodnych z nimi ostatecznych wyników spadł kurs Grupy Azoty (-1,53%) po ich publikacji.
Michał Kubicki




















































