REKLAMA
RELACJA Z FORUM FINANSÓW

Kościński: Stać nas na kolejne tarcze antyinflacyjne

2021-12-27 06:45
publikacja
2021-12-27 06:45

Budżet Państwa stać na uruchomienie kolejnych tarcz antyinflacyjnych - deklaruje minister finansów Tadeusz Kościński w poniedziałkowym wydaniu "Polska The Times"

Kościński: Stać nas na kolejne tarcze antyinflacyjne
Kościński: Stać nas na kolejne tarcze antyinflacyjne
fot. ASW / / ArtService

Założyliśmy deficyt na ten rok na poziomie 40 mld zł. Na koniec października mieliśmy nadwyżkę, w wysokości ok. 52 mld zł. Więc przez dwa miesiące - teoretycznie powinniśmy wydać około 90 mld zł. Tego oczywiście nie zrobimy" - powiedział dziennikowi szef resortu finansów.

"Tworzymy pewne poduszki finansowe. Chcielibyśmy je wykorzystywać na finansowanie inwestycji, ale gdyby była taka sytuacja, że COVID-19 nie odpuści czy inflacja będzie dalej na wysokim poziomie, to będą pieniądze na pomoc" – dodał.

Na pytanie czy inflacja będzie groźniejsza niż pandemia, Kościński odpowiedział, że wysoki poziom inflacji, częściowo jest to koszt działań ratujących naszą gospodarkę, w kryzysowym 2020 r. "Pamiętajmy, że gdybyśmy nie włożyli dużo pieniędzy na rynek, to nasze firmy by bankrutowały i mielibyśmy horrendalne bezrobocie" - powiedział.

W opinii ministra "inflacja ma jednak też drugą stronę medalu - przede wszystkim spowodowana jest przez czynniki zewnętrzne, a nie czynniki krajowe".

Jak mówił, w grę weszła duża polityka; Gazprom przykręcił kurek z gazem. "Trzeba patrzeć, jakie zapasy ma Europa, a one są rekordowo niskie. Mamy zimę, zaczynamy ogrzewać mieszkania, więc cena gazu poszła w górę, co jest naturalne. Niestety Komisja Europejska podjęła działania w kierunku tzw. zielonego klimatu i w grę wchodzi ETS, który musimy kupować, a cena co roku idzie w górę. Wzrosły też ceny paliwa, a wiadomo, że kiedy ono drożeje, to od razu cena wszystkiego idzie w górę. Wtedy chcemy więcej zarabiać, bo musimy więcej płacić za produkty - to czynnik krajowy, przez który rośnie inflacja. Dużą rolę odgrywają czynniki emocjonalne" - wymieniał.

Minister finansów pytany, jak długo zostanie z nami inflacja na tak wysokim poziomie, ocenił, że wygląda na to, że w przyszłym roku - za cały rok 2022 - będziemy mieć średnią inflację 7-8 proc. (PAP)

lgs/ ann/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (54)

dodaj komentarz
boguslaw27
A kto za to zapłaci?
IMF - Międzynarodowy Fundusz Walutowy?
A co będą chcieli w zamian?
Wyszczepienie dzieci od niemowlaka do 5 lat?
No tak, stać nas, mamy dużo dzieci !!!
bgiem
Pytanie tylko, czy Polskę stać na Kościńskiego i jego kolegów?
lorelie
na szczęście Polska platformy obywatelskiej już się skończyła wtedy było 13% bezrobocie... tęczowa Polska już minęła.
jaszczura
tobie się wszystko z tęczą kojarzy, jak ks. Oko?
jaszczura
Was nie stać nawet suchych wiórów do kuwety donieść.
boris-vodka
Dobry żart . Ta wypowiedż powinna brzmieć ...".Polaków stać na jeszcze większe długi do spłaty i wyższą inflację". Panie Kościński kto jak kto ale pan powinien wiedzieć że tzw. budżet to obciążenia obywateli, bo przecież rząd nie ma swoich pieniędzy. Podstawy ekonomii....No chyba że mówimy o (nowo-PISanej ekonomii)
3456
takich właśnie jak ten koleś jest dużo dużo więcej , ma łeb do interesów , wyssał z mlekiem , to trzeba mieć w genach , /geolog /
slawekqs
Stać nas ? Chyba ciebie na tarcze porinflacyjne trudno będzie z tego wyjść z taką ekipą z łapanki i są sektą u steru
anty12
Tylko w bananowej republice koles po licencjacie w jakiejs zapyzialem szkolce i bez jezyka polskiego moze paistowac tak wazne stanowisko. Wstalismy z kolan. PS na pewno nas stac. Proponuje wam wyszukac w google kolejki biedy w bialymstoku po zarcie. az tylke osob jest za pisu skazane na nedze.
marok
Trzeba było zobaczyć kolejki biedy z czasów PO.Dzisiaj biedny jest tylko ten kto nie chce lub nie może pracować, ewentualnie spotkało go jakieś poważne nieszczęscie , jak np,choroba której leczenie jest bardzo drogie i idzie w setki tysięcy czy miliony złotych..
Za czasów PO biedny był nawet ten co pracował, albo miał dzieci i
Trzeba było zobaczyć kolejki biedy z czasów PO.Dzisiaj biedny jest tylko ten kto nie chce lub nie może pracować, ewentualnie spotkało go jakieś poważne nieszczęscie , jak np,choroba której leczenie jest bardzo drogie i idzie w setki tysięcy czy miliony złotych..
Za czasów PO biedny był nawet ten co pracował, albo miał dzieci i przeciętną pracę.

Powiązane: Tarcza antyinflacyjna

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki