Kolejny producent gier planuje debiut na GPW. Zapisy na
akcje Gaming Factory już ruszyły. Sprawdzamy, czy warto zainteresować się tą
spółką.
/ Gaming Factory
Gaming Factory to producent i wydawca gier na PC i konsole.
Podstawowym założeniem strategii spółki jest wydawanie nisko i
średnio-budżetowych gier komputerowych (6-15 rocznie), a także stopniowe
zwiększanie przychodów z produkcji własnych projektów. Gaming
Factory produkuje i wydaje gry o
zróżnicowanej tematyce, między innymi symulatory, gry przygodowe, akcji czy
tycoon. Spółka uczestniczy w sprzedaży 7 gier, samemu będąc
współwydawcą części z nich. Ponadto spółki
należące do grupy Gaming Factory, tj. Black Rose Projects, Silver Lynx Games
oraz Ultimate VR uzupełniają działalność o portowanie gier na konsole Nintendo
Switch, PlayStation, Xbox, platformę VR oraz adaptowanie gier wideo na gry
w wersji planszowej.
Gaming Factory ogłosił, że
planuje pozyskać z oferty publicznej akcji 15-17 mln zł i zadebiutować na rynku
głównym GPW w trzecim kwartale 2020 roku. Pierwsza oferta publiczna
akcji spółki obejmuje łącznie do 1 375 000 akcji, w tym do 1 100 000
nowo emitowanych akcji serii E oraz do 275 000 istniejących akcji serii B. Maksymalna cena emisyjna nowych akcji została ustalona na
15,50 zł, a dla inwestorów indywidualnych zarezerwowano 50 proc. z planowanej
liczby oferowanych akcji. Przy założeniu maksymalnej ceny emisyjnej, kapitalizacja
spółki wyniesie ok. 70 mln złotych. Będzie to tym samym jeden z najmniejszych
producentów gier na głównym parkiecie z wyceną bardzo zbliżoną chociażby do
Vivid Games.
fot. / / Gaming Factory
Cele emisji akcji
Ok. 70 proc. wpływów z emisji akcji Gaming Factory planuje
przeznaczyć na produkcję gier, a pozostałe środki na marketing. „W ciągu
trzech lat zamierzamy wydać ponad 30 gier własnych na PC oraz prowadzić
działalność wydawniczą dla innych studiów. Zakładamy, że część pozyskanej od
inwestorów kwoty przeznaczymy na dokończenie tytułów, które są w trakcie
produkcji, w tym między innymi: „City Eye”, „Roman Legionary”, „Farming Life”, „Fat[EX]
Courier Simulator”, „Castle Flipper”, „Big Battle and Defence Simulator” oraz „Knight
Simulator” – mówi Mateusz Adamkiewicz, prezes Gaming Factory.
Wśród planowanych przez spółkę gier znajdują się także nowe,
których produkcja jeszcze się nie rozpoczęła (m.in. „Symulator Milionera”, „Bakery
Simulator 2” lub „Farming Life 2”). Jak podaje Gaming Factory średni koszt pojedynczego
projektu, wynikający z dotychczas podpisanych przez spółkę umów, wynosi ok.
200–600 tys. zł. „Szacujemy, że
bezpośrednie koszty produkcji większości gier finansowanych ze środków z emisji
nowych akcji, będą zawierały się w przedziale ok. 100-500 tys. zł. W związku z
zakładaną strategią rozwoju działalności, poprzez produkcję lepszych jakościowo
gier, bierzemy pod uwagę przeznaczenie środków z emisji na pojedyncze gry o
wyższych kosztach produkcji – w granicach 1 mln zł” – dodaje prezes. Część wpływów na produkcję gier, zostanie ponadto przeznaczone
na pokrycie kosztów związanych z portowaniem przez spółkę zależną Black Rose
Project projektów z wersji PC na konsole Nintendo Switch, Xbox oraz
PlayStation.
Gaming Factory zamierza
wydać ponad 30 gier na PC w okresie 3 lat, które będą portowane na kolejne
platformy. Spółka zakłada tu stosowanie znacznej dywersyfikację produkcji, a
zatem planuje dążenie bardziej w kierunku modelu działalności PlayWaya, niż CD
Projektu czy 11 bit. Gaming Factory już teraz nawiązało
relacje z ponad 25 zespołami deweloperskimi oraz osobami fizycznymi, obecnie
pracującymi nad kilkudziesięcioma tytułami. Spółka bardzo mocno korzysta na
współpracy z większym producentem Ultimate Games, które to dotychczas stanowiło jedyne źródło
przychodów ze sprzedaży Gaming Factory. Dopiero teraz planowane jest wydawanie produkcji w
pełni na własne konto.
Duże przychody, ale nie z produkcji gier
Gaming Factory
osiągnęło w 2019 roku ponad 10 mln zł przychodów, przy zysku netto na poziomie
4,7 mln zł. W ponad połowie dochody te powstały ze zbycia inwestycji w inne
spółki. W 2019 roku sprzedano bowiem udziały m.in. w takich podmiotach jak
Sonka, Polyslash, Red Dev Studio czy Art Games Studio. Inwestycje w inne spółki
stale stanowiły w Gaming Factory bardzo istotną część działalności i
niejednokrotnie było one stosunkowo krótkoterminowe.
Same przychody
operacyjne spółki, a więc odnoszące się bezpośrednio do produkcji gier, wyniosły w
2019 roku ok. 4,7 mln zł. Przychody ze sprzedaży stanowiły jednak zaledwie 1,2
mln zł, a za resztę odpowiadała tak zwana zmiana stanu produktów, która nie ma
nic wspólnego z bieżącym dopływem gotówki. Zysk na działalności
operacyjnej za 2019 roku to z kolei 121 tys. zł, natomiast rok wcześniej zanotowano stratę
z działalności operacyjnej w wysokości aż 996 tys. zł.
Jako pozytywną informację należy uznać fakt, że niemal
wyłącznym źródłem finansowania Gaming Factory są kapitały własne. Brak zobowiązań finansowych jest jednak standardem w większości
spółek z tej branży. Ponadto Gaming Factory wciąż posiada liczne udziały w innych podmiotach.
Na dzień 31 grudnia 2019 roku wartość aktywów finansowych wynosiła prawie 5 mln
zł, na co składały się udziały m.in. w Drageus Games,
tegorocznym debiutancie na rynku NewConnect.
W kontekście finansów na uwagę zasługuje także fakt, że
Gaming Factory uzyskuje przychody wyłącznie w polskiej walucie, którą otrzymuje
od Ultimate Games. Jest to stosunkowo nietypowe w branży gier, która zwykle
sprzedaje gry na całym świecie, a zatem zarabia głównie w walutach obcych. Rozpoczęcie w przyszłości sprzedaży własnych
gier przez Gaming Factory będzie jednak stopniowo zmieniało tę sytuację.
fot. / / Gaming Factory
Wypłata corocznych dywidend
W 2018 roku Gaming Factory wypłaciło swoim udziałowcom 100
tys. zł dywidendy ze 149 tys. zł zysku netto. W 2019 roku zdecydowano się na wypłatę 1,5 mln zł dywidendy z 2,7 mln zł zysku, a w roku 2020
przekazano akcjonariuszom 1,5 mln zł dywidendy z 4,4 mln zł zysku netto. Z całą
pewnością spółkę można zatem nazwać dywidendową, jednak należy tu załączyć co najmniej dwa zastrzeżenia.
Po pierwsze, Gaming Factory nie posiada sformalizowanej
polityki w zakresie wypłaty dywidendy, a więc nie ma pewności, że równie wysokich dywidend należy się spodziewać również w przyszłości. Zgodnie z zapowiedziami, intencją zarządu
jest jednak wypłata szacunkowo od 30 do 70 proc. wypracowanego zysku za każdy rok
obrotowy. Należy tu również zauważyć, że wysokie zyski z poprzednich lat
były zasługą przede wszystkim przychodów finansowych, a nie przychodów ze
sprzedaży. Trudno zatem stwierdzić, czy rozwijająca się działalność produkcyjna
będzie przynosiła równie wysokie dochody, co inwestycje w inne spółki.
fot. / / Bankier.pl
Harmonogram IPO Gaming Factory
Zapisy na akcje Gaming Factory w transzy detalicznej będą
prowadzone w dniach 24 czerwca – 1 lipca. Minimalny zapis przypadający na
inwestora indywidualnego nie może obejmować mniej niż 20 nowo emitowanych
akcji. Budowanie księgi popytu potrwa od 24 czerwca do 2 lipca. Firmą inwestycyjną
pośredniczącą w oferowaniu akcji jest Trigon Dom Maklerski. Dodatkowo
inwestorzy mogą składać zapisy na akcje w ramach konsorcjum, do którego
przystąpiły mBank – Dom Maklerski, Millennium Dom Maklerski, Noble Securities
oraz Dom Maklerski BDM.
Termin
Etap
24 czerwca – 1 lipca do godz. 23:59
Przyjmowanie zapisów inwestorów indywidualnych
24 czerwca - 2 lipca
Budowanie księgi popytu wśród inwestorów
instytucjonalnych
2 lipca
Opublikowanie ostatecznej liczby i ceny
akcji oferowanych
3 – 8 lipca
Przyjmowanie zapisów inwestorów instytucjonalnych
8 lipca
Ewentualne zapisy składane przez inwestorów
zastępczych, którzy odpowiedzą na zaproszenie firmy inwestycyjnej
9 lipca
Przydział akcji oferowanych
około 2 tygodni od przydziału akcji oferowanych
Przewidywany termin dopuszczenia i
wprowadzenia do obrotu oraz rozpoczęcia notowań akcji istniejących i praw do
akcji na rynku regulowanym
około 1 miesiąca od przydziału akcji oferowanych
Przewidywany termin dopuszczenia i
wprowadzenia do obrotu oraz rozpoczęcia notowań nowych akcji na rynku
regulowanym
A jakieś szersze dane finansowe są dostępne? ROE, ROA, ROIC, raport finansowy. Strony www chyba nie ma, 15 baniek potrzebują, a relacje inwestorskie jakby leżą.
Nie przekonuje mnie ta spółka. Poziom start-upu, jak dotąd nie zrobili żadnej gry, przychody w zdecydowanej większości ze zmiany stanu produktów. Te przychody, które niby są normalne, też wyglądają jak niejasne operacje księgowe - jeden przykład :wspólnie z UG powołali spółkę Ultimate VR o kapitale 500 tys, GF objął 45% akcji za Nie przekonuje mnie ta spółka. Poziom start-upu, jak dotąd nie zrobili żadnej gry, przychody w zdecydowanej większości ze zmiany stanu produktów. Te przychody, które niby są normalne, też wyglądają jak niejasne operacje księgowe - jeden przykład :wspólnie z UG powołali spółkę Ultimate VR o kapitale 500 tys, GF objął 45% akcji za 225 tys wkładu gotówkowego. Po chwili GF sprzedał nowej spółce licencje za 376 tys. Licencje do czego? Do nowych gier, które jeszcze nie powstały i których nie wiadomo czy w ogóle będą się sprzedawały. I taką to mają sprzedaż. Bardzo dużo znaków zapytania i niejasności. Ale oczywiście naganianie trwa, ulica wszystko weźmie.