Taka optymistyczna prognoza wynika z dwóch faktów. Na tej wysokości znajduje się pierwszy silny opór. Wyznacza go szczyt z lutego 2000 r. Dotarcie do niego zapowiada również tworzona w drugiej połowie ub.r. formacja flagi. Po wybiciu z niej w górę przed trzema miesiącami można liczyć na ruch równy wysokości masztu, podtrzymującego flagę. Jest nim fala zwyżkowa, zapoczątkowana w ostatnich dniach 2001 r. Miała ona 117% i o tyle powinien wzrosnąć kurs, licząc od lutowego wybicia z formacji.
W zasadzie jedynym niepokojącym czynnikiem jest znaczne wykupienie rynku. Jednak na tym etapie trendu rosnącego trzeba to raczej interpretować jako potwierdzenie siły popytu, a nie zapowiedź zakończenia zwyżki. Dodatkowo warto zauważyć, że od półtora roku największy spadek kursu wyniósł ok. 10%. Angażując pewną część kapitału i ustawiając zlecenie obronne mniej więcej w tej odległości od ostatniego szczytu, podejmujemy ryzyko niewielkiej straty. Spadek ceny o więcej niż 10% od lokalnego maksimum będzie zapowiedzią dłuższego pogorszenia nastrojów.
Krzysztof Stępień