Federalny Komitet Otwartego Rynku (FOMC) utrzymał bez zmian główną stopę procentową w przedziale 0,25-0,50%. Za podwyżką opowiedziało się tylko dwóch członków Komitetu.


Zarówno ekonomiści jak i rynek terminowy byli przekonani, że Fed nie podniesie stopy funduszy federalnych na listopadowym posiedzeniu. Rynek wyceniał szanse podwyżki na zaledwie 7%. We wrześniu za podwyżką opowiedziało się trzech z dziesięciu głosujących członków FOMC.


W listopadzie podwyżką zagłosowało dwóch członków FOMC, a więc o jeden mniej niż we wrześniu. Panie Esther L. George oraz Loretta J. Mester domagały się podniesienia przedziału stopy funduszy federalnych o 25 punktów bzowych, do 0,50-0,75%.
„Komitet sądzi, że sprawa podwyżki stopy funduszy federalnych uległa dalszemu wzmocnieniu, lecz zdecydował, aby przez pewien czas poczekać na kolejne dowody potwierdzające realizację założonych celów” – to kluczowe zdanie listopadowego komunikatu zostało żywcem przekopiowane z edycji wrześniowej.
„Określając czas i wielość przyszłych zmian w przedziale stopy funduszy federalnych Komitet oceni wpływ zrealizowanych i oczekiwanych warunków ekonomicznych na cel osiągnięcia pełnego zatrudnienia i 2-procentowej inflacji” – czytamy w listopadowym komunikacie FOMC.
Do końca roku oczekiwana jest jedna podwyżka. Ostatnie tegoroczne posiedzenie FOMC zaplanowane jest w dniach 13-14 grudnia. Prawdopodobieństwo grudniowej podwyżki implikowane z notowań kontraktów terminowych na stopę funduszy federalnych wynosi obecnie ok 71%.
W grudniu 2015 roku Rezerwa Federalna dokonała pierwszej od 2006 roku podwyżki stopy funduszy federalnych, po 7 latach zrywając z polityką zerowych stóp procentowych. Choć z projekcji członków FOMC wynikały trzy bądź cztery podwyżki w 2016 roku, póki co nie doczekaliśmy nawet jednej.
Bezpośrednia reakcja rynku na listopadowy komunikat FOMC była neutralna. O 10:15 dolara w dalszym ciągu tracił względem euro – kurs EUR/USD rósł o 0,5%, osiągając poziom 1,1099. Indeks S&P500 pozostawał wyraźnie pod kreską, tracąc 0,6%. Od samego rano wyraźnie zyskiwało złoto, osiągając cenę 1.307,50 USD za uncję było najdroższe od blisko miesiąca.
Krzysztof Kolany