
Kurs EUR/USD wybronił się przed głębszą korektą i obecnie ma otwartą drogę do kontynuacji wzrostów. Jest duża szansa na minimum test najbliższych oporów. Pierwszy to lokalny szczyt z października br. (1,1495). Kolejne, już znacznie ważniejsze, którego przełamać nie będzie tak łatwo, to okolice 1,1570. Tam opór tworzą górne ograniczenia 2 kanałów wzrostowych. Jednego rysowanego od grudnia ub.r., a drugiego od marca br.
Pierwszym sygnałem poddającym w wątpliwość powyższy wzrostowy scenariusz będzie spadek poniżej 1,1320, czyli wybicie dołem ze wspomnianego ponad miesięcznego kanału wzrostowego.
Rynek walutowy wciąż gra przede wszystkim pod mniejszą liczbę podwyżek stóp procentowych w USA. To kładzie się cieniem na notowania dolara, również wobec euro. I to pomimo tego, że ECB luzuje politykę monetarną.
W czwartek ponownie banki centralne będą w centrum uwagi (wczoraj to był protokół z posiedzenia FOMC). Inwestorzy będą koncentrować się na wystąpieniach Janet Yellen i Mario Draghi, a także na publikacji protokołu z ostatniego posiedzenia ECB.
Dział Analiz


























































