Pisałem wczoraj rano, że wybicie przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie. Mogło to zdarzyć się wczoraj, ale wydarzyło się dzisiaj. Otwarcie było bardzo dobre, ale metoda jego osiągnięcia dosyć wątpliwej jakości. Małe zlecenia (Agora, BPH) zapewniały wzrost o prawie 1,3%. Tylko na TPSA odbywał się normalny handel, a kurs oczywiście rósł po „bardzo dobrych” wynikach. Czytaj dalej