Dziennikarze i analitycy „Pulsu Biznesu” i portalu Bankier.pl wytypowali 16 spółek, spośród których internauci wyłonią najlepszą. Mistrz GPW wybrany zostanie po raz siódmy.
O tym, kto w marcu odbierze laur na gali Giełdowa Spółka Roku 2016, zdecydują — tak jak w poprzednich latach — czytelnicy pb.pl i Bankier.pl. Głosowanie rusza we wtorek 20 grudnia, a zasady są proste: do kolejnej fazy przechodzą te firmy, które zdobędą więcej głosów.
W losowaniu wyłoniliśmy pary 1/8 finału i drabinkę. Tytułu mistrzowskiego z ubiegłego roku nie będzie bronić Grodno, a w wytypowanej szesnastce znalazły się tylko trzy firmy, które wyróżniliśmy za 2015 r. – CD Projekt, PKN Orlen i Wielton.
(ankiety powinny pojawić się poniżej)
JSW - Wielton
Echo Investment - AmRest
Faworyci Bankier.pl
Pod względem zwyżki kursu Jastrzębska Spółka Węglowa na polskim rynku nie miała sobie w tym roku równych. Kilkukrotny wzrost wartości to osiągnięcie warte uwagi, szczególnie w przypadku tak dużej spółki. Dodatkowo pozwolił on nieco zapomnieć o giełdowej katastrofie, jakiej uczestnikami byli akcjonariusze JSW w okresie pomiędzy debiutem a styczniem 2016 r. Restrukturyzacja i odbicie cen węgla sprawiły, że inwestorzy uwierzyli, że przyszłość w Jastrzębiu będzie dużo lepsza. Przyszłość jest tu jednak słowem kluczem, na razie JSW wciąż ma przed sobą wiele problemów do rozwiązania, a w jej rachunku wyników huczą straty.
We wrześniu AmRest po raz pierwszy zanotował kwartalny zysk przekraczający poziom 1 mld zł. Wciąż rosną także zyski spółki oraz jej wycena na warszawskiej giełdzie. AmRest z roku na rok powiększa nie tylko stan posiadania w Polsce, ale również poza granicami. 2016 rok przyniósł kolejne przejęcia w Niemczech, masterfranczyzę Pizzy Hut w krajach Europy Środkowo-Wschodniej oraz wezwanie na akcje, które jest najlepszym dowodem na giełdową formę i perspektywy AmRestu.
Odbicie na rynku węgla przyniosło ulgę także Famurowi i w górę poszybowały nie tylko notowania spółki, ale również jej wyniki. Famur był także bohaterem jednej z giełdowych transakcji roku. Chodzi o przejęcie kontroli nad Kopeksem przez TDJ, które dało tej spółce nie tylko szansę na przeżycie, ale także sprawiło, iż pod skrzydłami Famuru powstało konsorcjum składające się z dwójki dotychczasowych rywali.
Na kilkanaście sesji przed końcem grudnia akcje Ergu były o 190 proc. droższe niż na początku roku. Wyższą stopą zwrotu może pochwalić się tylko kilka spółek z rynku głównego, w tym kilka „szemranych” walorów. W przeciwieństwie do nich akcje producenta wyrobów z tworzyw sztucznych nie są zbyt popularną inwestycją – ERG zajmuje 190. miejsce w rankingu popularności Bankier.pl.
W styczniu akcje giełdowego weterana kosztowały 51 zł i były najtańsze od 2009 r. Mało kto spodziewał się, że pod koniec roku kurs miedziowego kombinatu zbliży się do 100 zł. W styczniu i lutym analitycy wyceniali akcję spółki na 46-65 zł. Później nastąpił jednak ciąg korzystnych dla firmy zdarzeń. Najpierw był to wystrzał cen srebra, które podrożało z ok. 55 zł do przeszło 70 zł za uncję. Potem w sukurs przyszło osłabienie złotego wobec dolara, poprawiając wyniki kombinatu po przeliczeniu na naszą walutę. Ale decydujący był listopadowy skok notowań miedzi: z 4,5 do 5,6 tys. USD za tonę.
Choć o lubelskiej spółce jest znacznie ciszej niż o JSW, to także była znakomita inwestycją. Od historycznego minimum i po zapaści z poprzednich dwóch lat kurs Bogdanki więcej niż podwoił się, sięgając 70 zł. Upaństwowiona firma nadal przynosi zyski, choć jej przyszłość została uzależniona od decyzji politycznych.
Od początku roku akcje Agrotonu podrożały czterokrotnie i znakomicie wpisały się w silny trend wzrostowy obserwowany od dwóch lat na ukraińskich spółkach notowanych w Warszawie. Rolno-spożywcza Agroton skorzystał na kruchym rozejmie we wschodniej Ukrainie, dzięki czemu w pierwszym półroczu zanotował 6,55 mln USD zysku netto wobec 7,5 mln strat w pierwszej połowie 2015 r.
Od pięciu lat akcje Benefit Systems znajdują się w silnym trendzie wzrostowym. Spółka kończy rok z ceną prawie 700 zł za akcję, a rozpoczynała go 300 zł niżej. Stabilnie rosnący biznes, regularnie wypłacana dywidenda oraz prowadzony skup akcji własnych. Czegoż chcieć więcej.
Faworyci „Pulsu Biznesu”
Polski potentat w branży produkcji naczep, przyczep i zabudów samochodowych ma za sobą bardzo dobry rok na giełdzie - jego kurs w ciągu 12 miesięcy wzrósł o ponad 60 proc. W ostatnich latach spółka zaczęła mocno inwestować za granicą. W 2012 r. uruchomiono montownię w Rosji, a gdy sytuacja na Wschodzie się zdestabilizowała, Wielton nie rozpaczał, tylko z impetem ruszył na Zachód. W 2015 r. przejął dużego francuskiego konkurenta, którego udział w tamtejszym rynku przekracza 40 proc., i zainwestował w aktywa po upadłej włoskiej firmie z branży, co pozwoliło mu na skokową poprawę wyników i osiągnięcie pozycji numer trzy na rynku europejskim.
Akcje dewelopera kończą rok nawet nieco niżej, niż go zaczęły. Licząc z pierwszą w historii wypłatą dywidendy dały jednak zarobić ponad 70 proc. Na dodatek spółka sygnalizuje, że dywidenda nie będzie tylko efemerydą. Echo zmieniło model biznesowy. Nie będzie trzymać w portfelu ukończonych biurowców czy centrów handlowych, ale od razu je sprzedawać i uwolnione w ten sposób pieniądze przeznaczać zarówno na nowe inwestycje, jak i wypłaty dla akcjonariuszy. 19 grudnia deweloper sfinalizował sprzedaż wieżowca Q22 za – bagatela – 1,2 mld zł.
Firma ubezpieczeniowa powinna być nudna i przewidywalna. Tymczasem w 2016 r. PZU stało się prawdziwym mistrzem giełdowego suspensu. Co rusz przyprawiało inwestorów o mocniejsze bicie serca. Przejmie – bezpośrednio lub pośrednio - taki bank czy inny? A jeśli przejmie, to ile będzie to kosztowało. W konsekwencji - czy wypłaci dywidendę, czy nie? I to nie tylko w tym roku, ale i przyszłym? Jeśli wypłaci to ile? Cały rok inwestorzy musieli rozwiązywać takie zagadki, a u jego schyłku jedna została rozwiązana: wraz PFR ubezpieczyciel przejął kontrolę nad Bankiem Pekao.
O wielkości muzyka świadczy zwykle nie pierwsza, ale dopiero druga płyta. Podobnie jest z oceną giełdowych debiutantów: najlepiej zrobić to dopiero po drugim roku. Zwykle wtedy ujawnia się to, co udało się „przypudrować” przy okazji przygotowań do wejścia na rynek publiczny, a realizacja planów, finansowanych z emisji, może nie przynosić spodziewanych rezultatów. Auto Partner zaciągnął jednak kredyt zaufania u inwestorów, którzy podwoili wartość firmy, a ta odwdzięczyła się wynikami: po trzech kwartałach zysk netto jest ponad dwa razy wyższy niż rok wcześniej.
Takich spółek potrzeba giełdzie jak kani dżdżu. To była największa oferta publiczna w 2016 r. (245 mln zł), na premierowej sesji notowania poszły w górę o 19 proc. I na tym się nie skończyło, bo do końca roku notowania urosły o 50 proc. w porównaniu z ceną emisyjną. Firma jest pupilem inwestorów instytucjonalnych, działa w obiecującej (choć wymagającej) branży, ma globalne ambicje i owocami ekspansji obiecuje dzielić się z akcjonariuszami.
Z kapitalizacją na poziomie 36,3 mld zł, PKN Orlen kończy 2016 r. z mianem najbardziej wartościowej firmy na Giełdzie Papierów Wartościowych. Na dodatek akcje koncernu pobiły w ostatnich dniach rekord i są najdroższe w historii.
Kursowi sprzyja otoczenie makroekonomiczne, ale Orlen wyróżnia się nie tylko kursem. Na tle pozostałych firm państwowych miał w mijającym roku wyjątkowo stabilny zarząd – dobra zmiana polityczna dotknęła firmę tylko raz, po wyborach. Dobre opinie zebrała też nowa strategia, przedstawiona ledwie kilka dni temu.
Kęty, producent profili aluminiowych, mają za sobą dobry rok. Kto wątpi, niech spojrzy na kurs - w ciągu 12 miesięcy wzrósł o ponad jedną trzecią. Firma wykorzystała boom na rynku mieszkaniowym, który przełożył się na wzrost popytu na materiały budowlane. Sprzyjały im też niskie globalne ceny aluminium. Ponadto firma nie jest zadłużona, wypłaca dywidendę, a strategię realizuje szybciej niż zakładała.
Po świetnym 2015 r. spółka nie zwolniła tempa. Choć od premiery „Wiedźmina 3” minęło już półtora roku, CD Projekt wciąż pozytywnie zaskakuje wynikami finansowymi. Drugą młodość przeżywają także akcje spółki, które w drugiej połowie roku śrubowały historyczne maksimum. Obraz udanego roku dopełniają nagrody dla wiedźmińskiego dodatku „Krew i Wino” oraz dobrze przyjęta niespodzianka w postaci „Gwinta”.
Dotychczasowi Mistrzowie GPW
2010 Synthos
2011 Eko Export
2012 Relpol
2013 Integer.pl
2014 11bit Studios
2015 Grodno
Kamil Zatoński

























































