Wraz z nadejściem października tempa nabrała walka o władzę w PZ Cormay. Po ciosie wyprowadzonym przez skonfliktowanego ze spółką byłego prezesa, teraz przyszedł czas na odpowiedź nowego zarządu. Obecne władze spółki zawiadomiły prokuraturę, że w ostatnich latach w PZ Cormay mogło dochodzić do nadużyć finansowych.


Wczoraj Zarząd PZ Cormay S.A. złożył w warszawskiej Prokuraturze Rejonowej zawiadomienie o możliwości popełnienia na szkodę spółki przestępstwa nadużycia zaufania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Zawiadomienie dotyczy okresowego dokonywania przelewów środków pieniężnych na łączną kwotę 39.469.900,00 zł na rzecz podmiotów powiązanych z przekazującym w okresie od 10.09.2010 r. do 14.03.2014 r. Skutkiem czynu stanowiącego w ocenie Spółki przestępstwo objęte powyższym zawiadomieniem może być powstanie po stronie Cormay szkody majątkowej w kwocie nie mniejszej, niż 1.972.705,50 zł.
„Powyższe zawiadomienie jest jedną z formalnych konsekwencji prowadzonej od momentu powołania nowego zarządu Cormay analizy bieżącej kondycji Spółki i Grupy Kapitałowej” – komentuje Janusz Płocica, prezes PZ Cormay SA – Jednym z naszych priorytetów jest obecnie identyfikacja potencjalnych nieprawidłowości w dotychczasowym zarządzaniu Grupą Kapitałową, tak aby jak najszybciej je wyeliminować zabezpieczając interes spółki i akcjonariuszy. Na tym etapie dla dobra sprawy nie chcielibyśmy w sposób bardziej szczegółowy komentować tego konkretnego przypadku, którego dotyczy zawiadomienie”.
„Nie wykluczamy, że w efekcie trwającej analizy konieczne będzie podjęcie przez Zarząd Cormay kolejnych tego typu kroków formalnych” – dodaje.
Były prezes odwołany nielegalnie?
Nie jest to pierwszy pozew związany ze spółką, jaki pojawił się w ostatnim czasie. Tydzień temu pozew w Sądzie Okręgowym w Warszawie złożył jeden z głównych akcjonariuszy Cormay, Tomasz Tuora. Uważa on, że przewrót, w wyniku którego został on w sierpniu odwołany ze stanowiska prezesa spółki, był nielegalny. Według Tuory pozostali najwięksi akcjonariusze spółki (przede wszystkim duże fundusze inwestycyjne) zmówili się przeciwko niemu w celu objęcia władzy w PZ Cormay i przejęcia kontroli nad innowacyjnymi produktami znajdującymi się w jej posiadaniu m.in. rewolucyjnym urządzeniem do badania krwi o nazwie BlueBox.
Wraz z informacją o możliwych nadużyciach finansowych w spółce, PZ Cormay przekazał także na rynek oficjalne stanowisko zarządu odnoszące się do pozwu byłego prezesa – "W naszej ocenie powództwo jest całkowicie bezpodstawne, a uchwały zostały podjęte w sposób właściwy, tj. zgodny z obowiązującymi przepisami prawa. Intencją Spółki w tej sytuacji jest przedstawienie odpowiednim organom w trybie przewidzianym przepisami kodeksu postępowania cywilnego stanowiska PZ Cormay w tej sprawie wraz z dowodami potwierdzającymi bezpodstawność powództwa wniesionego przez Pana Tomasza Tuorę" – oświadczył Janusz Płocica, aktualny prezes PZ Cormay.

PZ Cormay SA jest producentem odczynników diagnostycznych i dystrybutorem sprzętu diagnostycznego. Firma produkuje i sprzedaje testy in vitro dla chemii klinicznej, elektroforezy, hematologii, koagulologii oraz serologii grup krwi. Przychody spółki w minionym roku przekroczyły 100 mln zł, a zysk ukształtował się na poziomie 6 mln. Jej wycena na warszawskiej giełdzie w ciągu ostatnich dwóch lat stopniała o blisko 75%.
Adam Torchała




























































