Tydzień rozpoczął się od eskalacji obaw dotyczących wypłacalności Grecji. Nastroje psują doniesienia, że Niemcy przygotowują plan dokapitalizowania kredytodawców po upadku Aten. Ponadto nerwowość budzi brak zgody prywatnych inwestorów na udział w pakiecie pomocowym dla Grecji, który miał polegać na wydłużeniu zapadalności długu. Tłem dla ponurego obrazu rynków jest konflikt wewnątrz Europejskiego Banku Centralnego, który doprowadził do rezygnacji Juergena Starka, który był członkiem zarządu banku.
Nerwowość na rynkach napędza notowania dolara, który po usztywnieniu kursu franka szwajcarskiego wobec euro, zaczął odgrywać rolę bezpiecznej przystani. Umocnienie amerykańskiej waluty wpływa negatywnie na ceny surowców, które doświadczyły dzisiaj mocnej przeceny. Ponadto istnieje obawa, że kryzys finansowy stłumi wątłe ożywienie gospodarcze.
Na londyńskiej giełdzie ICE Futures Europe ropa naftowa marki Brent taniała 3,4 proc. do 108,67 dolarów. Na nowojorskiej giełdzie NYMEX surowiec marki Crude taniał 1,6 proc. do 85,67 dolarów.
Obok powyższych czynników presję na przecenę ropy naftowej wywiera zmniejszenia zagrożenia huraganami w Zatoce Meksykańskiej. Ponadto coraz bliższą perspektywą jest wznowienie dostaw z Libii, co dodatkowo wzmocni spadkową tendencję notowań ropy naftowej.
PL






















































