Termin składania zgłoszeń w konkursie na prezesa KGHM-u minął wczoraj o godzinie 17:00. Chętni na prezesurę w jednej z największych polskich spółek, oprócz dużych chęci musieli wykazać się szeregiem umiejętności i doświadczeń (Co zrobić, by zostać prezesem KGHM-u). Oprócz obecnego prezesa spółki Herberta Wirtha, w konkursie wystartowali m.in. pozostali członkowie kierownictwa Maciej Tybura i Wojciech Kędzia.
Jednak konkurs wydaje się być już przesądzony. Herbert Wirth, który z całą pewnością spełnia wszystkie formalne wymagania Rady Nadzorczej jest "odpowiednim człowiekiem na odpowiednim miejscu". Tym bardziej, że rozpoczęty przez niego proces przejęcia kanadyjskiej spółki Quadra i obecna integracja w grupie kapitałowej wymaga pełnej mobilizacji zarządu KGHM-u. Przetasowania personalne w zarządzie, a szczególnie na stanowisku prezesa, mogłyby być ryzykowne. Ministerstwo Skarbu Państwa opowiedziało się już za tym, aby Wirth pozostałem prezesem na kolejną kadencję.
W efekcie na warszawskim parkiecie, po niemal godzinie handlu akcje KGHM-u zyskiwały niespełna 1 proc., a cena jednego waloru utrzymywała się blisko 130 złotych. Optymizm inwestorów względem osoby Herberta Wirtha spotykał się jednak z obawami o kondycję chińskiej gospodarki i sytuacją na londyńskiej giełdzie metali. O 9:45 za jedną tonę miedzi płacono 8 117$, czyli o 0,31 proc. więcej niż wczoraj. We wtorek cena czerwonego metalu testowała wsparcie 8 000$.
W opublikowanym dziś raporcie dotyczącym handlu zagranicznego Chin, zdecydowanie rozczarowały wyniki kwietniowego eksportu i importu. Wskazują one jednoznacznie na hamowanie światowej gospodarki, a szczególnie gospodarki Państwa Środka.
Krzysztof Gołdy
Bankier.pl
Źródło:
