Sejmik Województwa Pomorskiego stoi na stanowisku, iż najkorzystniejsze warunki dla realizacji portu gazowego posiadają porty Trójmiasta - czytamy w przyjętym wczoraj stanowisku.
Radni podkreślili w nim, że popierają w pełni starania rządu o zapewnienie dostaw gazu dla Polski z innych źródeł niż rosyjskie. - Stanowisko zostanie przekazane premierowi i właściwym ministrom - podkreślał wczoraj radny PO Mariusz Słomiński, kierujący komisją strategii rozwoju i polityki przestrzennej, która stanowisko przygotowała.
- Gazoport można by połączyć z budową w Porcie Północnym tzw. bezpiecznej przystani dla największych tankowców pływających po Bałtyku - uważa marszałek Jan Kozłowski. - Po pierwsze, zobowiązują nas do budowy takiej przystani międzynarodowe umowy, po drugie, połączenie obu inwestycji sprawi, że będą one tańsze niż gdyby budować je osobno. Radni Sejmiku zaapelowali również o utrzymanie samodzielności Grupy Lotos i pozostawienie jej siedziby w Gdańsku. To, jak tłumaczyli, skutek pojawiających się co jakiś czas w mediach informacji o planach połączenia Lotosu z PKN Orlen.
Nową inicjatywę na rzecz gazoportu podjął też pomorski PiS - ,Porozumienie na rzecz rozwoju Zatoki Gdańskiej". Ma to być podstawa do zintegrowania wszystkich środowisk zainteresowanych budową w Gdańsku gazoportu. - Nasz region nie jest ograniczony limitem wielkości statków, jakie mogłyby wpływać do przyszłego gazoportu - podkreślał wczoraj obecny na konferencji PiS Andrzej Królikowski, dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni. Lobbing na rzecz gazoportu prowadzą też politycy i samorządowcy z Zachodniopomorskiego. Oni z kolei chcieliby, aby gazoport powstał w Świnoujściu.
Dziennik Bałtycki
Michał Kielas Michał Lewandowski