W samym IV kwartale Grupa osiągnęła 178,9 mln PLN przychodów ze sprzedaży w porównaniu z 220,3 mln rok wcześniej (spadek o 19 proc.). Zysk brutto ze sprzedaży sięgnął 6,97 mln PLN wobec 10,5 mln PLN rok wcześniej (spadek o 33,6 proc.), natomiast wynik finansowy netto był ujemny i wyniósł -1,1 mln PLN wobec 1,3 mln PLN rok wcześniej.
Na obniżenie wyników największy wpływ miały problemy kontrahentów spółki z wypłacalnością. Z powodu dokonanych odpisów na należności wynik za cztery kwartały został obniżony o 5,2 mln PLN. – W ubiegłym roku na rynku panowały wyjątkowo niekorzystne warunki – ocenia prezes Konsorcjum Stali Robert Wojdyna. - Ceny wyrobów stalowych spadły o ponad 40 proc., naszą branżę kryzys dotknął wyjątkowo mocno. Drastycznie obniżył się popyt na wyroby hutnicze, pogorszyło się finansowanie branży, co między innymi spowodowało problemy z płatnościami u naszych kontrahentów – dodaje.
Według danych Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej w 2009 roku produkcja stali w Polsce wyniosła 7,1 mln ton, czyli 27 proc. mniej niż rok wcześniej. Zużycie stali sięgnęło natomiast 8,1 mln ton, czyli o około 30 proc. mniej, niż w 2008 roku.
Zdaniem Roberta Wojdyny ta sytuacja nie powinna się powtórzyć w tym roku: - Dystrybutorzy stali zarabiają najwięcej gdy ceny rosną, a od stycznia obserwujemy udane próby ich podnoszenia przez producentów. W dodatku dzieje się to w sytuacji, kiedy popyt z powodu ostrej zimy uległ obniżeniu. Moim zdaniem należy spodziewać się dalszej poprawy sytuacji na przełomie I i II kwartału, kiedy pełną parą ruszą budowy.
Analitycy i koncerny stalowe prognozują w tym roku mocne odbicie na rynku stali. Według raportu banku inwestycyjnego Nomura poprawiająca się koniunktura gospodarcza sprawi, że w tym roku wykorzystanie mocy produkcyjnych światowego hutnictwa wzrośnie do 77 proc. w porównaniu z 69 proc. w roku ubiegłym. Z kolei według Lakshmiego Mittala, prezesa największego koncernu hutniczego na świecie ArcelorMittal, w I kwartale tego roku wykorzystanie mocy tej grupy wyniesie 75 proc., by dojść do pomiędzy 80 a 85 proc. w całym 2010 roku. W ostatnich dwóch miesiącach ArcelorMittal zadecydował o uruchomieniu 10 wygaszonych na czas kryzysu pieców hutniczych. Poprawiająca się sytuacja ma doprowadzić do mocnej zwyżki cen - według Nomury np. blachy gorącowalcowane w kręgach podrożeją aż o 42 proc.
Także HIPH twierdzi, że w najbliższych latach branżę stalową czeka hossa. Według Izby w ciągu najbliższych trzech lat zużycie i produkcja stali w Polsce powinny wrócić do rekordowego poziomu z 2007 roku - czyli odpowiednio 12 mln i 10,5-11 mln ton.
Prezes Konsorcjum Stali zastrzega jednak, że branża stalowa weszła w nowy rok osłabiona: - Ubiegły rok nadwerężył zasoby finansowe wielu firm, zwiększyło się ryzyko zawieranych przez nas transakcji. Dlatego, oprócz stosowanego przez nas ubezpieczania należności, powołaliśmy specjalny zespół do monitorowania płatności i oceny kondycji finansowej naszych kontrahentów – tłumaczy Robert Wojdyna.
Źródło:Informacja prasowa





















































