Marcowy kontrakt na dostawę baryłki ropy crude na giełdzie NYMEX podrożał dziś rano w obrocie elektronicznym o 49 centów do 58,14 USD, ciągle jednak jest o 14% niższa niż na koniec stycznia. Wczorajsza sesja przyniosła spadek notowań kontraktu o 1,92 USD (aż 3,2%!) do 57,65 USD - to najniższa od 19 grudnia cena na zamknięciu notowań.
Najwyższy w historii poziom notowania ropy osiągnęły 30 sierpnia 2005, gdy huragan Katrina zaatakował południowe wybrzeże USA - za baryłkę trzeba było wtedy zapłacić rekordowe 70,85 USD. Ogólnie rok 2005 przyniósł wzrost ceny baryłki o 40%.
Według opublikowanego wczoraj raportu amerykańskiego Departamentu Energii komercyjne zapasy ropy w USA zwiększyły się w zeszłym tygodniu nie, jak przewidywano, o 1, a o 4,9 mln baryłek i są obecnie najwyższe od czerwca. Zeszły tydzień był też siódmym z rzędu przynoszącym wzrost poziomu rezerw benzyny - rezerwy te są obecnie najwyższe od czerwca 1999 roku (225 mln baryłek).
Fakt, że inwestorzy zamiast niepokoić się sytuacją geopolityczną w krajach wydobywających surowiec przyglądają się ostatnio z większa uwagą pozytywnym danym statystycznym pozwolił notowaniom ropy szybko spaść z zanotowanego pod koniec stycznia najwyższego od września poziomu.
BaP