

Michał M. Lisiecki, prezes i największy akcjonariusz notowanej na giełdzie spółki PMPG Polskie Media SA, która jest wydawcą m.in. tygodników "Wprost" i "Do Rzeczy", został zatrzymany w czwartek nad ranem przez CBA. Kurs akcji PMPG bardzo mocno spada.


Na polecenie prokuratora 13 i 14 marca 2019 roku funkcjonariusze zatrzymali 4 osoby tj. Michała Lisieckiego, Wiolettę R., Michała F. i Marcina K. Zatrzymania dokonane zostały na terenie Warszawy, Torunia i Lublina.
Paulina Piaszczyk, radca prawny PMPG Polskie Media, w godzinach popołudniowych poinformowała, że Michał Lisiecki "jako osoba publiczna podkreśla, że jego wizerunek i nazwisko mają być nadal jawne dla opinii publicznej".
Sprawa dotyczy wyłudzenia prawie 29 mln zł na szkodę firmy specjalizującej się w budowie i remontach infrastruktury kolejowej poprzez fikcyjne umowy i faktury.
W toku postępowania prokuratorzy ustalili, że zorganizowana grupa przestępcza działała w okresie od 2012 do 2015 roku na terenie Warszawy. W tym czasie członkowie grupy doprowadzili do powstania znacznej szkody majątkowej w wysokości blisko 40 milionów złotych na szkodę Przedsiębiorstwa Napraw Infrastruktury sp. z.o.o. - podała w komunikacie prokuratura.
Zatrzymanym zarzuca się m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej, spowodowanie szkody w wielkich rozmiarach oraz dopuszczenie się przestępstw skarbowych.
Po wykonaniu z zatrzymaniami czynności procesowych prokurator podejmie decyzje co do zastosowania środków zapobiegawczych. Czyny zarzucone podejrzanym - zagrożone są karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Michał M. Lisiecki to prezes i największy akcjonariusz spółki PMPG Polskie Media. W jego rękach znajduje się 6 342 632 akcji spółki, co stanowi 61,09% akcji, co daje mu 61,3% głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy.
Na początku czwartkowej sesji notowania PMPG spadły o prawie 12% do poziomu 2,12 zł, po czym zostały zawieszone z powodu znacznej przewagi sprzedających. Po godz. 10 notowania ponownie ruszyły, kurs akcji pogłębił sesyjne minima do poziomu 1,95 zł, co oznacza spadek o blisko 19%.
Sprawę zatrzymań potwierdził w rozmowie z portalem tvp.info rzecznik CBA Temistokles Brodowski. – W toku postępowania zatrzymani przez CBA na podstawie szeregu pozornych umów i ustnych porozumień wystawiali fikcyjne faktury VAT, na podstawie których wyprowadzili z masy upadłość jednej ze spółek środki pieniężne. W prokuraturze usłyszą zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, przekroczenia uprawnień, działania na szkodę spółki i fałszowania dokumentacji – stwierdził Brodowski.
Agenci #CBA zatrzymali cztery osoby w związku ze śledztwem dotyczącym wyprowadzania pieniędzy z mas prowadzonych upadłości. Łączna wysokość ustalonej dotychczas szkody wynosi blisko 29 mln zł. https://t.co/2HxNpkpWXY
— CBA (@CBAgovPL) 14 marca 2019
Do tego postępowania funkcjonariusze CBA zatrzymali w kwietniu 2017 roku 5 osób, w tym syndyka działającego na szkodę upadłych spółek. Syndykiem tym jest Tomasz S., o którym pisał Dawid Tokarz w "Pulsie Biznesu", w kontekście innej spółki giełdowej Fachowcy.pl. "Tomasz S., w przeszłości wiceprezes giełdowej spółki PMPG Polskie Media, wydającej tygodniki 'Wprost' i 'Do Rzeczy', a jednocześnie jeden z najbardziej rozchwytywanych syndyków w kraju" - czytamy w artykule pt. "Trzy zarzuty wobec fachowca". "Piotr S., były prezes firmy Fachowcy.pl Ventures z NewConnect, jest podejrzany o udział w gangu m.in. wystawiającym fikcyjne faktury. Siedzi w areszcie, nie przyznaje się do winy" - czytamy także w artykule "Pulsu Biznesu".
Łącznie w sprawie jest 22 podejrzanych.
KWS, MD