REKLAMA
RELACJA Z FORUM FINANSÓW

Brakuje specjalistów z fachem w ręku: kierowców, pielęgniarek czy spawaczy

2021-02-11 13:02
publikacja
2021-02-11 13:02

We wszystkich województwach brakuje specjalistów z fachem w ręku: zawodowych kierowców, operatorów i mechaników sprzętu do robót ziemnych, pielęgniarek i położnych oraz spawaczy - podało w czwartek Personnel Service na podstawie Barometru Zawodów.

Brakuje specjalistów z fachem w ręku: kierowców, pielęgniarek czy spawaczy
Brakuje specjalistów z fachem w ręku: kierowców, pielęgniarek czy spawaczy
/ Pexels

Barometr Zawodów opracował Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie na zlecenie Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii. Prognozuje zapotrzebowanie na zawody w skali kraju, województw i powiatów. Wg publikacji, w 2021 r. zapotrzebowanie na zawody przesunie się z deficytu w stronę równowagi, co oznacza, że liczba wykwalifikowanych i chętnych do pracy kandydatów będzie w większym stopniu zbliżona do liczby miejsc pracy. W skali kraju prognozowanych jest 29 zawodów deficytowych, o dwa mniej niż rok wcześniej, odpowiednio większa liczba zawodów zrównoważonych i jeden zawód nadwyżkowy - ekonomisty.

Kogo NIE szuka rynek pracy

Ograniczenia w przemieszczaniu, strach przed zakażaniem przeniosły niektóre zawody do grupy nadwyżkowych, czyli tych, gdzie więcej jest wykwalifikowanych pracowników niż miejsc pracy. 

 

Jak podkreśliło w komunikacie Personnel Service, w każdym z województw na liście prognozowanych na ten rok deficytowych zawodów pojawiły się cztery zawody. Są to pielęgniarki i położne, kierowcy samochodów ciężarowych i ciągników siodłowych, operatorzy i mechanicy sprzętu do robót ziemnych oraz spawacze. Prezes firmy Krzysztof Inglot wskazał, że podjęcie pracy w tych profesjach często bywa trudne, z różnych względów.

"Zawodowych kierowców od lat odstraszają trudne warunki pracy i wysoki koszt zdobycia odpowiednich uprawnień. Podobnie jest w zawodach zajmujących się obsługą sprzętu do robót ziemnych. Nie jest też zaskoczeniem, że brakuje spawaczy. Ten zawód jest niejako reprezentantem dużej grupy profesji, których powinno rynkowi pracy dostarczać szkolnictwo zawodowe, ale tego nie robi" - zauważył ekspert.

Zwrócił uwagę, że ostatnia z deficytowych profesji, czyli pielęgniarki i położne, cierpi z kolei na duże problemy płacowe. "Polskim pielęgniarkom zdecydowanie bardziej opłaca się pracować na zachodzie Europy – stwierdził Inglot. Dodał, że lukę w tych zawodach uzupełniają często pracownicy ze Wschodu.

Firma rekrutacyjna przyjrzała się też zmianom zapotrzebowania na dany zawód w ujęciu rok do roku. Spośród czterech deficytowych profesji zdecydowany prym wiodą pielęgniarki i położne. Wzrost zapotrzebowania na ich usługi zanotowano w stosunku do poprzedniej edycji badania aż w połowie polskich województw.

Wskazano, że w większości województw na liście zawodów deficytowych pojawiają się też: elektrycy, elektromechanicy i elektromonterzy, fizjoterapeuci i masażyści, krawcy i pracownicy produkcji odzieży, magazynierzy, monterzy instalacji budowlanych czy pracownicy ds. rachunkowości i księgowości.

"Jak co roku, dużą część zestawienia zajmują te profesje, których można się nauczyć np. w ramach kształcenia zawodowego. Nie cieszą się one dużą popularnością, na co składa się wiele przyczyn. Upraszczając, można powiedzieć, że są to zawody dość trudne, mało prestiżowe, których atrakcyjność jeszcze zmalała z uwagi na szerszy niż wcześniej dostęp młodych uczniów do szkolnictwa ogólnokształcącego i studiów wyższych" – powiedział Inglot.

Najmniej deficytowych zawodów zanotowano w województwach łódzkim (10) i mazowieckim (17). To jedyne województwa, gdzie słabo obsadzonych profesji było mniej niż 20. Na drugim końcu skali znalazło się województwo dolnośląskie z 49 deficytowymi zawodami. Nieco krótszą listą mogą się pochwalić województwa: lubuskie, pomorskie i wielkopolskie (po 46) - podało Personnel Service.

Szczegółowe informacje na temat zapotrzebowania na zawody w poszczególnych powiatach, województwach i w całym kraju można znaleźć na stronie www.barometrzawodow.pl. (PAP)

autorka: Karolina Mózgowiec

kmz/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (12)

dodaj komentarz
--__hubert__---__--__--__--__-
To ja tak z drugiej strony przedstawię to .
Aby pracownik zarobił na umowie o pracę 5000 netto ( kosztuje on mnie 7 tys = 646 zł ubezpieczenie emerytalne, 528 zdrowotne itd ) stawiam go przy maszynie za 250 tys ( ona też musi się amortyzować w trzy lata )
Zatem dniówka pracownika 350 zł + 350 zł amortyzacja maszyny + 300 zł
To ja tak z drugiej strony przedstawię to .
Aby pracownik zarobił na umowie o pracę 5000 netto ( kosztuje on mnie 7 tys = 646 zł ubezpieczenie emerytalne, 528 zdrowotne itd ) stawiam go przy maszynie za 250 tys ( ona też musi się amortyzować w trzy lata )
Zatem dniówka pracownika 350 zł + 350 zł amortyzacja maszyny + 300 zł mój zarobek od pracownika = 1000 zł za 8 h pracy . Godzina pracy 125 zł , jak przyjmuje zlecenia każdy woła drogo a gdzie reszta kosztów energia , ogrzewanie , podatki ? Pracę muszę zapewnić na 12 miesięcy minus urlopy , chorobowe , zwolnienia zatem 1 godzina pracy to min 200 zł aby to miało sens.
Każdy z was jako klient patrzy na cenę ! i KOŁO SIĘ ZAMYKA - rozumiecie ?
antybolszewik
Jak masz go na umowie o pracę to kosztuje Cię 8400zł bo 7000 to jest jego pensja brutto
adwersarz
mam aktualne: prawo jazdy CD ,emeryture i ADR-podstawowe moge pracować 2/1 jakieś propozycje ?
humanres
specjaliści są, tylko robią na własną rękę i pod stołem bo tak się opłaca, ot całą filozofia
jes
Powinno być:
Brakuje specjalistów chcących podjąć pracę za proponowane zarobki.
Często jest to płaca minimalna tylko po to aby mieć podstawę do zatrudnienia Ukraińca.
igła
A dzieci w szkołach coraz mniej a nauczycieli tyle samo. 20% nauczycieli zwolnić i kazać się im przekwalifikować. Ponoć to bardzo inteligentna grupa zawodowa.
bt5
Pielęgniarki dziś tak żle wcale nie zarabiaja .Ale to od zawsze był zawód-dno i latami nie było osób szkolacych się w tym fachu. A już szczyt absurdu nastapił kiedy od kiedy na pielęgniarke trzeba miec wyższe wykształcenie. Na spawaczy to za PRL pamiętam jak na pudełkach od zapałek w Trójmiescie były reklamy stoczni że przyjmuj do Pielęgniarki dziś tak żle wcale nie zarabiaja .Ale to od zawsze był zawód-dno i latami nie było osób szkolacych się w tym fachu. A już szczyt absurdu nastapił kiedy od kiedy na pielęgniarke trzeba miec wyższe wykształcenie. Na spawaczy to za PRL pamiętam jak na pudełkach od zapałek w Trójmiescie były reklamy stoczni że przyjmuj do przyuczenia, i to było w czasach gdy było silnie rozbudowane szkolnictwo zawodowe. A dziś firmy mysl że fachowcy ot tak sobie spadna z nieba albo polscy bezrobotni bez zasiłku zrobi sobie kurs po którym i tak ich nikt nie przyjmie bo brak praktyki. kierowców za PRL i nieco póżniej szkoliło wojsko w służbie zasadniczej. Tak sobie polski bezrobotny nie zrobi uprawnien za 10.000 zł żeby potem słyszeć że przyjmuj tylko z praktyk. Podobnie w każdym innym zawodzie wymagana praktyka, a na dodatek w ogóle od lat nie ma szkół wyuczajacych. Po za tym a może przede wszytkim jest jeszcze kwestia pieniędzy za dawniejszych czasów było przyjęte że fachowiec musi zarabiac najmniej 2 x więcej niż gryzipiór i do jakichś szkół typy liceum ekonomiczne to szły tylko panie lub jak z facetów to jacyś renciści od urodzenia. Przez lata po niesławnej "terapi" Balcerowicza robotnik w Polsce stał się śmieciem i nikt nie chciał się w tym uczyć. Zreszta dziś jest niewiele znowu lepiej , mimo braków fachowców to nie odnajduje to odzwierciedlenia w zarobkach które sa niskie. Zreszta to nie tylko polski problem, podobnie jest w Niemczecg gdzie fachowiec czy nie fachowiec to wszędzie praktycznie najniższa stawka , więc nawet niemiecka partia lewicowa Die Linke mówi ludziom żeby nie wyuczali się fachu bo przemysł i pracodawcy robi sobie kpiny.
lipsk
Tir praca dla młodych jeszcze zdrowych. To spanie w mrozach i upałach w kabinie z dala od domu , złe odżywianie w barach przydrożnych , jazda nocami. Połowa kierowców tir nie dożywa do emerytury. Operator sprzętu koparki itp. na budowach. Robota w polu gdzie nie ma jak się wys..... spokojnie w upale i mrozie i w błocie po kolana.Tir praca dla młodych jeszcze zdrowych. To spanie w mrozach i upałach w kabinie z dala od domu , złe odżywianie w barach przydrożnych , jazda nocami. Połowa kierowców tir nie dożywa do emerytury. Operator sprzętu koparki itp. na budowach. Robota w polu gdzie nie ma jak się wys..... spokojnie w upale i mrozie i w błocie po kolana. O zdrowym jedzeniu nie ma mowy a i nie zdrowego nie ma bo skąd bar w szczerych polach. Jedzą to co przywiozą jak pracodawca nie zapomni.
jurileszczykow
Jak to brakuje spawaczy? Przecież są i siedzą w domach. Bo za stawki głodowe co oferują typu 28zł na umowę zlecenie na stoczni za ciężkie warunki to jest śmiech. Dzisiaj dzwoniła do mnie z rekrutacji i zaoferowała zawrotne 520€ za 40h w tygodniu w Holandii gdzie podobną stawkę dostają za jakieś śmieszne pracy gdzie wystarczy miesiąc Jak to brakuje spawaczy? Przecież są i siedzą w domach. Bo za stawki głodowe co oferują typu 28zł na umowę zlecenie na stoczni za ciężkie warunki to jest śmiech. Dzisiaj dzwoniła do mnie z rekrutacji i zaoferowała zawrotne 520€ za 40h w tygodniu w Holandii gdzie podobną stawkę dostają za jakieś śmieszne pracy gdzie wystarczy miesiąc doświadczenia. A oni chcą by im pod badania ultradźwięki albo rtg wyspawać offshorowe konstrukcje hahaha Niektóre firmy widzę non stop rekrutują bo oferują stawki głodowe i frajerów szukają. Zrekrutują takich po kursie co nic nie potrafią i wywalają takiego i kolejnego zatrudniają. Ogólnie niech stawki podniosą to znajdą się specjaliści.
grzegorzkubik
To było kiedyś na terenie całej Polski. Tam realnie potrzebowali fachowców lub szkolili ludzie do pracy w różnych działach. To mogło istnieć do dziś u byłaby dobrze płatna praca w ciekawych zawodach. Kto to zniszczył. Nasi kochani politycy, którzy tak bardzo zabiegają o władzę. Czas na tych, którzy to zrestartują. 27 oddziałów w To było kiedyś na terenie całej Polski. Tam realnie potrzebowali fachowców lub szkolili ludzie do pracy w różnych działach. To mogło istnieć do dziś u byłaby dobrze płatna praca w ciekawych zawodach. Kto to zniszczył. Nasi kochani politycy, którzy tak bardzo zabiegają o władzę. Czas na tych, którzy to zrestartują. 27 oddziałów w Polsce. http://mmdz.pl/historia-zakladow-radiowych-diora/

Powiązane: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki